Artyleryi śmieszkowej ciągną się szeregi,
Prosto, długo, daleko, jako morza brzegi.
I ujrzałem ich wodza, przybiegł, mieczem skinął,
I jak ptak jedno skrzydło memów swoich zwinął;
Wylewa się spod skrzydła ściśniona śmiesznota,
Długą czarną kolumną, jako lawa błota,
Nasypana iskrami bagnetów. Jak sępy
Czarne parasole na śmierć prowadzą zastępy.
Przeciw nim sterczy biały, wąski, zaostrzony,
Jak głaz bodzący morze, parasol Ordony.
Sześć tylko miał metrów; wciąż błyszczą i świecą;
I nie tyle prędkich słów gniewne memy miecą,
Nie tyle przejdzie uczuć przez duszę w rozpaczy,
Ile z tych śmieszków leciało krwi, łez i haraczy.
Patrz, tam parasol w sam środek kolumny się nurza,
Jak w fale bryła lawy, pułk memów zachmurza;
Pęka śród śmieszków parasol, szyk pod niebo leci
I ogromna łysina pośród memów świeci.
Tam parasol, lecąc, z dala grozi, szumi, wyje.
Ryczy jak byk przed bitwą, miota się, grunt ryje; -
Już dopadła; jak boa śród memów się zwija,
Pali piersią, rwie zębem, oddechem zabija.
Najśmieszniejszej nie widać, lecz słychać po dźwięku,
Po śmianiu się śmieszków, po ranionych jęku:
Gdy internet od końca do końca przewierci,
Jak gdyby środkiem memów przeszedł Duda śmierci.
Gdzież jest admin, co na rzezie tłumy te wyprawia?
Czy dzieli ich odwagę, czy pierś sam nadstawia?
Nie, on siedzi o osiem stron na swej stolicy,
Admin wielki, samowładnik Jeja połowicy;
Zmarszczył brwi, - i tysiące kibitek wnet leci;
Podpisał, - tysiąc matek opłakuje dzieci;
Skinął, - padają knuty od Jeja do Chiwy.
Mocarzu, jak mem silny silny, jak spam złośliwy,
Gdy memów za Kom***em twoje straszą spiże,
Gdy fejmiarnia paryskia twoje stopy liże, -
Ta wrzawa jedna twojej mocy się urąga,
Podnosi na cię rękę i banem ściąga,
Koronę Adminów szczodrych z twojej głowy,
Boś ją ukradł i skrwawił, synu Wasilowy!
Komentarze
Odśwież28 maja 2020, 20:00
Nie pytają cie o imie walcząc z ostrym cieniem mgły
Odpisz
Edytowano - 16 lutego 2017, 15:38
Artyleryi śmieszkowej ciągną się szeregi,
Prosto, długo, daleko, jako morza brzegi.
I ujrzałem ich wodza, przybiegł, mieczem skinął,
I jak ptak jedno skrzydło memów swoich zwinął;
Wylewa się spod skrzydła ściśniona śmiesznota,
Długą czarną kolumną, jako lawa błota,
Nasypana iskrami bagnetów. Jak sępy
Czarne parasole na śmierć prowadzą zastępy.
Odpisz
16 lutego 2017, 15:40
~Reduta Parasola
Odpisz
Edytowano - 16 lutego 2017, 15:41
Przeciw nim sterczy biały, wąski, zaostrzony,
Jak głaz bodzący morze, parasol Ordony.
Sześć tylko miał metrów; wciąż błyszczą i świecą;
I nie tyle prędkich słów gniewne memy miecą,
Nie tyle przejdzie uczuć przez duszę w rozpaczy,
Ile z tych śmieszków leciało krwi, łez i haraczy.
Odpisz
16 lutego 2017, 15:48
Patrz, tam parasol w sam środek kolumny się nurza,
Jak w fale bryła lawy, pułk memów zachmurza;
Pęka śród śmieszków parasol, szyk pod niebo leci
I ogromna łysina pośród memów świeci.
Odpisz
16 lutego 2017, 15:50
To się robi coraz trudniejsze:
Tam parasol, lecąc, z dala grozi, szumi, wyje.
Ryczy jak byk przed bitwą, miota się, grunt ryje; -
Już dopadła; jak boa śród memów się zwija,
Pali piersią, rwie zębem, oddechem zabija.
Najśmieszniejszej nie widać, lecz słychać po dźwięku,
Po śmianiu się śmieszków, po ranionych jęku:
Gdy internet od końca do końca przewierci,
Jak gdyby środkiem memów przeszedł Duda śmierci.
Odpisz
Edytowano - 16 lutego 2017, 15:55
Gdzież jest admin, co na rzezie tłumy te wyprawia?
Czy dzieli ich odwagę, czy pierś sam nadstawia?
Nie, on siedzi o osiem stron na swej stolicy,
Admin wielki, samowładnik Jeja połowicy;
Zmarszczył brwi, - i tysiące kibitek wnet leci;
Podpisał, - tysiąc matek opłakuje dzieci;
Skinął, - padają knuty od Jeja do Chiwy.
Mocarzu, jak mem silny silny, jak spam złośliwy,
Gdy memów za Kom***em twoje straszą spiże,
Gdy fejmiarnia paryskia twoje stopy liże, -
Ta wrzawa jedna twojej mocy się urąga,
Podnosi na cię rękę i banem ściąga,
Koronę Adminów szczodrych z twojej głowy,
Boś ją ukradł i skrwawił, synu Wasilowy!
Dalej mi się nie chce/nie pamiętam oryginału.
Odpisz
16 lutego 2017, 18:51
wieszcza narodowego na jeja mamy
Odpisz
25 lutego 2017, 20:13
*oklaski szacunku*
Odpisz
25 lutego 2017, 20:17
*kłania się*
Dziękuję, jesteście wspaniałą widownią.
Odpisz
25 lutego 2017, 20:28
I tutaj mi szkoda, że nie można dodawać obrazków do pszczółek.
Odpisz
25 lutego 2017, 20:31
Reduta Parkora
Odpisz
25 lutego 2017, 22:49
To było piękne *ociera łzę*
Odpisz
26 lutego 2017, 11:37
ch**owe
Odpisz
26 lutego 2017, 08:57
musze się nauczyć na polski reduty ordona XD
Odpisz
25 lutego 2017, 22:26
harmat*
Odpisz
25 lutego 2017, 19:48
Wstąpiłem na działo, spojżałem na pole, i o ja pier*ole.
Odpisz
16 lutego 2017, 17:54
Odpisz