Dzieci wychowane na telewizji edukacyjnej w przyszłości chcą zostać odkrywcami

Ludzie rodzą się mądrzy. Potem idą do szkoły...

kolejne dziecko myśli że jak będzie hejtowało szkołę w internecie to coś się zmieni

Na początku pierwszej klasy podstawowej, bardzo chciałam zostać pisarką, i w szkole gdy były konkursy chciałam na nie chodzić. Ale moja walnięta nauczycielka mówiła: Nie, to nie jest dla ciebie. I jak skończyłam? Szóstki z polskiego, konkursy literackie, niektóre wygrane, ciągłe pomysły na nowe opowiadania. Nauczyciele, często uważają, że te marzenia o danym zawodzie, są tylko chwilowe. Mój terażniejszy polonista, od początku widział we mnie potencjał na 'pisarkę'. I w zasadzie, pomógł mi się wybić. Bo rodzina, wiadomo, podoba im się, są dumni, a nauczyciel, to inaczej. Oczywiście, potrzeba też nie dać sobie wmówić: 'Nie wymyślaj', i znaleźć wiarę w siebie, ale kto inny pomoże ją odnależć, jak nie nauczyciele, którzy kształtują nas w tym kierunku po to, by może wybrać ten zawód. A tak na marginesie, to się rospisałam... Tak jest z pisarzami :)

Ja w wieku 5 lat byłam małym sadystą XD Chciałam zostać seryjnym mordercą ;-; Nawet opowiadałam rodzicom o moich strategiach na zabijanie :D Gratulejszyn!

jakie zuo

Będąc na wakacjach w zeszłym roku wyciągnął mnie wir morski. Na początku wracam się i chciałam płynąć na górę, dopiero po kilku sekundach przypomniało mi się co mówiła nam pani z biologii (nasza wychowawczyni) "Być może w te wakacje będziecie gdzieś nad morzem, oceanem proszę was posłuchajcie mnie bo boję się o wasze zdrowie. Temat to prądy morskie, są bardzo silne i prowadzą aż na dno morza, nie możecie się wyrywać, płycie w dół i oszczędzajcie powietrze,,. wylądowałam w szpitalu na kilka dni. Przez jakiś czas nie mogłam ćwiczyć (nogi mi się trochę powyginały). Ponoć to że przeżyłam to "cud,,
pozdrawiam \___/

Nie wszystkim. Niektórzy byli już na to przygotowani.

W trzeciej klasie wiedziałem tyle o historii co 5 klasista i jako jeden z nielicznych dobrze pisałem wyrazy typu żółw.

W sumie mój komentarz nie ma ni ch*ja związku z obrazkiem, ale jeśli chcecie wiedzieć, istnieje konstelacja Herkules-Korea Północna.

Jak wszyscy będą chcieli zostać odkrywcami to nie będzie komu zeszmacić podłogi.
Nie chciej być odkrywcą - chciej być człowiekiem z pasją, bo takich pokazują programy typu Discovery.

Lel, mam wyje**ne na to co wmówić chcę mi szkoła, zabieram z niej tylko to co jest mi potrzebne, dlatego nie jestem dzieckiem ze średnią 5.0 . Przeciwieństwem sukcesu jest przeciętność nie porażka, więc wyjeb z dyni nauczycielowi, który mówi ci, że będziesz przegrywem jako odkrywca XDDDD

Bzdury, jeśli ktoś chce kimś bardzo być to nim zostanie. Zawsze można iść pod prąd.

i to jest akurat prawda

po co chodzič do szkoły, włącz Discovery.

true