Nie moja wina, że się tak nazywam...

Fakt, goście o imieniu Janusz muszą się dziwnie czuć w dobie memów. Z resztą jak też wszystkie Grażyny, Dżesiki i Brajany. Trochę im współczuję.

Mój ziomek ma na imię Jonasz a wszyscy wołają na niego Janusz

Kiedy jesteś zwykłą małpą i wszyscy utożsamiają cię z jakimś Januszem

mam znajomego, ktorego rodzice nazywają się... Janusz i Grażyna
serio piszę - mial przekitrane w gimbazie...

Januż dawaj na gryla, kiełbache kupilem, piwka sie napimy.

Edit: Przecinki dla pani od polala

to jest kuźwa nosacz sundyjski

Mnie tak nie kojarzą na szczęście.

Moi rodzice zamówili jakąś firmę z betoniarkami na budowę (firma nazywała się chyba Januszek, ale nie pamiętam do końca, bo to trochę dawno było) Dwóch tych głównych mieli na imię właśnie Janusz.
No i oczywiście nie dali rady czegoś tam zrobić. Moja mama zaczęła się burzyć, czemu nie mogli tego zrobić normalnie i ładnie, tylko wszystko na hura.
Ciekawe…