Szach-mat, dygnitarze

Dlacze mają akurat JEGO przyjąć do pracy.

@damian2500: Bo zadzwonili czy tam zainteresowali się jego cv.. Czyli musi mieć jakieś obeznanie w dziedzinie, ale kumam, akurat jego? Bo tak, bo stracił i tak już czas na rozmowę.

Chyba nie rozumiem o co ci chodzi. Na rozmowie kwalifikacyjnej trzeba wybrać właściwego kandydata spośród wielu i takie pytanie jest normą.

@damian2500: Wiem. Nie ważne co miałam na myśli..

Co miałaś na myśli?

@damian2500: Będziesz szedł do pracy to zrozumiesz.

Nie no, rozwiń. To chyba oczywiste, że kandydat musi przekonać, dlaczego akurat jego mają zatrudnić. To nie jest tak, że mają go przyjąć tylko dlatego, bo przyszedł na spotkanie, to tak nie działa. A obeznanie w dziedzinie ma każdy, kto przychodzi na rozmowę.

@damian2500: Nie koniecznie każdy, jak idziesz pierwszy raz do pracy i nie masz żadnego doświadczenia tylko jakiś tam skończony kierunek to cię raczej do pracy nie przyjmą, więc jeśli w tym przypadku zadzwonią i umowią się na rozmowę to wiadomo, że gościu chce pracę, doświadczenie, jakby nie chciał to by cv nie składał.. Może takie pytanie jest normą, ale jest durne, bo nie szuka się pracy dla rozrywki, a to że czemu akurat jego zatrudnić to kwestia tego jak bardzo chce się tę pracę, czy jakoś tak.

Pytanie jest po to, aby kandydat się jakoś wyróżnił od kilkudziesięciu innych, skoro i tak każdy ma prawie to sami w CV. Po to jest ta rozmowa.

@damian2500: Sposób w jaki ktoś się wypowiada o swoim 'doświadczeniu' oraz okres próbny powinny świadczyć czy się nadaje do tej pracy czy nie, to że powiem że bardzo mi zależy na pracy czy może to że jest mi ona potrzebna by zaspokoić (przypuśćmy) swoim dzieciom głód, nie sprawi że nas przyjmą, z litości? Nie, to jest świat pieniądza, nie uczuć.

Tu chodzi o opisywaniu swoich cech, zalet, predyspozycji itd. a nie sytuacji życiowej...

@damian2500: Tak, właśnie się tak nie powie rekruterowi¿. Na rozmowie i tak można ściemiać, wszystko wyjdzie w praniu, tzn. podczas okresu próbnego.
Nie chce mi się tego dalej ciągnąć, nie mam sił, poddaje się, żeś wygrał. ")

No ok, ale pamiętaj, że nie chodzi głownie o to co powiesz, ale jak powiesz. Oni mogą ocenić po samej rozmowie jak np. radzisz sobie ze stresem, z problemami i ogólnie w rozmowie, a tobjest ważne w pracy, szczególnie w kontaktach z klientami.

@damian2500: Dlatego najlepiej jest pracować w domu..

Albo założyć własną firmę, albo pracować na czarno na budowie, tam gdzieś mają twoje wykształcenie i cechy. Albo w ogóle nie pracować. Nikt nie mówił, że będzie łatwo.

@damian2500: Tak, ale każdy dzień pracy liczy się do emerytury, a też te głupie podatki płacić z czegoś trzeba. Umierać a nie żyć..

No niestety.

Aha.