Co łączy PRL z obecną Polską?

@urkiso123: Wiesz, że nie każdy kto nie popiera piss to z miejsca lewak?

@SetAbominae: czemu cię zminusowali xD

@Brzozowski: PiSuar jak widzę

@Znajomy22: I latania z portretami prezydenta (chociaż u was to raczej prezesa) no i śpiewania "Niech nam żyje Wielki Wódz" i oklasków na zawołanie. Nie zapominajmy też o wszechobecnej cenzurze i że za każdą wypowiedź, która Najwyższemu do gustu nie przypadnie można dostać kulkę w łeb!

@Treilea_Reich: Ej Białoruś jest obok. Na serio zobacz co tam się dzieje a nie będziesz tak Polskę jeszcze bardziej oczerniał zwłaszcza kłamstwami typu że jak komuś coś się nie podoba to kula w łeb.

@Mycha2001: Chłopie, luz. Ja tu tylko żywe przykłady z komunistycznej Rumunii podaję i próbuję dopasować do polskich realiów, a pan na górze raczej o tym wie, więc spokojnie. Nigdzie tutaj Polski nie oczerniam, nawet możecie się cieszyć, że u was to nie było codziennością.

@Treilea_Reich: Tylko, że jest taka różnica, że mimo ustroju to w komunistycznej Rumunii mieli jakiś pomysł na gospodarkę.A tu? Tylko 500+. (No i nawet o gospodarkę się nie ociera, bo o socjal.)

@Znajomy22: Tak, u nas polityka "prorodzinna" pełną gębą, zaraz aborcji (można to było sprytnie obejść, ale w takich podziemiach aborcyjnych gdzie takie coś było organizowane warunki bywały straszne), zakaz antykoncepcji (dozwolona była tylko w ściśle określonych przypadkach, ale raczej jak nie miałeś swojego bachora, to nie ma na co liczyć), a żeby było śmieszniej, jeśli nie posiadałeś dzieciaka, to 20% z pensji mogłeś sobie z miejsca odliczyć. Myślisz, że skąd za Nicolae takie przepełnienie sierocińców się wzięło?
A o gospodarce już ci kiedyś mówiłem.

@Treilea_Reich: Cóż sama prawda. Kiedyś oglądałem dokument "Socjalizm dla jednej rodziny" i można było wysnuć jedną hipotezę. Mianowicie - najstraszniejsze dla narodu Rumuńskiego była aborcja. I nie głód, czy brak prądu tylko aborcja ;-;. Zaznaczę, że to był dokument francuski.

@Znajomy22: Tak, jasne, walić, głód, choroby, wszechobecną nędzę i zapaść technologiczną! Nasze kobiety były takie puszczalskie, że zaraz aborcji to dla nas największy problem!
Niech się oni lepiej zajmą kręceniem poradników pod tytułem "sztuka poddawania się", a nas zostawią w spokoju. Ty lepiej nie oglądaj tylu dokumentów kręconych przez kraje zachodnie, bo możesz naprawdę spaczyć sobie widok na świat. Bo rzeczywiście, tak "mało" mieliśmy problemów w tym okresie...