Cóż, chociaż granie na telefonie nie jest specjalnie irytujące dla reszty klasy. A 15 drących ryja, rozwydrzonych bachorów, które zagłuszają nauczycielkę do tego stopnia, że siedzący najbliżej niej nic nie słyszą? To jest dopiero masakra...
Racja. Ja raz, kiedy zaciął mi się telefon, chcąc sprawdzić godzinę dostałem uwagę i wezwanie na środę kontaktową. A co było najlepsze? Ledwo było mnie i panią słychać.
Mnie najbardziej wku*wia, kiedy lekcja jest ciekawa albo jest coś ważnego, jak pisanie rozprawki. No to wtedy już nie da się wytrzymać, chcesz się skupić, a te muszą gadać. Gówno ich obchodzi, że ty chcesz wysłuchać nauczyciela albo w ogóle chcesz coś zrozumieć. Na szczęście nie na wszystkich lekcjach tak jest. Telefony, no cóż, moim zdaniem to powinno być tak. Jeśli uczeń ma w dupie nauczyciela, to niech sobie gra (oczywiście na wyciszonym), tylko potem niech się nie dziwi, że ma tyle pał. Jak już ma grać, to przynajmniej niech nie przeszkadza innym. Oczywiście nie powinien używać na kartkówce albo na sprawdzianie oraz kiedy jest praca klasowa.
U nas pewnego dnia, to pani od polskiego wzięła telefon jednego z uczniów i wrzuciła do śmietnika. Potem musiał ten uczeń, to wyjmować.
Od tej pory nikt nie gra na telefonie, na polskim.
@xAzumiKx: Wiesz u nas to jest tak: Jak siedzisz na telefonie podczas lekcji, to zabierają ci telefon i rodzice muszą przyjść by go odebrać.
Powiem szczerze to też był dla mnie szok, choć też pewnie bym tak zrobił, gdyby mnie nikt nie słuchał. Co jak co, ale lekcja ważniejsza, pograć można sobie w domu.
Miałam kolegę, który myślał, że siedząc w pierwszej ławce trzymanie czegoś pod bluzą leżącą na ławce i co chwilę chodzenie do toalety nie jest podejrzane. Oczywiście każdy nauczyciel wiedział co robi.
Grał wtedy w case clickera.
A gdy wylosował kosę, to wrzeszczał z innym chłopakami "KOSA! JEST KOOOOOSAAAAAA!1!1!!!!!!1!1!111111!"
SERIO? UNas nigdy nie zbierają ostatnio kolega grał na telefonie na geografii
Pani: oddaj ten telefon
Kolega: nie!
Pani odpuściła i nawet uwagi nie dostał ¯\_(ツ)_/¯
@agaciaf: bo nauczyciel zgodnie z prawem telefonu zabrać nie może, może zwrócić uwagę, a jeśli to nie poskutkuje, może wnioskować u wychowawcy naganne zachowanie
Dobrze że ktoś dostrzega problemy nie tylko u kogoś. Telefony serio rujnuję lekcję, brak skupienia i cała lekcja jest do chrzanu. Oczywiście byle komentarz, na byle stronie nie zmieni czyjegoś zachowania ale niech się potem nie dziwi że idzie mu gorzej. (tak wiem, są nauczyciele do dupy, ale komórka na pewno nie ułatwi zrozumienia jego bełkotu)
@mooped: Jeśli nauczyciel sprawia, że przestajesz rozumieć to prawdopodobnie nie rozumiałeś tego wcześniej wystarczająco dobrze
Sytuacja w której nauczyciel nie nauczy jest normalna
ale taka w której sprawi, że dobrze ogarniający materiał uczeń nagle przestanie go rozumieć brzmi... no jak średnia wymówka
Komentarze
Odśwież9 listopada 2016, 19:26
Cóż, chociaż granie na telefonie nie jest specjalnie irytujące dla reszty klasy. A 15 drących ryja, rozwydrzonych bachorów, które zagłuszają nauczycielkę do tego stopnia, że siedzący najbliżej niej nic nie słyszą? To jest dopiero masakra...
Odpisz
9 listopada 2016, 21:23
Racja. Ja raz, kiedy zaciął mi się telefon, chcąc sprawdzić godzinę dostałem uwagę i wezwanie na środę kontaktową. A co było najlepsze? Ledwo było mnie i panią słychać.
Odpisz
17 listopada 2016, 19:53
Mnie najbardziej wku*wia, kiedy lekcja jest ciekawa albo jest coś ważnego, jak pisanie rozprawki. No to wtedy już nie da się wytrzymać, chcesz się skupić, a te muszą gadać. Gówno ich obchodzi, że ty chcesz wysłuchać nauczyciela albo w ogóle chcesz coś zrozumieć. Na szczęście nie na wszystkich lekcjach tak jest. Telefony, no cóż, moim zdaniem to powinno być tak. Jeśli uczeń ma w dupie nauczyciela, to niech sobie gra (oczywiście na wyciszonym), tylko potem niech się nie dziwi, że ma tyle pał. Jak już ma grać, to przynajmniej niech nie przeszkadza innym. Oczywiście nie powinien używać na kartkówce albo na sprawdzianie oraz kiedy jest praca klasowa.
Odpisz
8 listopada 2016, 23:39
U nas pewnego dnia, to pani od polskiego wzięła telefon jednego z uczniów i wrzuciła do śmietnika. Potem musiał ten uczeń, to wyjmować.
Od tej pory nikt nie gra na telefonie, na polskim.
