Ups, no dobra...

@KingsMax: Stary. W jednym z pierwszych komiksów, Batman powiesił jednego zbira za szyję na linie, która była połączona z Batsamolotem i latał, z nim dyndającym pod samolotem, aż się nie udusił. W innym kopnął jakiegoś kolesia, tak mocno, że skręcił mu kark.

@piotrekwariat: To kto wymyślił, że nie zabija i to dyndanie idealne, do tego, by się zastanowił nad swym nędznym życiem.

@KingsMax: Ale obecny Batman już nie zabija(przynajmniej teoretycznie), ten pierwszy Batman bardzo się różnił od obecnego, nawet używał pistoletu. Taka ewolucja postaci. Chyba wszystkie komiksowe postacie się tak zmieniły, na przykład, wczesny Superman umiał strzelać miniaturowymi replikami siebie, z ręki.

@piotrekwariat: Współczesny łamie wszystkie kości.

@KingsMax: Ale nie zabija. W jakiejś kreskówce z ligą sprawiedliwym, chyba Wonder Woman oskarżyła go o to, że sprawił, że jakiś koleś będzie do koń ca życia sparaliżowany. Odpowiedział spokojnym "Ale go nie zabiłem".

@piotrekwariat: Taaaaak, w kreskówce która ma niwiele wspólnego z oryginałem.

@KingsMax: Nie no, czemu niewiele, nie był tam taki zły.

@piotrekwariat: Zła nie była, ale mało wspólna z oryginałem.

@KingsMax: Oryginałem, czyli tym pierwszym komiksowym Batmanem, czy dzisiejszym komiksowym Batmanem?

@piotrekwariat: Coś pomiędzy.

@KingsMax: Z tym dzisiejszym miał wiele wspólnego, ale z tym pierwszym raczej żadna odsłona nie będzie miała nic wspólnego, bo się skupiają na dzisiejszym Batmanie. Ten Batman, to ten, którego ludzie znają i kochają, ten pierwszy to prawie zupełnie inna postać. Nie chciałbym zobaczyć Bruce'a Wayne'a, który nie ma nic przeciwko zabijaniu.

@Ominnog: Taki jak ty :D

@Ravios: No przecież nic w tym dziwnego, co ty chcesz. Normalne prawa fizyki.