Bry'ole f

I jestem też ja, który szybko łapie akcepty innych krajów, przez co mój angielsku przypomina amalgamację akcentów londyńskiego, Prowansalskiego, hiszpańskiego, włoskiego, niemieckiego, żydowskiego, arabskiego, tureckiego i greckiego.

Są też ci którzy mają to gdzieś i po prostu mówią ze swoim rodzimym akcentem.

I uważam, że nie ma w tym nic złego (o ile nie pracuje się na jakimś reprezentacyjnym stanowisku, np. jako polityk albo w zarządzie firmy).

Ktoś wgl wybiera brytolski nieironicznie? Mój polski akcent nigdy ze mnie nie zejdzie, ni ciula w dobrą wymowę nie umiem.

Nrel mówię jak meksykanin

Chyba że umiesz angielski z gier, yt itp. to wtedy kończysz z super miksem multiwitamina wszystko w jednym

Nie, ja mieszam

To w hiszpańskim by były do wyboru 🇪🇸, 🇲🇽 i 🇦🇷

Tymczasem ja mówiący po angielsku jak rusek:

Gdy oglądam yt, australijczyków najłatwiej mi zrozumieć, anglików i połowe amerykanów też jako tako, ale niekórzy amerykanie mają taki akcent, że wątpie czy to angielski

Niestety skazany jestem na jeden nie wymieniony tutaj, 20 lat w Irlandii zrobiło swoje, teraz nawet rodowity brytol mnie nie rozumie... XD

SCOTLAND FOREVER

serio, ich fonetyka jest duzo prostsza do wymowy dla polakow niz angielska

Wybiera? Przecież to jest zawsze miks tych 3

Tymczasem ja używający trzech naraz

Oh my God, is that

Pare osób mi mówiło, że brzmię trochę jak irlandczyk