Kiedy tłumaczysz Grammar Nazi

to jest jakaś?

@kcelej21: Aha. np. "na dworzu" ;_;

co ku*wa ;-; nigdy nie słyszałem, żeby ktoś tak mówił

@kcelej21: Pewnie nie jesteś z warszawy :y
W sumie ja też nie, ale często ktoś w telewizji tak mówi, albo pisze w internetach

Ale ja jestem z Warszawy ;-;

@kcelej21: Lel
Ale w sumie, to się ciesz, bo ta gwara jest dziwna i denerwująca

Dla każdej osoby inna gwara jest uciążliwa.
Dla Krakowiana może być uciążliwa gwara Warszawska, zaś dla Warszawianina, uciążliwa może być Gwara Krakowska, to wszystko zależy gdzie kto się urodził.
Dlatego jedni mówią:
Na dwór, inni na Pole, a inni po prostu na zewnątrz.


„Na Dwór” najczęściej jest używane przez Mieszkańców byłego Zaboru Rosyjskiego, (tj Wschodnie Województwa i Zachodnie Województwa (Polacy z Kresów Wschodnich)), pochodzi to os rosyjskiej wersji tego słowa „na dworij”(?)
Zaś „Na pole” jest używane przeważnie w Województwie Małopolskim i Na Wsiach, natomiast Na Zewnątrz, to już raczej weszło do poprawnej Polszczyzny.


Słowo „Na Dwór” pochodzi od nazwy Dworków Szlacheckich, na których Szlachta bywała, zaś „Na Pole” pochodzi od oczywiście Pola, na które Rolnik Orać wychodził.

Słowo „Na dwór” jest rozpowszechnione głównie w miastach, (głównie w populacji z pod Zaboru Rosyjskiego) jednak można spotkać takie określenie, w innych miastach jak np. Kraków.


Słowo „Na Pole” Rozpowszechnianie jest przeważnie na Wsiach, lecz także głównie z powodu regionalizmu także w Województwie Małopolskim.


Mam nadzieję że rozwiałem wszelkie wątpliwości.

\__/ - jakbym się gdzieś pomylił.

Mówienie "wyjdę na pole" jest totalnie nienormalne. Pole to pole uprawne, a podwórko to podwórko. Jak idziesz na pole, to idziesz doglądać uprawy lub pielić, a nie. (Btw. mieszkam na wsi)

Czy ludziom, którzy posługują się tą gwarą nie przeszkadza, że mówią pole na kilka różnych rzeczy? No chyba, że na pole uprawne mają inne określenie.

Cóż, jeżeli nie słyszałeś nigdy, to tylko świadczy, że nie pochodzisz z Miasta. :)

@Myszkapl: Gwara to gwara. Lokalny odłam języka, a reszcie powinno byc nic do tego. Ja mieszkam na Śląsku i choc, gdy taki rodowity Ślazak z Katowic sie do mnie odezwie, to nic nie rozumiem, to jednak szanuje to, ze tak mowi i nie krytykuje go za to.

@kcelej21: Ja tak mówię,moi rodzice też, a nie jesteśmy z Warszawy ;_;

Poniekąd :v

@Hartio: Nie rozumiem dlaczego napisałeś to do mnie. Nie powiedziałam "gwora poznońska jist głupia! nie łużywajta jij, bo nie rozumim". Napisałam jedynie, że to sformułowanie "wyjdę na pole" jest bez sensu, bo jest mylące i zubożające język.

@Myszkapl: Bo właśnie sądzisz, że jest to nienormalne. :) A tak naprawdę punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia. Dla Ciebie to dziwne, a dla kogoś to najzwyklejsza mowa potoczna.

@Myszkapl: ja mieszkam w Krakowie, w niemalże centrum, ale jednak mowie "na pole" :v to normalne, jak chce gdzieś wyjść do mowie do mamy "Mamo ide na pole" i nie znaczy to ze jadę na wieś hodować ziemniaki :v

@KawaiiKartofel: Jak wcześniej mówiłem, sformułowanie „Wyjdę na Pole” jest częścią gwary Małopolskiej.

@KawaiiKartofel: Ja to rozumiem. Nie rozumiem jak ludzie z małopolskich wsi rozróżniają dwie rzeczy z tą samą nazwą.

