Śniadanie

Nrel, wychowywałem się sam, bo po rozwodzie rodziców zamieszkałem z matką która cały czas imprezowała więc musiałem sam się wychować.

Nigdy nie było jej w domu

u mnie tak: śpie....
M:Choć Jeść!
J: zara....
M: Choć!
J:ok ide! I gdzie niby jest?
M: w salonie poczekaj aż ostygnie.

u mnie tak zawsze jest -_- wstaję a tu M:Śniadanie !!
J:Poczekaj nosz kurde !! M:Chodź bo wystygnie !!! J:Ide,ide ***a !!
M:No to szybko ! J:I gdzie ono jest ?? M:Robię. J:FUCKKKK !!!!!

BYŁO !

jak się nazywa face na 2 i 4 obrazku ???

u mnie
M: chodź na śniadanie!
P:nie jestem głodny
M:Masz coś zjeść!
P:Dobra...
(jak przyjdę)
M: idź już lepiej bez śniadania bo się do szkoły spóźnisz...

ze mna tak samo.

A u mnie:
M: Chodź na śniadanie!
J: Zaraz.
M: Co będziesz jadła?
J: Nie wiem, wymyśl coś.
M: No co będziesz jadła co ja wróżka jestem!
J: Nic nie muszę jeść!
M: Masz coś zjeść!!! Już!!! To co będziesz jadła?
J: Nie wiem.
M: Nosz kur...

XD zamiana ról.

u mnie jest w domu tak
mama:
-ho zjeść
ja:
-nie
mama:
-szybko albo zakaz na kompa!
ja:
ok... ale gdzie jest?
mama:
poczekaj(i zaczyna robić jedzenie)

było

Z zycia wziete :-)

Było!

mnie tez to spotkało

Wasze komentarze BYŁO!Już były.

Było!