Marzenia się zmieniają

jak dla mnie oba są fajne

Ja mieszkam w miasteczku pod Warszawą i tak jest najlepiej. Czyste powietrze, las obok domu a w każdej chwili można pojechać do Warszawy

Tu mogę doradzić, że w Estonii jest wioska o nazwie Koeri, która wg Internetu jest niezamieszkana, ponadto Google Maps wskazuje, że jest tam tylko jeden dom (najprawdopodobniej właśnie pusty), a pozostałe miejscowości znajdują się kilka kilometrów dalej. Co ciekawsze, do Koeri (wg Google Maps) nie prowadzą żadne drogi, także na zakupy to kilometr czy dwa spacerkiem do najbliższych wsi. Ktoś zaintrygowany? :v

ja dalej marze o tym pierwszym

Znając moje szczęście to obok zamieszkał by Górecki albo Flanders

Mogę wybrać drugą opcję JEŚLI będę miał dostęp do miasta na piechotę nawet oddalone o 10 KM

Ja tam nadal wolę mieszkać w mieście.

było

.

No, fajne miejsce, Masz rację. Nikt nie usłyszy krzyków. Tylko ty i największy wróg który jednak może okazać się tobą, lub niewypełnioną pustką.

Mieszkam na wsi i powiem, że tam jest pięknie. Mam oddalony dom od sklepu ok. 2 km. A obok mojego domu rośnie pole i malutki las, w tym lesie jest w pi*dziec ptaków. Zawsze latem tam idę a tam zimno, piękne zimne powietrze.
#NC

ehhh
to nie takie fajne jak się wydaje...
ja mieszkam tak trochę w takim miejscu (las :/ ) i nie podoba mi się zbytnio
\_____/

Miłego zdobywania pożywienia na własną rękę
Również życzę szczęścia przy budowie schronienia
I módl się o niski przypływ

Było

Wciąż marzę o mieszkaniu w mieście takim jak na pierwszym obrazku