@arki316: Pewnie dostałaby rodzina matki, albo dom dziecka. Już widzę, jak sąd przyznałby dziecko ojcu, chociażby mógł mu nieba uchylić, jak to mówią...
@darcus: cóż, teraz ojciec ma pieniądze na utrzymanie dziecka więc sąd mógłby spojrzeć przychylnie. Uczyłam chłopca, który był synem pierwszego w Polsce człowieka, któremu sąd przyznał prawo do wychowywania pięciorga (a może ich było sześcioro?) dzieci. Cuda się zdarzają
@darcus: Nie zapominajmy, że nie jest tu mowa o Chorych prawach Polski ( tak chorych z dużej jako podkreślenie znaczenia - informacja dla Grammar Nazi :) ) tylko o jakimś innym kraju ( strzelam, że chodzi o USA ), w którym prawa mogą nie być tak pier********
Zespół downa to tam jeszcze małe piwo ale jak ludzie wychowują dzieci z jakimś upośledzeniami umysłu na poziomie tak zaawansowanym że staję się warzywem przytwierdzonym do respiratora to ja się dziwię czemu dalej jest utrzymywany przy życiu. Męczy się, a nigdy nawet się podetrzeć nie będzie mógł.
Nie każdy ma dostatecznie dużo siły i miłości by żyć z tym brzemieniem i zniszczyć sobie przez to życie. Nie trzeba robić od razu aborcji można też oddać do adopcji, ale to powinno być rozstrzygane pomiędzy rodzicami. A ojciec spryciarz dzieckiem nie będzie się zajmował tylko wszystko zostawi mamie. Dlatego to kobieta ma w tej sprawie decydujący głos.
Nie, ale tak najczęściej jest, że ojciec musi utrzymywać rodzinę, a kobieta zostaje wtedy w domu. Mogliby zamówić opiekunkę, ale trudno znaleźć taką, która potrafiłaby zachowywać się dobrze przy dziecku z downem.
Sam zgodziłbym się na aborcję takiego dziecka bo bałbym się je wychowywać :/ Po prostu boje się takich dzieci bo nie wiem jak z nimi postępować i w ogóle ;_; Spalcie mnie, ale nie chciałbym wychowywać takiego dziecka :|
@jacek1s: Dobry ojciec jest dobrym ojcem dla każdego dziecka, jakie mu się urodzi. Dzieci z zespołem Downa nie są gorsze, mają prawo do życia tak samo, jak wszystkie inne. Morderstwo lepszym wyjściem niż oddanie do adopcji? A co, gdyby ciebie ktoś tak zabił, na przykład z powodu twojej płci, czyli czegoś, na co nie masz wpływu, hę? Znajdą się ludzie, którzy adoptują takie dziecko. Ludzie, którzy są naprawdę dobroduszni i empatyczni. A takich jak ty powinno się z miejsca sterylizować, żebyś się kurna przypadkiem nie rozmnożył.
@darcus: Mówię o chorobie, a nie o płci, płeć dziecka mi jest obojętna, ważne żeby było zdrowe, dziecko chore ma prawo do życia, ale nie zaakceptowałbym tego, że jest to moje dziecko. A gdyby mi się to przydarzyło to bym po prostu umarł i nie protestował, wolałbym po prostu umrzeć z miejsca niż być downem przez około 40 lat.
@jacek1s: Naprawdę sądzisz, że dziecko byłoby w stanie podjąć taką decyzję jeszcze przed urodzeniem?! Co ty w ogóle opowiadasz? "Być downem"?! Czy ty wiesz, co ty do cholery pie**olisz? Chyba na chwilę uwierzę w Boga, tylko po to by pomodlić się o to, żebyś nigdy nie spłodził żadnego dziecka...
@jacek1s: A jakby ktoś cię zabił, bo według niego gadasz głupoty? Usprawiedliwienie mordercy "Wolałbym po prostu umrzeć z miejsca niż być idiotą przez około 40 lat.".
Poza tym to twoje zdanie. Jest mnóstwo chorych i upośledzonych ludzi, którzy cieszą się, że żyją.
@jacek1s: Ja też Jacku bym je oddał, po co żyć, jak nie można korzystać z pełni życia, jak choroba nam to uniemożliwia. Utrzymanie takiego dziecka to 3x więcej niż zdrowego, bo rehabilitacje (Dodatkowo kolejki) Leki i inne takie rzeczy. Pewnie robiło by problemy w szkole, i by beczało że nikt się z nim nie zadaje. Takie dziecko nawet pomóc ci np. w pracy nie może. Ja bym oddał je aborcji. Czekam na hejty od obrońców ludzkiej moralności.
