Ja zawsze, gdy nie mam zadania, lub jestem nieprzygotowany, lapie nauczyciela na przerwie i go o tym informuje. Pozniej przez lekcje, trzymam kciuki, by mnie nie zapytal, ani sobie o mnie nie przypomniał. A jak spyta, to trudno, przeciez go poinformowalem i mam tylko brak zadania. Wiadomo, nie u wszystkich nauczycieli, ale u wiekszosci dziala, plus jezeli Cie lubi, to masz własciwie pewność, że Cie o zadanie nie zapyta. Tylko nie należy stosować zbyt często u jednego nauczyciela.
Ja miałem tak że pani na zastępstwie chciała pytać, i wszyscy po kolei wzięli kropki, a gdy doszła do mnie to jako jedyny nie wziąłem, wkońcu dochodzi do 18 on mówi że chce być przepytany, i to od samego początku, jaką cisnołem beke bo mnie i tak nie wzięła!
Ja przez całą klasę szóstą improwizowałem z zadaniami domowymi.
Matma: nauczycielka uważa cię za geniusza i jest twoim wychowawcą oraz prosi o sprawdzenie czy koledzy dobrze robią zadanie przy tablicy i nigdy nie sprawdza tobie zadania domowego
pszyrka: facetka wybiera cię raz na miesiąc, bo jesteś aktywny na lekcji więc wystarczy że raz nie będziesz aktywny, to cię wybierze i masz spokój
historia: dyskusja z nauczycielem przez całą lekcję. Dzięki Civce tak znałem jednostki poszczególnych krajów, przywódców (czytałem civipedie) , że co lekcje z nim dyskutowalem
Polski: dłuższe zadania domowe trzeba było zrobić, ale krótsze odpowiedzi to improwizacja
Anglik: to samo co polski
Technika: zadane raz na ruski rok
plastyka: zawsze kończyłem malować na lekcji
muzyka: granie na flecie (bitch pls)
>miej zawsze zadanie domowe
>facetka nie sprawdza
>po pewnym czasie uważasz, że jak facetka nie sprawdza notorycznie to nie ma po co odrabiać
>nie odrabiasz
>facetkę akurat w ten jeden dzień olśniło
>dostajesz 1 za brak zadania domowego
Komentarze
OdświeżEdytowano - 3 października 2016, 17:31
Ja zawsze, gdy nie mam zadania, lub jestem nieprzygotowany, lapie nauczyciela na przerwie i go o tym informuje. Pozniej przez lekcje, trzymam kciuki, by mnie nie zapytal, ani sobie o mnie nie przypomniał. A jak spyta, to trudno, przeciez go poinformowalem i mam tylko brak zadania. Wiadomo, nie u wszystkich nauczycieli, ale u wiekszosci dziala, plus jezeli Cie lubi, to masz własciwie pewność, że Cie o zadanie nie zapyta. Tylko nie należy stosować zbyt często u jednego nauczyciela.
Odpisz
Edytowano - 3 października 2016, 19:01
@Hartio: Tylko jeśli nauczyciel zapomniał że coś miało być to pogrążasz całą klasę
Odpisz
3 października 2016, 19:26
@SetAbominae: Raczej nie zapominają.
Odpisz
4 października 2016, 00:06
@Hartio: Nieźli są u was. Szacuneczek
Odpisz
4 października 2016, 07:58
@SetAbominae: Ale nauczyciele. Maja dziennik elektroniczny, gdzie wszystko jest wpisane. :/
Odpisz
4 października 2016, 23:41
@Hartio: U nas też. I i tak zapominają
Odpisz
3 października 2016, 21:20
Ja miałem tak że pani na zastępstwie chciała pytać, i wszyscy po kolei wzięli kropki, a gdy doszła do mnie to jako jedyny nie wziąłem, wkońcu dochodzi do 18 on mówi że chce być przepytany, i to od samego początku, jaką cisnołem beke bo mnie i tak nie wzięła!
Odpisz
Edytowano - 3 października 2016, 19:55
Ja miałem tak, że całej klasie sprawdziła zeszyty a mnie i kolegę pominęła.
Odpisz
2 października 2016, 21:39
true
Odpisz
3 października 2016, 17:47
@polandball1: things
Odpisz
Edytowano - 3 października 2016, 17:39
Można mieć lepiej
-Nie masz zadania domowego
-Facetka sprawdza i nie zauważa że nie zrobiłeś zadania domowego
-Wygrałeś życie
Odpisz
3 października 2016, 17:43
@kot_astronauta: Albo zobaczyła, ale się zlitowała.
Odpisz
3 października 2016, 17:18
Ja mam tak samo np z angola nie zgłaszam pracy domowej siedze przed facetką a ona bierze inne osoby niż ja
Odpisz
Edytowano - 3 października 2016, 17:06
Ja przez całą klasę szóstą improwizowałem z zadaniami domowymi.
Matma: nauczycielka uważa cię za geniusza i jest twoim wychowawcą oraz prosi o sprawdzenie czy koledzy dobrze robią zadanie przy tablicy i nigdy nie sprawdza tobie zadania domowego
pszyrka: facetka wybiera cię raz na miesiąc, bo jesteś aktywny na lekcji więc wystarczy że raz nie będziesz aktywny, to cię wybierze i masz spokój
historia: dyskusja z nauczycielem przez całą lekcję. Dzięki Civce tak znałem jednostki poszczególnych krajów, przywódców (czytałem civipedie) , że co lekcje z nim dyskutowalem
Polski: dłuższe zadania domowe trzeba było zrobić, ale krótsze odpowiedzi to improwizacja
Anglik: to samo co polski
Technika: zadane raz na ruski rok
plastyka: zawsze kończyłem malować na lekcji
muzyka: granie na flecie (bitch pls)
Odpisz
3 października 2016, 16:33
>miej zawsze zadanie domowe
>facetka nie sprawdza
>po pewnym czasie uważasz, że jak facetka nie sprawdza notorycznie to nie ma po co odrabiać
>nie odrabiasz
>facetkę akurat w ten jeden dzień olśniło
>dostajesz 1 za brak zadania domowego
Odpisz
3 października 2016, 16:47
@Majestatyczny_Mors: tak bardzo tru
Odpisz
3 października 2016, 16:52
@Majestatyczny_Mors: Znam ten uczuć
Odpisz
3 października 2016, 16:58
@Majestatyczny_Mors: W ciągu w lat gimnazjum, pani od geografii sprawdziła 1 zadanie domowe...
Odpisz
3 października 2016, 16:22
Robiłem tak przez pół roku ;-;
Odpisz
3 października 2016, 16:31
Robiłem tak całą podstawówkę
Odpisz
3 października 2016, 16:34
Teoretycznie lepiej było nie dać zeszytu do sprawdzenia niż codziennie zgłaszać nieprzygotowanie.
Odpisz
Edytowano - 3 października 2016, 16:34
Praktycznie lepiej było nie dać zeszytu do sprawdzenia niż codziennie zgłaszać nieprzygotowanie.
Odpisz
3 października 2016, 16:10
o ty hardkorze
Odpisz
3 października 2016, 10:13
już ok 4 dni z rzędu... lepiej te na jutro odrobię :p
Odpisz
2 października 2016, 21:50
Życie na krawędzi
Odpisz