Akurat to z rudą śląską to prawda już opowiadam dlaczego.
- Otóż pewnego dnia w którym nic nie robiliśmy wpadliśmy na świetny pomysł żeby pozwiedzać urbex trochę wrażeń i ekscytacji. Więc pojechaliśmy do jakiś pierwszych lepszych ruin ( właśnie na rudzie śląskiej ).
Zaparkowaliśmy auto jakieś 500m od budynku w krzakach ( była brana i płot) i zaczęliśmy zwiedzać ale żeby było ciekawiej pojechaliśmy tam podczas zachodu słońca żeby po samym budynku chodzić w nocy. Około 23 kiedy mieliśmy już wracać usłyszeliśmy odgłosy ludzi więc że strachu że to jakaś ochrona czy coś się ukryliśmy ale tak żeby przez dziurę w ścianie nadal móc obserwować co się dzieje przed wejściem do budynku ( byliśmy na 1 piętrze). I w tym samym momencie zorientowaliśmy się w jak czarnej du*ie się znaleźliśmy do budynku wchodzi jakieś 25-30 osób (było ciemno nie było widać dokładniej) wszyscy jakieś rytualne togi i każdy z maczetą w ręku. Na szczęście kierowali się do piwnicy do której nie weszliśmy ( była zamknięta kłódką) poczekaliśmy jeszcze chwilę aż się uspokoi i wszyscy wyskoczyliśmy przez okno na jakieś stare materace poniżej. Nigdy w życiu tak szybko nie biegłem a potem nie jechałem autem. Nie wiem co się potem w tym miejscu wydarzyło i nie zamierzam wiedzieć.
A to z Belmondo to nie był jakiś tuk-tuk, który ma szybę zamontowaną na zawiasie u góry, i kierowca po prostu wysunął rękę od dołu, a jakość nagrania, perspektywa i różne domysły już zrobiły swoje w internecie?
@Dragonix18: Legenda ta miała straszyć młodsze dzieci. Polegało to na tym, że Starszaki posiadały miejsce niedaleko Dzierzgońskiej szkoły podstawowej, gdzie się spotykały, paliły papierosy i piły piwo (czasami nawet brały narkotyki). Miejscówka ta była miejscem ogrodzonymi wysokimi krzakami gdzie łatwo można było wychylić głowę żeby zobaczyć czy ktoś nie nadchodzi. Aby nie przychodziły tam młodsze dzieci starszaki wymyśliły, że posiadają kumpla ogra Shreka, miał on wyglądać za krzaków i również miał dzieciom "spuścić wpie...." kiedy się jakieś przypałęta. Starszaki straszył młodsze dzieci takimi zdaniami jak: "Nie idźcie tam bo tam jest Shrek, k...a!", "Jak Shrek was tu zobaczy to wam spuści K...a wpie....", "K...a Shrek mój kolega was zaj.... zaraz wy k...y j...ne" itd.
Shrek co prawda istniał, ale jednego dnia przestraszone dziecko poszło do swojej mamy i opowiedziało jej o Shreku. Matka niesamowicie wk...iona na starsze dzieci poszła tam tego samego dnia i razem z nauczycielami rozbiła grupę starszych dzieci.
Co prawda wydarzenia te stały się w 2014, lecz do tej pory rodzice w całym Dzierzgoniu straszą swoje dzieci Shrekiem.
Komentarze
Odśwież1 listopada, 17:17
Teraz czekam aż ktoś nagra film na podstawie tego iceberga na yt
Odpisz
5 listopada, 07:21
@mafiax2006: wojti2000 nagrał na podobny temat
Odpisz
1 listopada, 19:29
o co chodzi z klątwą kazimierza jagielończyka
Odpisz
1 listopada, 23:23
@Kargon: Archeologowie, którzy otworzyli jego grób, zatruli się toksynami, które się konserwowaly w zwłokach
Odpisz
3 listopada, 00:00
@Geraltzriviv: wydaje mi się, jakbym kiedyś już słyszał coś takiego
Odpisz
3 listopada, 11:50
@Geraltzriviv: No cóż
Odpisz
4 listopada, 18:33
@Nikokos9097: Tak było Tutenchatonem
Odpisz
1 listopada, 12:27
nagłówek "paranormalna" nie jest tu do końca poprawny.
Wyjaśni ktoś o co chodzi z szwabskim wojskiem w Karpaczu?
Odpisz
1 listopada, 00:10
Akurat to z rudą śląską to prawda już opowiadam dlaczego.
- Otóż pewnego dnia w którym nic nie robiliśmy wpadliśmy na świetny pomysł żeby pozwiedzać urbex trochę wrażeń i ekscytacji. Więc pojechaliśmy do jakiś pierwszych lepszych ruin ( właśnie na rudzie śląskiej ).