@jacek1s: A ja cię dobrze rozumiem. Pracowałam w zakładzie gdzie były dzieci dotknięte przeróżnymi schorzeniami: down, Asperger, autyzm i cała masa innych. Ich rodzice nigdy nie zaznają spokoju, zawsze będą żyli w obawie o kolejny dzień, nigdy nie będą czerpać radości z osiągnięć dziecka typowych dla innych dzieci (pójście na studia, pierwsza sympatia itd), nigdy nie zobaczą jak się usamodzielnia a w większości wypadków nawet nie będą mieli pewności co do jego uczuć. Ba... widziałam nawet takie dzieci co do których rodzice mogli mieć pewność, czy w ogóle coś dla nich znaczą, czy te dzieci zdają sobie sprawę kim są. Jest to poświęcenie na całe życie i tak naprawdę taki człowiek nigdy nie zostanie wyleczony. Można mówić, że to żywa istota i, że ona też cieszy się życiem, ale czy tak naprawdę jest go świadoma??? Polemizowałabym. A teraz dawać te minusy, biorę je wszystkie na klatę :)
@jacek1s: Po prostu rozumiem i twój punkt widzenia i punkt kobiety. Nie każdy jest na tyle głupi (albo jak to mówią obrońcy życia "pełen poświęceń) by powiedzieć "o.k, leję na całe moje życie prywatne, pracę, zdrowie psychiczne i będę dbał o kogoś aż pewnego dnia po prostu zdechnę z przemęczenia, a on trafi do zamkniętego ośrodka (gdzie będą go mieli gdzieś)". Fajnie się ludziom mówi "oddać do adopcji" bo jak wiemy wszyscy na tym świecie aż biją się by adoptować upośledzone dzieci -_- a tymczasem nawet tych w pełni zdrowych nikt nie chce, bo "nie wiadomo co to za dziecko". Kobieta po prostu chciała żyć normalnie. Pracowałam w dwóch placówkach które miały oddziały dla takich dzieci i wielu z tych "kochających i pełnych poświęcenia" rodziców miało problem odebrać swoje pociechy na czas (chociaż byli bezrobotni), bo po prostu byli wykończeni psychicznie i cieszyli się każdą minutą wolności.
@arki316: Jestem ździwiony, że ktoś na świecie jeszcze tak uważa, to bardzo dobre myślenie. Jak wcześniej wspomiałem "Co to za życie, jak nie można z niego w pełni korzystać." - Najlepiej jakby było jak w starożytnej Sparcie. Zdrowe dzieci przechodzą, chore są zabijane. - Wiecie ile by przez takie coś problemów zniknęło? - Np. nie wydawanie kasy na bezcelowe leczenie.
Emm... Nie wtrącam się do dyskusji poza jednym faktem. Wydaje mi się że nienarodzonemu dziecku byłoby wszystko jedno czy zginie czy nie. Na tym etapie nie ma świadomości ani wspomnień.
@maroko11: Dokładnie. Zacznijmy od tego, że nie musielibyśmy z naszych pieniędzy utrzymywać jednostek niezdolnych do jakiejkolwiek pracy oraz ich rodzin, które co prawda do pracy się nadają, ale nie mogą do niej iść, bo dzieci wymagają całodobowego nadzoru.
Komentarze
Odśwież8 marca 2015, 16:38
EKHM aborcja to nie jest zabicie nowo narodzonego dziecka, to usuniecie płodu zwykle do 9 tygodnia KIEDY NIE MA NAWET MÓZGU
Odpisz
15 października 2015, 21:17
@Michalexo: co z tego. Jest człowiekiem czyli aborcja to morderstwo.
Odpisz
4 lutego 2016, 13:19
ekhm chodziło mi głównie o to że to fake
Odpisz
6 stycznia 2016, 18:10
co za suka rodzic powinien kochać dziecko takie jakie jest !
Odpisz
9 marca 2015, 01:01
To powinno mieć tytuł ''Matka suka i ojciec stulecia''
Odpisz
8 marca 2015, 23:26
Co za matka! Dziecko z zespołem downa prawdziwy rodzic kochał by tak samo
Odpisz
8 marca 2015, 20:55
Dla mnie to powinno mieć tytuł "Ojciec Stulecia"
Odpisz
Edytowano - 8 marca 2015, 13:04
tacy głupi ludzie (chodzi mi o matkę) powinni być zmieleni na kotlety.
Odpisz
8 marca 2015, 13:07
@Smashrum: A po co? SPALIĆ NA STOSIE
Odpisz
8 marca 2015, 13:08
@Smashrum: Nie, jeszcze ktoś się po tych kotletach głupotą zarazi.