Odpisz
9 listopada 2016, 06:23
@TheHunterofNeoKids: Nie miała prawa tego zrobić.
Odpisz
9 listopada 2016, 15:28
@xAzumiKx: Wiesz u nas to jest tak: Jak siedzisz na telefonie podczas lekcji, to zabierają ci telefon i rodzice muszą przyjść by go odebrać.
Powiem szczerze to też był dla mnie szok, choć też pewnie bym tak zrobił, gdyby mnie nikt nie słuchał. Co jak co, ale lekcja ważniejsza, pograć można sobie w domu.
\______/ pudełko na hejty, bo mam inne zdanie.
Odpisz
9 listopada 2016, 19:22
@TheHunterofNeoKids: Ja to rozumiem ale nauczyciel nie ma prawa zabrać ci twojej własności nie mówiąc już o jej uszkodzeniu.
Odpisz
17 listopada 2016, 15:19
@TheHunterofNeoKids: Gdyby uszkodziła telefon musiałaby zapłacić odszkodowanie....
Odpisz
17 listopada 2016, 19:44
@Kylo_Ren_: No wtedy tak. Ale spokojnie w koszu były głównie papiery i plastik. A telefon kolegi i tak miał już zarysowania i pęknięcia.
Odpisz
7 listopada 2016, 17:30
Miałam kolegę, który myślał, że siedząc w pierwszej ławce trzymanie czegoś pod bluzą leżącą na ławce i co chwilę chodzenie do toalety nie jest podejrzane. Oczywiście każdy nauczyciel wiedział co robi.
Grał wtedy w case clickera.
A gdy wylosował kosę, to wrzeszczał z innym chłopakami "KOSA! JEST KOOOOOSAAAAAA!1!1!!!!!!1!1!111111!"
Odpisz
17 listopada 2016, 19:03
nóż*
Odpisz
9 listopada 2016, 06:30
Gdybym w ogóle go do szkoły nosił
Odpisz
7 listopada 2016, 17:12
U nas zabierają telefony przed lekcją.
Odpisz
8 listopada 2016, 21:44
U mnie tylko niektórzy nauczyciele
Odpisz
Edytowano - 8 listopada 2016, 22:36
SERIO? UNas nigdy nie zbierają ostatnio kolega grał na telefonie na geografii
Pani: oddaj ten telefon
Kolega: nie!
Pani odpuściła i nawet uwagi nie dostał ¯\_(ツ)_/¯
Odpisz
8 listopada 2016, 22:47
@agaciaf: bo nauczyciel zgodnie z prawem telefonu zabrać nie może, może zwrócić uwagę, a jeśli to nie poskutkuje, może wnioskować u wychowawcy naganne zachowanie
Odpisz
9 listopada 2016, 00:05
@avalon3440: u mnie tak jest.Jednemu gościowi dzwonił na lekcji ktoś ważny i dostał nagane
Odpisz
9 listopada 2016, 06:23
W mojej szkole nie biorą telefonów. On może sobie nawet na ławce leżeć byle go nie użwasz bo za to jest uwaga.
Odpisz
8 listopada 2016, 22:53
Dobrze że ktoś dostrzega problemy nie tylko u kogoś. Telefony serio rujnuję lekcję, brak skupienia i cała lekcja jest do chrzanu. Oczywiście byle komentarz, na byle stronie nie zmieni czyjegoś zachowania ale niech się potem nie dziwi że idzie mu gorzej. (tak wiem, są nauczyciele do dupy, ale komórka na pewno nie ułatwi zrozumienia jego bełkotu)
Odpisz
8 listopada 2016, 22:28
..przegadaj całą lekcję i miej pretensje.
Odpisz
8 listopada 2016, 21:24
Mi tam starzy telefonu do szkoly nie pozwalaje brac ale i tak soł macz tru
Odpisz
8 listopada 2016, 22:09
"starzy"? Rodzice jak już :v
Odpisz
7 listopada 2016, 19:29
ja mam tak ze moja nauczycielka jest tak ch*jowa w tłumaczeniu ze specjalnie jej nie słucham żeby mi nie zamącila w głowie
Odpisz
7 listopada 2016, 19:54
@mooped: zdarza się i tak :/
Odpisz
7 listopada 2016, 21:19
@mooped: Bo moze tego nie rozumiesz?
Odpisz
7 listopada 2016, 21:43
@ShadowNorman: rozumiem i ogarniam póki ona nie zacznie tłumaczyć
Odpisz
Edytowano - 8 listopada 2016, 21:43
@mooped: Jeśli nauczyciel sprawia, że przestajesz rozumieć to prawdopodobnie nie rozumiałeś tego wcześniej wystarczająco dobrze
Sytuacja w której nauczyciel nie nauczy jest normalna
ale taka w której sprawi, że dobrze ogarniający materiał uczeń nagle przestanie go rozumieć brzmi... no jak średnia wymówka
Odpisz
8 listopada 2016, 21:50
@CzarnyGoniec: tak jest :v
serio kuhrwa w gimbie miałem 4 z biologi teraz albo ledwo przejdę albo nie przejdę
Odpisz
8 listopada 2016, 22:10
@drzefko: Fajny avatar.
Odpisz
9 listopada 2016, 09:45
@mooped: to sie ucz
Odpisz
7 listopada 2016, 17:21
Ja w 100%.
Odpisz
7 listopada 2016, 17:11
nie gram na lekcji
#nikogotonieobchodzi
Odpisz