Zaparkowaliśmy auto jakieś 500m od budynku w krzakach ( była brana i płot) i zaczęliśmy zwiedzać ale żeby było ciekawiej pojechaliśmy tam podczas zachodu słońca żeby po samym budynku chodzić w nocy. Około 23 kiedy mieliśmy już wracać usłyszeliśmy odgłosy ludzi więc że strachu że to jakaś ochrona czy coś się ukryliśmy ale tak żeby przez dziurę w ścianie nadal móc obserwować co się dzieje przed wejściem do budynku ( byliśmy na 1 piętrze). I w tym samym momencie zorientowaliśmy się w jak czarnej du*ie się znaleźliśmy do budynku wchodzi jakieś 25-30 osób (było ciemno nie było widać dokładniej) wszyscy jakieś rytualne togi i każdy z maczetą w ręku. Na szczęście kierowali się do piwnicy do której nie weszliśmy ( była zamknięta kłódką) poczekaliśmy jeszcze chwilę aż się uspokoi i wszyscy wyskoczyliśmy przez okno na jakieś stare materace poniżej. Nigdy w życiu tak szybko nie biegłem a potem nie jechałem autem. Nie wiem co się potem w tym miejscu wydarzyło i nie zamierzam wiedzieć.
Odpisz
31 października, 20:47
Jako mieszkaniec Poznania jestem zaciekawiona tym przysionkiem śmierci, proszę o wytłumaczenie
Odpisz
31 października, 20:42
Nieczytania tego mema bo zadługi,ale strzałka i tak leci za ilość napisów.
Odpisz
31 października, 20:31
Jako były mieszkaniec Konstancina czuję się dumny, że ktoś interesuje się komisariatem (my go już dawno mamy w dupie)
Odpisz
31 października, 20:13
A to z Belmondo to nie był jakiś tuk-tuk, który ma szybę zamontowaną na zawiasie u góry, i kierowca po prostu wysunął rękę od dołu, a jakość nagrania, perspektywa i różne domysły już zrobiły swoje w internecie?
Odpisz
31 października, 19:14
Nie wiedziałam że Krypta FM jest na podstawie pomórnika :o
Odpisz
31 października, 19:13
Czuhajster, czyli stwór z Karpat, przez niektórych nazywany ,,Polskim Yeti".
UFO w Emilcinie.
Odpisz
25 października, 20:16
Największą anomalią jest uśmiechnięty Polak
Odpisz
25 października, 19:59
Op zapomniał o najważniejszej i najmniej znanej
Odpisz
25 października, 20:00
@Dragonix18: Widać nieliczni zasłużyli by poznać adres Shreka.
Odpisz
25 października, 20:02
@Dragonix18: Legenda ta miała straszyć młodsze dzieci. Polegało to na tym, że Starszaki posiadały miejsce niedaleko Dzierzgońskiej szkoły podstawowej, gdzie się spotykały, paliły papierosy i piły piwo (czasami nawet brały narkotyki). Miejscówka ta była miejscem ogrodzonymi wysokimi krzakami gdzie łatwo można było wychylić głowę żeby zobaczyć czy ktoś nie nadchodzi. Aby nie przychodziły tam młodsze dzieci starszaki wymyśliły, że posiadają kumpla ogra Shreka, miał on wyglądać za krzaków i również miał dzieciom "spuścić wpie...." kiedy się jakieś przypałęta. Starszaki straszył młodsze dzieci takimi zdaniami jak: "Nie idźcie tam bo tam jest Shrek, k...a!", "Jak Shrek was tu zobaczy to wam spuści K...a wpie....", "K...a Shrek mój kolega was zaj.... zaraz wy k...y j...ne" itd.
Shrek co prawda istniał, ale jednego dnia przestraszone dziecko poszło do swojej mamy i opowiedziało jej o Shreku. Matka niesamowicie wk...iona na starsze dzieci poszła tam tego samego dnia i razem z nauczycielami rozbiła grupę starszych dzieci.
Co prawda wydarzenia te stały się w 2014, lecz do tej pory rodzice w całym Dzierzgoniu straszą swoje dzieci Shrekiem.
shrek ty j...na pi..o
shrek pokaże ci drogę
shrek jest twoim marzeniem
shrek to miłość
shrek to życie
Shrek nadmuchuje się w sali
sie
Odpisz
25 października, 19:59
Gdzie Kacperek z gigantycznym brzuchem?
Odpisz
25 października, 19:46
A zamek gdzie podobno jest złoto Inków co jest przeklęte oraz Ślęża gdzie często działy się dziwne rzeczy?
Odpisz
25 października, 19:48
@ultron64: ten zamek to w Niedzicy się znajduje
Odpisz