Żadne czasy nie są zbyt dawne, by się powygłupiać

W mojej szkole są czarno-białe zdjęcia leśników z ameryki ścinających gigantyczne sekwoje. Na jednym ósemka stoi w rzazie podcinającym (w dziurze, dla uproszczenia), na innym jeden sobie leżał w tym rzazie. Piękne czasy, kiedy BHP na bakier nie było domeną tylko rosyjskich majstrów.

Ludzie się nie zmieniają

A pozniej przyszedł niespełniony malarz z Austrii z dziwnym wąsem i już nikomu nie było do śmiechu

STACC

Na początku nie widziałam pieńka i zastanawiałam się jak ci dwaj na górze się utrzymują

No i wreszcie udało mi się wygrzebać tę słynną trójświecę na pieńku. Na uwagę zasługuje fakt, że pan po lewej, który nie może przestać się wiercić to... car Mikołaj II. W całej historii Rosji nie było chyba władcy z tak ogromnym dystansem do siebie. Idealnie oddano to zwłaszcza w serialu, którego polski tytuł brzmiałby ,,Stołypin... Lekcje nieodrobione" (,,Столыпин… Невыученные уроки", polecam). Jeszcze przed wstąpieniem na tron to naprawdę był mega odważny, szkoda, że nie zachował tego do końca. Najlepsze było, jak bezpardonowo wszedł na na mównicę podczas jakiegoś komunistycznego wiecu, zdjął płaszcz i podał go mówcy, jakby był jego służącym, co tak rozśmieszyło tłum, że od razu atmosfera się rozluźniła. Bardzo zapadł mi w pamięć tekst, że nie można kogoś karać za coś, co ich zdaniem dana osoba dopiero może popełnić, zwłaszcza w kontekście tego, że kierując się dokładnie tą zasadą zginą potem jego dzieci, zabite przez bolszewików.

Przynajmniej oni takie coś robili a nie: "zapłaciłem w McDonald's 6.66 zł!?!!!11!! *Gone sexual*!!!!!?!"!$?$one11111one111!!!"