Współczuję tatuażyście

Eee no, może ktoś lubi tak rysować?

Em... jednak mi się nie podoba. Ile płacę za usunięcie?

Hah. Raz widziałem, jak jakiś koleś zakrywał tatuaż na czyichś plecach przez dwa dni innym wzorem, który był nawet większy niż ten, a dodatkowo - miał kolory. A tak swoją drogą - czemu mu współczujesz? dla tatuażysty to chleb powszedni. Jeden tatuaż mniejszy, drugi większy, inny malutki, a jeszcze inny na całe plecy, to jego robota, więc czemu to robisz? Czemu mu współczujesz?

Nie rozumiem, czego współczuć tatuażyście...? Ten obrazek ukrywa w sobie coś, czy po prostu nie rozumiem o co się rozchodzi? Jeżeli to drugie, to niech ktoś rozjaśni sytuację.

A... PSIK!

Dlaczego współczujesz? Napracował się, pieniądze dostanie i koniec.

Gdzie jest ten tatuaż?

Czego współczuć zarobił chłop/baba pewnie koło tysia więc ja bym się cieszył

Nie rozumiem czemu. Logiczne, że nie został nim z przymusu, więc co za tym idzie, lubi to. Także na pewno nie miał problemu ze zrobienie tego. Dodatkowo na100% nie zrobił tego za darmo.

Pewnie bolało

Czemu? Nawet spoko tatuaż. Szkoda tylko, że są te duszki, a nie co innego. Tak, czy siak brawa dla tatuażysty za jego trud!

Pieniędzy też pewnie współczuje..

a ja nie, pewno zarobił tyle, że na miesiąc może zamknąć salon i jechać w tropiki.

?

ja mu nie współczuje. hajs się zgadza, to się liczy.