Świat oczami transwestytów

Nienawidzę tranzwestytów

Zgadza się

Czy talk MI sie zdaje Czy ten obrazek zrobil najdluzsze komentarze na jeja

@Kubizan: Ależ jestem tego świadomy jakie to pociąga konsekwencje. Chociażby sam coming out. Sam fakt powiedzenia temu komukolwiek musi być ciężki zarówno dla osoby transpłciowej, jak i dla jej rodziny. Osobiście nie wiem jak bym zareagował gdybym usłyszał od siostry, syna, kuzynki, czy kogokolwiek innego zdanie typu "będzie mi bardzo miło jeśli zamiast Ania, będziecie zwracać się do mnie imieniem Bartłomiej". Chodzi mi tutaj o osoby z którymi jestem związany przez dłuższy okres czasu, a nie takie o jakich wspomnę zaraz.
Biję do tego, że znam osobę będącą w trakcie zmiany płci oraz jedną, która nad takowym procesem się zastanawia. Oboje poznałem przez Internet i można powiedzieć, że "od początku" o nich wiedziałem. Pozwolę się rozpisać na temat tej drugiej, ponieważ jest mi znacznie bliższa.
Tak, myślę że za tym stoją w jakimś sensie też problemy z psychiką, myślę że w jakimś stopniu wpływa na to też sytuacja w domu oraz wiele, wiele innych czynników. Jednak z niektórych tych rzeczy da się wyleczyć. Gorzej kiedy osoba ta twierdzi, że nienawidzi siebie za sam fakt bycia biologicznie kobietą, że od zawsze wiedziała że jest z nią nie tak, że od LAT myśli o sobie w męskiej formie i w głowie nazywa sama siebie imieniem męskim. Podobno też bardzo schlebia jej kiedy ludzie mówią, że zachowuje się lub wygląda jak facet.
Do niedawna byłem bardzo sceptycznie, wręcz niechętnie nastawiony do osób z problemami tego typu. Tylko, że jak już dłuższy czas przebywa się z nimi, jak już się zna ich odczucia dotyczące płci.
No, to po prostu przykre. To są ludzie jak wszyscy inni, i nie uważam aby powinno się ich traktować jako "chorych".

Dlaczego po prostu nie można pozwolić ludziom być tym, kim chcą? Jeżeli ktoś czuje, że jest kimś innym, niż wszyscy mu wmawiali, że jest, ma do tego prawo, a innym nic do tego.

Nigdy nie zrozumiem tranzoli, człowiek rodzi się kobietą lub mężczyzną. A nawet jeżeli jakiś psychol postanowi to zmienić, to nadal pozostaje tą płcią, którą odziedziczył przy narodzinach.

Prześmiewczy obrazek pokazujący jak "normalni" ludzie widzą osoby podające się za transów.
Z tego co zauważyłem to stereotypowy transwestyta to obrzydliwy facet chodzący w damskich ciuszkach i myślący, że jest kobietą. Trochę to przykre, ponieważ powyższe łączy się raczej z fetyszyzmem, niż transseksualizmem.
Nie chcę wychodzić od razu na kogoś pro-trans, ale problemy z tożsamością płciową jak dla mnie nie są ani trochę zabawne, a osoby podające się zabiegowi zmiany płci muszą mieć ku temu konkretne powody oraz determinację, aby chciało im się chodzić po psychiatrach, seksuologach czy innych specjalistach, poddawać się bolesnym zabiegom korekty płci, a do tego znosić ogólną nienawiść i brak akceptacji społeczeństwa. Naprawdę, myślę że niektórzy powinni się zastanowić zanim napiszą że nienawidzą transów, czy z góry uznają to za wynaturzenie. To, że Wy dobrze czujecie się w swoim ciele oraz nie macie problemów ze stwierdzeniem jakiej jesteście płci, nie znaczy wcale, że wszyscy dookoła muszą mieć tak samo.
Dziękuję za uwagę.
Pudło na hejty \______/

PROTIP:
Jeżeli chcesz być transwestytą to zapomnij o szpilkach, lub jakimkolwiek obuwiu które zwiększy twoją wysokość. Będziesz wyglądał o wiele wyższy od innych i będzie to wyglądało nienaturalnie (a chyba, że serio jesteś niski)

Gdyby to było akceptowane w społeczeństwie, to byłby koszmar, nie wiesz jaką ma płeć jakaś kobieta

Mhm.

To pierwsze to facet czy kobieta?

Chyba nie kumam