boże mam straszną historię z gimnazjum
to chyba był środek semestru, więc już kojarzyłam kiedy i gdzie są dane lekcje, po jednej skończonej normalnie sobie podreptałam do sali gdzie zawsze była następna historia
ale mn ogarnęła lekka panika, bo siedziała tam już inna klasa i nie było nikogo z mojej, już w głowie analizowałam czy była jakaś zmiana o której nie wiem i gdzie ja wgl znajdę kogoś kogo znam w tej wielkiej strasznej szkole, cała zestresowana byłam
specjalnie poszłam się upewnić do rozpiski planowej i zobaczyłam akurat typka z mojej klasy, już się cieszyłam, hurra, jestem uratowana, to podchodzę i pytam gdzie mamy lekcję, jeszcze coś tam nieskładnie tłumacząc o innej klasie
to on wzrusza ramionami, mówi że no chyba tam gdzie zawsze i idę za nim do miejsca gdzie byłam na początku, a tam nagle siedzi sobie moja klasa, tej poprzedniej wgl nie ma i chłop się patrzy jak na idiotkę
a jeszcze to był mój gimnazjalny krasz, naprawdę straszne, czasem o 3 w nocy jak nie mogę spać mi sb to przypomina, może tak nie brzmi ale dla nastoletniej mnie to było żenujące i wstrząsające przeżycie
Komentarze
Odśwież13 lutego, 15:23
To ja dosłownie, ale kiedy mam zmianę sal na lekcję, bo ja mam wydrukowany plan jak mam lekcje w tej samej sali co zawsze.
Odpisz
Edytowano - 10 lutego, 00:58
boże mam straszną historię z gimnazjum
to chyba był środek semestru, więc już kojarzyłam kiedy i gdzie są dane lekcje, po jednej skończonej normalnie sobie podreptałam do sali gdzie zawsze była następna historia
ale mn ogarnęła lekka panika, bo siedziała tam już inna klasa i nie było nikogo z mojej, już w głowie analizowałam czy była jakaś zmiana o której nie wiem i gdzie ja wgl znajdę kogoś kogo znam w tej wielkiej strasznej szkole, cała zestresowana byłam
specjalnie poszłam się upewnić do rozpiski planowej i zobaczyłam akurat typka z mojej klasy, już się cieszyłam, hurra, jestem uratowana, to podchodzę i pytam gdzie mamy lekcję, jeszcze coś tam nieskładnie tłumacząc o innej klasie
to on wzrusza ramionami, mówi że no chyba tam gdzie zawsze i idę za nim do miejsca gdzie byłam na początku, a tam nagle siedzi sobie moja klasa, tej poprzedniej wgl nie ma i chłop się patrzy jak na idiotkę
a jeszcze to był mój gimnazjalny krasz, naprawdę straszne, czasem o 3 w nocy jak nie mogę spać mi sb to przypomina, może tak nie brzmi ale dla nastoletniej mnie to było żenujące i wstrząsające przeżycie
Odpisz
12 lutego, 17:58
@chlipchliphurra:
Odpisz
10 lutego, 17:32
Często mi się śni że szukam mojej klasy, grupy i zapominam że pracuję a naukę skończyłem 20 lat temu. ( Tak Boomer)
Odpisz
10 lutego, 15:10
Jezus Maria to jest taka prawda raz nawet podążalem za typem który też nie wie gdzie są lekcje.
Odpisz
10 lutego, 11:06
Dla mnie to był każdy dzień, bo nigdy nie miałem planu przez prawie cały rok.
Odpisz