U mnie to nie działa, moje kłótnie z rodzicami polegają na tym, że ja logicznie się bronię i obalam ich błędne twierdzenia, wtedy to tylko "nie pyskuj", "nie rozmawiam z tobą bo za młody jesteś" ewentualnie "jak ci się nie podoba to wypi***alaj mieszkać u babki".
Chociaż ostatnio przeszli samych siebie, dowiedziałem się od nich że jestem idiotą i nie da się ze mną rozmawiać bo *uwaga to jest prawdziwe* "na wszystko mam jakąś odpowiedź"
Oto historia mojej siostry i moja kiedy mieliśmy 16 - 17 lat:
siostra - mamo mogę iść do Oli nocować?
mama - no nie wiem...
siostra - proszę, będzie tam Sylwia i Wiktoria...
ja - i Kacper i Mateusz.... (zmyślam)
mama - Wiesz? lepiej zostań dzisiaj w domu (wychodzi z pokoju)
siostra- zabije cię... (chęć masowego mordu)
ja- zesrasz się (zaciesz)
@Jasnowidz: Tłumaczyła się jak poparzona, a ja się powstrzymywałem od śmiechu, oczywiście mówiła mu że zmyślam, ale ojciec zawsze mi bardziej wieży niż jej, więc miałem niezłe przedstawienie tego wieczora XD
Komentarze
Odśwież11 lutego 2017, 14:33
Nice try.
Odpisz
9 lutego 2017, 23:08
U mnie to nie działa, moje kłótnie z rodzicami polegają na tym, że ja logicznie się bronię i obalam ich błędne twierdzenia, wtedy to tylko "nie pyskuj", "nie rozmawiam z tobą bo za młody jesteś" ewentualnie "jak ci się nie podoba to wypi***alaj mieszkać u babki".
Chociaż ostatnio przeszli samych siebie, dowiedziałem się od nich że jestem idiotą i nie da się ze mną rozmawiać bo *uwaga to jest prawdziwe* "na wszystko mam jakąś odpowiedź"
Odpisz
10 lutego 2017, 22:35
znam to albo "ciebie nie można przegadać". Ogólnie to zabawne kiedy ty mówisz spokojnie a ktoś drze na ciebie ryja.
Odpisz
10 lutego 2017, 22:56
@pan_hejter: Jeszcze zabawniejsze jest to, że to zawsze największy krzykacz będzie zarzucał ci podnoszenie głosu
Odpisz
10 lutego 2017, 22:55
o Jesus
Odpisz
Edytowano - 9 lutego 2017, 21:36
Oto historia mojej siostry i moja kiedy mieliśmy 16 - 17 lat:
siostra - mamo mogę iść do Oli nocować?
mama - no nie wiem...
siostra - proszę, będzie tam Sylwia i Wiktoria...
ja - i Kacper i Mateusz.... (zmyślam)
mama - Wiesz? lepiej zostań dzisiaj w domu (wychodzi z pokoju)
siostra- zabije cię... (chęć masowego mordu)
ja- zesrasz się (zaciesz)
I tyle w moim poparciu...
Odpisz
9 lutego 2017, 21:40
@Piket: Śmiechłem
Odpisz
Edytowano - 9 lutego 2017, 21:53
@Jasnowidz: Miała dwie czekolady z orzechami i na moich oczach zeżarła je obie... zemściłem się...
Odpisz
9 lutego 2017, 22:10
@Piket: Ale... czekolada... a to sku*wiel.
Odpisz
9 lutego 2017, 22:54
@Piket: A najśmieszniejsze jest to że podsłuchał nas ojciec, i siostrzyczka musiała się tłumaczyć, co za Kacper i Mateusz XD
Odpisz
9 lutego 2017, 23:05
@Piket: I co powiedziała?
Odpisz
Edytowano - 9 lutego 2017, 23:07
@Jasnowidz: "Prawie by mi się udało gdyby nie te wścibskie dziecaki i ich kundel."
Odpisz
9 lutego 2017, 23:11
@Jasnowidz: Tłumaczyła się jak poparzona, a ja się powstrzymywałem od śmiechu, oczywiście mówiła mu że zmyślam, ale ojciec zawsze mi bardziej wieży niż jej, więc miałem niezłe przedstawienie tego wieczora XD
Odpisz
9 lutego 2017, 23:12
@Piket: *Wierzy, wieża to budowla, też mi się kiedyś myliło.
Odpisz
Edytowano - 9 lutego 2017, 23:16
Przepraszam za błąd i dzięki
Odpisz
9 lutego 2017, 22:24
>mama
>obalanie argumentów oprócz "nie pyskuj"
Wybierz jedno.
Odpisz
Edytowano - 9 lutego 2017, 22:13
zamieniany się w ssj i robimy wspólną kamehameha?W sumie tak to u nas wygląda.
Odpisz
9 lutego 2017, 21:14
Jakby mi jeszcze chcieli pomóc...
Odpisz
9 lutego 2017, 21:13
mały SSJ :3
Odpisz