Odpisz
8 marca 2015, 13:13
@Smashrum: ja bym tego nie jadł.
Odpisz
8 marca 2015, 13:41
@MrStick: To dać świniom do koryta
Odpisz
8 marca 2015, 13:46
@Smashrum: co zrobiły Ci świnie? Poza tym one by i tak tego nie zjadły bo nie są mięsożerne
Odpisz
8 marca 2015, 14:51
@Kubox123456: Świna jest wszystkożerna , wybredna nie jest ,może by zjadła.
Odpisz
8 marca 2015, 15:30
@Smashrum: no faktycznie, lepiej jest utrzymywać przy życiu ludzi którzy będą cierpieć przez całe swoje życie ;|
Odpisz
8 marca 2015, 15:32
@MrStick: W końcu mówi się jesteś tym co jesz.
Odpisz
8 marca 2015, 13:23
Idę o zakład że sąd i tak przyznałby dziecko matce, jak zwykle...
Odpisz
8 marca 2015, 13:42
@darcus: W tym wypadku w sumie dostałaby za swoje
Odpisz
8 marca 2015, 13:44
@LSD2000: Obawiam się, że byłaby to nie najlepsza decyzja dla dziecka.
Odpisz
8 marca 2015, 14:55
@darcus: Sąd sobie może chcieć przyznać komu chce, jeśli matka zrzeknie się dziecka to w grę wchodzi tylko ojciec, bliscy krewni i dom dziecka.
Odpisz
8 marca 2015, 14:56
@arki316: Pewnie dostałaby rodzina matki, albo dom dziecka. Już widzę, jak sąd przyznałby dziecko ojcu, chociażby mógł mu nieba uchylić, jak to mówią...
Odpisz
8 marca 2015, 15:07
@darcus: cóż, teraz ojciec ma pieniądze na utrzymanie dziecka więc sąd mógłby spojrzeć przychylnie. Uczyłam chłopca, który był synem pierwszego w Polsce człowieka, któremu sąd przyznał prawo do wychowywania pięciorga (a może ich było sześcioro?) dzieci. Cuda się zdarzają
Odpisz
8 marca 2015, 15:13
@darcus: Nie zapominajmy, że nie jest tu mowa o Chorych prawach Polski ( tak chorych z dużej jako podkreślenie znaczenia - informacja dla Grammar Nazi :) ) tylko o jakimś innym kraju ( strzelam, że chodzi o USA ), w którym prawa mogą nie być tak pier********
Odpisz
8 marca 2015, 14:45
Zespół downa to tam jeszcze małe piwo ale jak ludzie wychowują dzieci z jakimś upośledzeniami umysłu na poziomie tak zaawansowanym że staję się warzywem przytwierdzonym do respiratora to ja się dziwię czemu dalej jest utrzymywany przy życiu. Męczy się, a nigdy nawet się podetrzeć nie będzie mógł.
Odpisz
8 marca 2015, 13:42
Nie każdy ma dostatecznie dużo siły i miłości by żyć z tym brzemieniem i zniszczyć sobie przez to życie. Nie trzeba robić od razu aborcji można też oddać do adopcji, ale to powinno być rozstrzygane pomiędzy rodzicami. A ojciec spryciarz dzieckiem nie będzie się zajmował tylko wszystko zostawi mamie. Dlatego to kobieta ma w tej sprawie decydujący głos.
Odpisz
8 marca 2015, 13:47
Skąd wiesz, że zostawi to dziecko matce? Bo "wszyscy faceci to świnie"?
Odpisz
8 marca 2015, 13:50
Nie, ale tak najczęściej jest, że ojciec musi utrzymywać rodzinę, a kobieta zostaje wtedy w domu. Mogliby zamówić opiekunkę, ale trudno znaleźć taką, która potrafiłaby zachowywać się dobrze przy dziecku z downem.
Odpisz
8 marca 2015, 13:34
To imię jest wszędzie ;-;
Odpisz
8 marca 2015, 13:29
opiekuńczy pan A
Odpisz
8 marca 2015, 13:17
Sam zgodziłbym się na aborcję takiego dziecka bo bałbym się je wychowywać :/ Po prostu boje się takich dzieci bo nie wiem jak z nimi postępować i w ogóle ;_; Spalcie mnie, ale nie chciałbym wychowywać takiego dziecka :|
Odpisz
8 marca 2015, 13:22
@jacek1s: To oznacza tyle, że nie mógłbyś wychowywać żadnego dziecka. Z pewnością nie jesteś gotów na zostanie ojcem.