To oczywiste, że mieszczuchy nie używają słowa pole (mając na myśli uprawne) zbyt często.

@Myszkapl: Jets to część składowa gwary, kurcze, my mówimy „Ten Beret”, oni mówią „Ta beretka”, tak więc ny mówimy na dwór, oni mówią na pole.

A tak BTW. Wyraz na dwór, nie jest częścią składową gwary Warszawskiej, lecz Mazowieckiej, tka przy okazji Gwara Warszawska, dzięki Niemców, Zanikła na Lewobrzeżnej Wiśle.

Więc nie mylić Gwary Warszawskiej z Mazowiecką.

Zaś wracając do „Na Pole” Małopolanie mówią tak, porostu ze względu na Regionalny język (chyba się powtarzam).

JPRDL. I będziecie powtarzać mi to wszyscy to samo entnaście razy, a nie odpowiecie na jeden jedyny zarzut, który stawiam?
Mówię tylko o ludziach ze wsi, które leżą w rejonach tej gwary, czy im się pole z polem nie myli lub czy mają inne słowo na pole uprawne.

Naprawdę nie mam ochoty czytać już trzeciego komentarza z tą samą treścią. Jak jeszcze ktoś ma ochotę napisać do mnie coś w stylu "U mnie mówi się na pole i to jest normalne" lub "Gwara taka jest, nie krytykuj jej", to niech sobie to daruje.

@Myszkapl: Ehh, wątpię żeby im się to myliło, gdyż, czy tobie np. Myli się dwór z dworem? NIE!
Więc dlaczego niby Krakowianom miałoby się to mylić?

@Myszkapl: Analogicznie, jak typowy polak mialby rozrozniac, co takie slowo "zamek" oznacza ? Budowle ? Taki w drzwiach ? A moze po prostu na bluzie ? W takich wypadkach pomaga im kontekst wypowiedzi. Z naszym polem to samo. Wiele jest slów, w wielu językach, ktore mają wiele znaczeń, a jakoś nikt sie nie myli.

NIE MÓWIMY o Krakowianinie, a o kimś kto mieszka na wsi.

Jeśli nie ma tu takiej osoby to proszę do mnie nie pisać.

@Hartio: To oczywiste, że klucz w zamku nie budzi skojarzeń z kluczem schowanym w pałacu. Mówimy to o ludziach ze wsi. Gdy ktoś mówi "idę na pole" nie daje sygnału czy idzie za dom czy gdzieś indziej.

@Myszkapl: Ale jak ktoś jest rolnikiem to jest rolnikiem. Dzieci przez "na pole" rozumieja "na zewnatrz się pobawić" . Cieżko mi wyobrazić sobie, jak można by to pomylić. A dorośli raczej bawić się, grając w berka nie mają zamiaru.

@Hartio: Na wsiach ludzie też mają podwórza, na których można robić wiele rzeczy, i są tam też dzieci, które się na tych podwórzach bawią.

Miałam Was wszystkich dość i sprawdziłam słownik regionalizmów krakowskich. Faktycznie nie mają tam z tym słowem problemy bo idzie się "na pole" (na podwórko) i "w pole" (na pole uprawne).
Koniec dyskusji. Szkoda, że od razu nie sprawdziłam tego na własną rękę, mając nadzieję, że znajdę tutaj specjalistę.

@Myszkapl: nienormalne to jest mówienie na dwór. Jakby każdy mieszkał w pałacu. Dwór to jest w pałacu i tylko tam się powinno tego używać. Ludzie używający na dwór nie przeszkadza że mówią na kilka różnych rzeczy tak samo?

@MlodyKamil96: Nie, bo dwór to nie pałac, dwór to przestrzeń między dowolnymi budynkami.
A pole jest przestrzenią otwartą, czego o podwórkach powiedzieć nie można

@Myszkapl: dwór to pałac tylko i wyłącznie. A pole to oprócz przestrzeni orwartej jest też przestrzenią wokół budynków

@Nilciaxd: Pjona.

@Nilciaxd: Tylko że jest w tym filmie błąd. Skoro dziadek tego pisarza poleciał w przyszłość a pisarz został w przeszłości, pisarz nie miał prawa się narodzić przez co wydarzenia w filmie nie miały prawa mieć miejsca bo skoro by się nie narodził to nie mógłby się cofnąć w czasie.

@Zygarde: Teoria wieloświatów?