Na kogo padnie, na tego bęc

@IkarAviator: kolor miecza nie definiuje kim jesteś. Np revan w legendach miał fioletowy miecz. A był sithem

@Darthvader4: wooosh kolego, przegapiłeś żart.
A Tevan był jedi, który wojując z mandalorianami skorzystał z Malakiem z wiedzy sithów i przeszedł na ciemną stronę. Potem stracił pamięć i jako ponowny adept jasnej strony odkrywał stopniowo, ze to on był złem, ale takim lawfull evil, więc finalnie osiągnął równowagę. To mają reprezentować miecze. Zgodnie z kanoniczną teorią, która ma uzasadnić zachciankę Samuela Jacksona, fioletowe miecze to oznaka rangi jedi obcujących z obiema stronami mocy i potrafiących znaleźć w nich umiar. Wyjątkowo silni wojownicy

@IkarAviator: ok, co nie zmienia faktu że kolor nie definiuje strony.

@Darthvader4: Właśnie to filmik wyśmiewa, bo sith zarąbał niebieski miecz i jedi tak o na luzie uznał go za swojego. Jak padawan próbował mu to uzmysłowić to wziął do ręki czerwony miecz i wtedy jego mistrz uznał go za wroga. Żart polega na śmianiu się z tej łatwości, z jaką ludzie oceniają po mieczach

@Sebzer: z tego co kojarzę to kiedyś czytałem że jedi nie byli w stanie odbić pocisków z broni palnej, między innymi przez to że wszyscy używali blasterów w których pociski się zachowują inaczej w porównaniu do tych z broni palnej
Nawet inaczej by reagowały z mieczem świetlnym, lasery z blastera sie odbijają od miecza, tak jak wszelkie pola siłowe
Ale metal po zetknięciu z mieczem bardziej się topi co pokazywali jak przecinali różne rzeczy metalowe jak np. drzwi