Odpisz
8 marca 2015, 13:28
@jacek1s: Słyszałeś o takim czymś jak oddanie do adopcji?
Odpisz
8 marca 2015, 13:28
@Maks2603: Nie chce dziecka któe miałbym oddawać do adopcji bo nikt by dziecka z downem nie adoptował ,wolałbym żeby zginęło i się nie męczyło.
Odpisz
8 marca 2015, 13:29
@darcus: Byłbym dobrym ojcem, ale dziecka które jest normalne, a nie chore ;P
Odpisz
8 marca 2015, 13:33
@jacek1s: Dobry ojciec jest dobrym ojcem dla każdego dziecka, jakie mu się urodzi. Dzieci z zespołem Downa nie są gorsze, mają prawo do życia tak samo, jak wszystkie inne. Morderstwo lepszym wyjściem niż oddanie do adopcji? A co, gdyby ciebie ktoś tak zabił, na przykład z powodu twojej płci, czyli czegoś, na co nie masz wpływu, hę? Znajdą się ludzie, którzy adoptują takie dziecko. Ludzie, którzy są naprawdę dobroduszni i empatyczni. A takich jak ty powinno się z miejsca sterylizować, żebyś się kurna przypadkiem nie rozmnożył.
Odpisz
8 marca 2015, 13:40
@darcus: Mówię o chorobie, a nie o płci, płeć dziecka mi jest obojętna, ważne żeby było zdrowe, dziecko chore ma prawo do życia, ale nie zaakceptowałbym tego, że jest to moje dziecko. A gdyby mi się to przydarzyło to bym po prostu umarł i nie protestował, wolałbym po prostu umrzeć z miejsca niż być downem przez około 40 lat.
Odpisz
8 marca 2015, 13:42
@jacek1s: Do 6 klasy chodził do nas chłopak z downem, widać było, że rodzice naprawdę go kochali.
Odpisz
8 marca 2015, 13:43
@jacek1s: A czy wiesz że ten podly, mafijny, przeklęty i okrutny kościół opiekuje się takimi dziećmi.
Odpisz
8 marca 2015, 13:43
@jacek1s: Naprawdę sądzisz, że dziecko byłoby w stanie podjąć taką decyzję jeszcze przed urodzeniem?! Co ty w ogóle opowiadasz? "Być downem"?! Czy ty wiesz, co ty do cholery pie**olisz? Chyba na chwilę uwierzę w Boga, tylko po to by pomodlić się o to, żebyś nigdy nie spłodził żadnego dziecka...
Odpisz
Edytowano - 8 marca 2015, 13:44
@jacek1s: A jakby ktoś cię zabił, bo według niego gadasz głupoty? Usprawiedliwienie mordercy "Wolałbym po prostu umrzeć z miejsca niż być idiotą przez około 40 lat.".
Poza tym to twoje zdanie. Jest mnóstwo chorych i upośledzonych ludzi, którzy cieszą się, że żyją.
Odpisz
8 marca 2015, 13:48
@jacek1s: Idź się jeszcze prześpij bo nie wiesz co piszesz.
Odpisz
8 marca 2015, 13:50
@Kubox123456: Ciii Kubuś, cicho ja tu ludzi wku*wiam i nawracam Ave Maryja! Niech żyje radio Maryja i wszyscy święci :v
Odpisz
Edytowano - 8 marca 2015, 14:15
@jacek1s: Ja też Jacku bym je oddał, po co żyć, jak nie można korzystać z pełni życia, jak choroba nam to uniemożliwia. Utrzymanie takiego dziecka to 3x więcej niż zdrowego, bo rehabilitacje (Dodatkowo kolejki) Leki i inne takie rzeczy. Pewnie robiło by problemy w szkole, i by beczało że nikt się z nim nie zadaje. Takie dziecko nawet pomóc ci np. w pracy nie może. Ja bym oddał je aborcji. Czekam na hejty od obrońców ludzkiej moralności.
Odpisz
8 marca 2015, 14:48
@maroko11: ja tam bym oddał w ręce naukowców jako obiekt ekserymentów kuracji genowej albo zginie albo zostanie normalnym człowiekiem
Odpisz
8 marca 2015, 14:51
@bylejakbylegdzie: Jakby była taka możliwość, to też bym tak zrobił :/
Odpisz
8 marca 2015, 14:58
@maroko11: moim zdaniem to tylko kwestia czasu aż ktoś się tym zajmie, 1 chorobę wyleczyli w ten sposób w 1990
Odpisz
8 marca 2015, 15:01
@bylejakbylegdzie: Poświęcić jedno małe istnienie na możliwość wyleczenia aktualnie trudnej do wyleczenia choroby? - Pewnie że tak!
