U nas wychowawczyni zrobiła takie ,,czwórki klasowe", w których mamy sobie dawać zeszyty. Pomieszała grupy tak, że niektórzy nie mogli dostać angielskiego, oczywiście razem były osoby, które się bardzo nie lubią, a koleżanki zostały rozłączone.
Po dwóch miesiącach udawania, olaliśmy to zupełnie, bo łatwiej wysłać do przyjaciółki SMS ,,wyślij mi lekcje", niż czekać, aż pani nawrzeszczy na kogoś, kogo mimo wszystko prawie nie znasz.
Co ja właśnie napisałam?
Heh ja z matmy nie robię nic, bo w pierwszym półroczu zawsze miałam wszystkie prace domowe i nieważne jaki kit wcisnę nauczycielce ona i tak mi wierzy.
@Ziemniaczanka: Zawsze gdy widzę jak ktoś mówi, że nie ma przyjaciół to wyobrażam sobie takiego przegrywa, co boi się podejść do jakiegoś człowieka ._.
Często tak jest jednak, może to być tez z powodu problemów z kontaktami.. w sensie może być ,,nie miły" dla innych... w moim przypadku w 5 kl w nowej szkole bałam się wgl do kogoś podejść i przez to że mi dokuczali w tej szkole tak jak w starej szkole to ja teraz jestem ,,agresywna" bo inaczej nie umię reagować na innych i w dodatku dziwna... ale w zeczywistości tak naprawdę potrzebuję przyjaciół( w części jest to też spowodowane moimi zaburzeniami emocjalnymi)
Często też jest coś w stylu
-Tak, ktoś mi podał lekcje, ale nie wspominał o żadnych kartach pracy
-No mogłaś go zapytać
(Wtf, jak miałam wpaść na to, że mieli jakieś karty pracy)
(i dlaczego miałabym podejrzewać, że nie podał mi wszystkiego)
Zaloguj się
Komentarze
Odśwież28 sierpnia 2019, 13:48
Niestety to jest prawda
Odpisz
17 lutego 2017, 23:09
U nas wychowawczyni zrobiła takie ,,czwórki klasowe", w których mamy sobie dawać zeszyty. Pomieszała grupy tak, że niektórzy nie mogli dostać angielskiego, oczywiście razem były osoby, które się bardzo nie lubią, a koleżanki zostały rozłączone.
Po dwóch miesiącach udawania, olaliśmy to zupełnie, bo łatwiej wysłać do przyjaciółki SMS ,,wyślij mi lekcje", niż czekać, aż pani nawrzeszczy na kogoś, kogo mimo wszystko prawie nie znasz.
Co ja właśnie napisałam?
Odpisz
17 lutego 2017, 23:27
@Anielka999: durny i bezsensowny pomysł. Czemu osoby, które się nie lubią miałyby dawać sobie np. numer telefonu?
Odpisz
5 marca 2017, 17:13
@Seth_Mint: Co tam numer telefonu... Adres zamieszkania! Żeby do mnie największy łobuz w klasie przychodził!
Odpisz
5 marca 2017, 18:29
@Anielka999: ups. Współczuję ci, gorzej jakby pani kazała wam przy niej wymienić się danymi
Odpisz
22 lutego 2017, 10:20
Jak nikt nie ma możliwości podania mi lekcji, to często robię wszystkie zadania z całego tematu, aby trafić na to, które było zadaniem domowym.
Odpisz
22 lutego 2017, 11:49
Chce ci się?
Odpisz
22 lutego 2017, 11:51
@kasza_w_sprayu: W ogóle. Ale nie chcę jedynki.
Odpisz
22 lutego 2017, 12:09
Heh ja z matmy nie robię nic, bo w pierwszym półroczu zawsze miałam wszystkie prace domowe i nieważne jaki kit wcisnę nauczycielce ona i tak mi wierzy.
Odpisz
22 lutego 2017, 14:43
Heh, a potem się okazuje, że nauczyciel wymyślił własne.
Odpisz
17 lutego 2017, 22:23
Problem w tym, że ja nie mam ŻADNYCH kolegów.
Odpisz
17 lutego 2017, 22:25
@Ziemniaczanka: Znam to uczucie...
Odpisz
Edytowano - 17 lutego 2017, 22:43
@Ziemniaczanka: Zawsze gdy widzę jak ktoś mówi, że nie ma przyjaciół to wyobrażam sobie takiego przegrywa, co boi się podejść do jakiegoś człowieka ._.
Odpisz
17 lutego 2017, 22:47
Nie mam przyjaciół z powodu natrętności właśnie... :/
Odpisz
17 lutego 2017, 22:49
@Ziemniaczanka: *Klepie po ramieniu* Znam to uczucie.
Odpisz
22 lutego 2017, 10:54
Bo u niektórych tak to wygląda
Odpisz
22 lutego 2017, 11:51
Często tak jest jednak, może to być tez z powodu problemów z kontaktami.. w sensie może być ,,nie miły" dla innych... w moim przypadku w 5 kl w nowej szkole bałam się wgl do kogoś podejść i przez to że mi dokuczali w tej szkole tak jak w starej szkole to ja teraz jestem ,,agresywna" bo inaczej nie umię reagować na innych i w dodatku dziwna... ale w zeczywistości tak naprawdę potrzebuję przyjaciół( w części jest to też spowodowane moimi zaburzeniami emocjalnymi)
Odpisz
22 lutego 2017, 13:01
@Ziemniaczanka: pjona
Odpisz
Edytowano - 22 lutego 2017, 14:27
Podejście to nic.
Ale poprawna rozmowa i się nie zabicie wstydem to jest kłopot.
Jak rozmawiać kiedy jesteś aspołeczny:
-Gdzie mamy?
-*sala*
Koniec rozmowy
Odpisz
18 lutego 2017, 08:57
ja w podstawówce masterrace
Odpisz
22 lutego 2017, 11:54
@benben7: nie możesz teraz usunąć komentarza xD
Odpisz
22 lutego 2017, 11:58
@Wojgalazka: po co miałbym to robić po 4 dniach?
Odpisz
Edytowano - 17 lutego 2017, 22:13
Często też jest coś w stylu
-Tak, ktoś mi podał lekcje, ale nie wspominał o żadnych kartach pracy
-No mogłaś go zapytać
(Wtf, jak miałam wpaść na to, że mieli jakieś karty pracy)
(i dlaczego miałabym podejrzewać, że nie podał mi wszystkiego)
Odpisz
17 lutego 2017, 22:39
@NiezwyczajneDrzewo: Za dużo zaufania.
Odpisz
17 lutego 2017, 22:33
Psze pani, nie mogłem zrobić zadania z płyty, bo mi komputer się zepsuł.
Trzeba było jechać do wujka z ameryki, który ma magnetofon.
Wut?
Odpisz
17 lutego 2017, 22:03
5/5, bo prawda.
Odpisz