Nietoperzowa bomba

To ze zrzucaniem stonek na Polskę i tak lepsze.

Tylko mi się kojarzy ten robot nietoperz z sonica X?

I dobrze im tak. Zwierzęta nigdy nie powinny być wykorzystywane w operacjach wojskowych, to nie one rozpętały wojnę. Debilowi, który wpadł na ten pomysł proponuję przywiązać bombę do własnego dziecka ciekawe czy wtedy też wydawałoby mu się to takim genialnym rozwiązaniem.

Z projektu zrezygnowano dopiero wtedy, gdy okazało się, że jednak zostanie zrzucona bomba atomowa.
Projekt zapowiadał się bardzo dobrze, a w dodatku był tani. Wszystkie testy, poza tym z przypadkowym zapaleniem, były bardzo obiecujące. Takie nietoperze były nawet kilkanaście razy bardziej skuteczne, niż zrzucenie standardowego napalmu.
A według mnie, najgłupszym projektem militarnym była bomba kierowana przez... Kota. Miał się przechylać w trakcie spadania na specjalnej uprzęży, by nakierować bombę na lotniskowiec, jako że koty cierpią na wodowstręt i kierowałyby się na największy, suchy cel. Jednak, problemy były dwa. Raz, że koty nie wiedziały z wysokości, że pod nimi jest woda. Dwa, że mdlały w trakcie lotu :V

Lotniskowiec z lodu i trocin nie był głupim pomysłem, tak i wybuchające nietoperze też nim nie były. Taki lotniskowiec był praktycznie niezatapialny, mieszanka lodu z trocinami o dużej grubości była wstanie wytrzymać wybuch torpedy, a także bardzo wolno się topiła. A co do nietoperzy, miały one zadowalającą siłę rażenia, a zrezygnowano z nich gdy wynaleziono znacznie lepszą broń-bombę atomową.

tych przynajmniej nie trzeba karmić gruszkami z metalowymi kolcami w środku :p
#pozdrodlakumatych

Zamiast tego Amerykanie finansują dżihadżystów.

Bat Bomb brzmi jak gadżet Batmana

bat-bomba

Leci sobie bomba nietoperzowa,
kupiona w castoramie całkiem nowa,
leci i zniszczenie sieje,
przy okazji ogniem zieje,
wszyscy mają już dość tego,
i przenoszą się do domku ognio-odpornego,
chowając głowy po poduszkami,
bawią się swoimi zabawkami.

Fajnie że na zdjęciu jest trotyl a tamte nietoperze używały napalmu. Jak dla mnie gorszy był pomysł ruskich gdzie psy z ładunkami zamiast wbiegać pod czołgi wracały do ich właścicieli