Piekło introwertyków

A jak już dobrali mnie w grupę to zostaje bohaterskim liderem i pracuję tylko z osobą która mnie lubi, potem skarżymy na resztę, oni dostają pały a ja szóstkę

ja tak mam, ale nie dla tego że jestem introwertykiem. bo ja wcale nim nie jestem. mnie po prostu nikt w szkole nie lubi. nikt nie chce mnie do swojej grupy i gdzie ja mam pracować? zwykle pani mnie po prostu na siłę wciska do czyjejś grupy, ale czasami po prostu siedzę i pracuję sama. lepiej mi w tedy idzie. ale gdy pani w końcu ogarnie że pracowałam sama to stawia mi jedynkę. dlaczego? bo pani kazała pracować w grupie a ja tego nie zrobiłam. czasami udaje mi się ukryć to że pracuję sama, ale zwykle dostaję jedynkę.

Tak, i np. są grupy 3-osobowe. Fejmy się dobierają w grupę 6-osobową, bo w końcu są fejmami, i mogą. Twoi przyjaciele dobierają się w grupę, a ty się już nie mieścisz. Potem zostaje ci praca z trzema ułomami, bo tylko oni nie potrafili się dobrać do żadnej grupy, a wtedy... Jeden się drze, drugi rysuje po plakacie/projekcie/czymkolwiek nad czym pracujecie, a trzeci... Śpi. Ty pracujesz jak mrówka, ba, jak 5 mrówek, projekt jest na 6, ale nauczyciel jest tępakiem i twierdzi, że pewnie z internetu/ściągnięte od grupy fejmów. Daje 4+ wam wszystkim, bo "nie widział czy wszyscy pracują" i "mogłeś/łaś pracować sam/a". Srsly? Dopiero teraz mi o tym mówisz, koleś? Więc: -straciłeś/łaś ważną część swojego życia na ogarnięcie tych debili, co i tak się nie udało. -zapieprzałeś/aś tyle czasu, żeby dostać marne 4+. -szkoła jest do dupy, nauczyciel do dupy, grupa do dupy.

I to uczucie, kiedy w Twojej grupie jest o jedną osobę za dużo i nauczycielka przeniesie Cię do trzech, najbardziej tępych chłopców w klasie (tak to jest być jedyną dziewczyną w klasie). Podczas gdy Ty odwalasz całą robotę, oni bawią się w najlepsze. :)

Zwykle to ja wszystko muszę robić, bo jestem "klasową kujonką". Ja nic się nie uczę i wszystko umię... I każdy chce być ze mną w grupie, żeby się lenić i dostać najlepszą ocenę przeze mnie. Bo ja to muszę robić. I ostatnio miałam SAMA dokończyć to w domu, a one będą siedziały na "Fejsbuczku". I napisałam, ale poszłam do nauczyciela, że ja sama wszystko pisałam, i żeby mi oceniła jako pracę jednoosobową. A one nie napisały i tak, i dostały 1.
Thug Life B)

praca w grupie jest do dupy, zawsze znajdzie się jakiś ułom który wszystko spiepszy ;-;
wole pracować sam.

I wtedy nauczyciel patrzy na Ciebie z politowaniem, bo nikt nie chce Cię w grupie i przydziela Cię do najmniejszej, a oni mają na Ciebie wyje**ne i masz całe 50 minut na przemyślenia o tym jak bardzo jesteś samotnym
Jeja.pl to chyba raj introwertyków ;_;

I potem dobiera mnie pani do jakieś grupy i mówię: to pewnie macie plan więc nie przeszkadzam. :>

NIENAWIDZĘ TEGO.

Jak ja nienawidzę pracy w grupach... Zawsze ja wszystko odwalam a reszta siedzi i rozmawia o seksie, grach, seksie, filmach, seksie, planach na weekend, seksie, youtuberach i o seksie. (A i seksem nie pogardzą).

tak takie dobieranie jest niesamowicie nudne
a siedzenie w szkole nie jest

Jestem introwertykiem i faktycznie boję się, że zmienię się w coś tak paskudnego jak furry.

Raz trafiłem do grupki osób którzy tylko gadali o youtuberach i śmiali się ze mnie że pracuje.

Taka praca w grupie jest do bani. Zawsze jedna osoba, której zależy na ocenie, najwięcej się napracuje, bo reszta jest zbyt leniwa albo za głupia...