Opowieści 11 latka

Ja sobie z gimbazjum wracam, a tu jakieś bachory mówią, że będą mnie r*chać.
Małe dzieciaki, gdybym na kimś usiadła to by był martwy od razu, a takie rzeczy gadają...
Jak one to sobie wyobrażają?

Jakoś odkąd uczęszczam do gimby (tak tak gimby..) to każdy jakoś bardziej gada na ten temat, mówią o cyckach, 'ruchaniu', a żaden z nich na własne oczy nigdy nie widział 1\8 cycka w realu ;_;

No co, przecież to absolutnie normalne. A nie? Żyjemy w XXI wieku, to wszystko uzasadnia...

rozumiem, że posypywal solą I pieprzem?

Kiedy idziesz do podstawówki odebrać siostrzenicę i widzisz, że dzieci już tam palą..

Beka z typa

Obstawiam, że on nie wie co to znaczy i się przytulali co najwyżej

Tam na górze, lub na dole zwierzają się ze swoich życiowych historii. Uwaga każda historia może powodować napady agresji, bądź myśli samobójcze.

Łatafak!???!!!!!!!

ja raz idę sobie przez agorę (centrum handlowe w moim mieście) i nagle widzę bandę
10 - latków którzy nadzwyczajnie głośno się zachowywali, więc postanowiłem że usiądę w pobliżu i posłucham o czym gadają.
siedzę i chwile później jeden z nich mówi: "ej chłopaki a u nas w klasie która ma najlepszą dupe, cycki i pi#de?"

Poprosiła go o pieprz, więc ją, nim posypał XD

zamiast laskę przeczytałem siostrę O.o