Pamiętam, jak za czasów podstawówki wracałem ze szkoły i napotkałem pszczołę, która zbierała nektar z mlecza. Czoś mnie podkusiło, przykucnąłem, by się przyjrzeć, a potem złapałem ten mlecz i sąsiedni za łodyżki i nachyliłem je ku sobie tak, by pszczoła nie musiała podlatywać, tylko mogła spokojnie przejść na drugi kwiatek. Pszczoła dobry ziomek skorzystała z tej sposobności i bardzo ładnie sobie przeszła. Poczułem wtedy moją jedność i bliskość z naturą
Komentarze
Odśwież23 lutego, 23:28
Pamiętam, jak za czasów podstawówki wracałem ze szkoły i napotkałem pszczołę, która zbierała nektar z mlecza. Czoś mnie podkusiło, przykucnąłem, by się przyjrzeć, a potem złapałem ten mlecz i sąsiedni za łodyżki i nachyliłem je ku sobie tak, by pszczoła nie musiała podlatywać, tylko mogła spokojnie przejść na drugi kwiatek. Pszczoła dobry ziomek skorzystała z tej sposobności i bardzo ładnie sobie przeszła. Poczułem wtedy moją jedność i bliskość z naturą
Odpisz
18 lutego, 16:41
Czy jakaś miła dusza mogłaby przypomnieć mi nazwę utworu?
Odpisz
18 lutego, 17:59
@Lucas42: The Prodigy Voodoo People
Odpisz
18 lutego, 18:16
@ola0020: Bóg zapłać
Odpisz
18 lutego, 14:25
Oj, gdybyś tylko wiedział o szerszeniach.
Odpisz
18 lutego, 16:36
@Papasmerf44: Duży pasiasty przyjaciel który potrzebuje jeszcze więcej przestrzeni osobistej ❤️
Odpisz
17 lutego, 23:45
Pasiasty przyjaciel który potrzebuje trochę więcej przestrzeni osobistej <3
Odpisz
18 lutego, 14:19
@Anantashesha:
Odpisz