Odpisz
8 marca 2015, 15:03
@jacek1s: A ja cię dobrze rozumiem. Pracowałam w zakładzie gdzie były dzieci dotknięte przeróżnymi schorzeniami: down, Asperger, autyzm i cała masa innych. Ich rodzice nigdy nie zaznają spokoju, zawsze będą żyli w obawie o kolejny dzień, nigdy nie będą czerpać radości z osiągnięć dziecka typowych dla innych dzieci (pójście na studia, pierwsza sympatia itd), nigdy nie zobaczą jak się usamodzielnia a w większości wypadków nawet nie będą mieli pewności co do jego uczuć. Ba... widziałam nawet takie dzieci co do których rodzice mogli mieć pewność, czy w ogóle coś dla nich znaczą, czy te dzieci zdają sobie sprawę kim są. Jest to poświęcenie na całe życie i tak naprawdę taki człowiek nigdy nie zostanie wyleczony. Można mówić, że to żywa istota i, że ona też cieszy się życiem, ale czy tak naprawdę jest go świadoma??? Polemizowałabym. A teraz dawać te minusy, biorę je wszystkie na klatę :)
Odpisz
8 marca 2015, 15:19
@arki316: Biorę Cię na adwokata, jesteś przyjęta.
Odpisz
8 marca 2015, 15:31
@jacek1s: Po prostu rozumiem i twój punkt widzenia i punkt kobiety. Nie każdy jest na tyle głupi (albo jak to mówią obrońcy życia "pełen poświęceń) by powiedzieć "o.k, leję na całe moje życie prywatne, pracę, zdrowie psychiczne i będę dbał o kogoś aż pewnego dnia po prostu zdechnę z przemęczenia, a on trafi do zamkniętego ośrodka (gdzie będą go mieli gdzieś)". Fajnie się ludziom mówi "oddać do adopcji" bo jak wiemy wszyscy na tym świecie aż biją się by adoptować upośledzone dzieci -_- a tymczasem nawet tych w pełni zdrowych nikt nie chce, bo "nie wiadomo co to za dziecko". Kobieta po prostu chciała żyć normalnie. Pracowałam w dwóch placówkach które miały oddziały dla takich dzieci i wielu z tych "kochających i pełnych poświęcenia" rodziców miało problem odebrać swoje pociechy na czas (chociaż byli bezrobotni), bo po prostu byli wykończeni psychicznie i cieszyli się każdą minutą wolności.
Odpisz
8 marca 2015, 15:49
@arki316: Ile masz lat jeśli wolno wiedzieć? (Wiem, że kobiety o wiek się nie pyta ale chce wiedzieć :P)
Odpisz
8 marca 2015, 16:17
@arki316: Jestem ździwiony, że ktoś na świecie jeszcze tak uważa, to bardzo dobre myślenie. Jak wcześniej wspomiałem "Co to za życie, jak nie można z niego w pełni korzystać." - Najlepiej jakby było jak w starożytnej Sparcie. Zdrowe dzieci przechodzą, chore są zabijane. - Wiecie ile by przez takie coś problemów zniknęło? - Np. nie wydawanie kasy na bezcelowe leczenie.
Odpisz
8 marca 2015, 17:05
Emm... Nie wtrącam się do dyskusji poza jednym faktem. Wydaje mi się że nienarodzonemu dziecku byłoby wszystko jedno czy zginie czy nie. Na tym etapie nie ma świadomości ani wspomnień.
Odpisz
8 marca 2015, 17:56
@jacek1s: Ekhem... Pertti Kurikan Nimipäivät
Odpisz
8 marca 2015, 18:00
Zespół downa, hehe xd
Odpisz
8 marca 2015, 18:04
@jacek1s: 29
Odpisz
8 marca 2015, 18:06
@maroko11: Dokładnie. Zacznijmy od tego, że nie musielibyśmy z naszych pieniędzy utrzymywać jednostek niezdolnych do jakiejkolwiek pracy oraz ich rodzin, które co prawda do pracy się nadają, ale nie mogą do niej iść, bo dzieci wymagają całodobowego nadzoru.
Odpisz
8 marca 2015, 18:11
@jacek1s: I jeden z autyzmem.
Odpisz
8 marca 2015, 13:08
w jakim świecie my żyjemy...
Odpisz
Edytowano - 8 marca 2015, 13:02
mam nadzieje że kiedyś biotechnologia pójdzie tak bardzo na przód że będą mogli lleczyć ludzi z tego dodatkowego chromosomu
oczywiście już teraz jest terapia genowa ale często powoduje raka lub śmierć
Odpisz