@Broski: Nie ma dowodów na to,że istnieli ani na to,że nie istnieli,więc nie można zakładać,że ich nie było.Ja osobiście nie twierdzę,żeby na 100% to co jest napisane o tym w biblii to była prawda.Dlatego jest to kwestia naszej wiary i interpretacji.
@Mimir: Wielki wybuch też zaprzecza wszelkim prawom fizyki,a jednak są ludzie,którzy w to wierzą.Nie musisz wierzyć w Boga jeżeli uważasz,że zaprzecza on prawom logiki i fizyki.Ja natomiast w niego wierzę,pomimo braku dowodów na jego istnienie i nie zamierzam się tłumaczyć z mojej wiary.
@Mimir: Z tym tłumaczeniem się nie chodziło mi o to dlaczego wierzę w Boga,ale o zasady mojej wiary.Chciałem przez to uniknąć bezsensownej dyskusji rozpoczynanej często przez ateistów np."Skoro Bóg istnieje,to dlaczego jest jest tyle zła na świecie?".Co do mojego pierwszego komentarza chodziło mi o to,że jeżeli ktoś nie ma dowodów na nie istnienie czegoś,to niech nikt nie twierdzi,że tego nie ma bo jest to po prostu bez sensu.
@MoNka455: Jest udowodnione, że człowiek powstał w wyniku ewolucji z wcześniejszych człekokształtnych form życia, co wyklucza nagłe pojawienie się Adasia i Ewki od tak z dupy.
@Broski: Nigdy nie była udowodniona,zawsze była tylko jedną z wielu nieudowodnionych teorii.A poza tym nie można czegoś udowodnić jeśli się tego nie pokaże w praktyce,więc nadal jest to tylko wymyślona teoria.Ty sobie wierzysz w ewolucję,a ja w Boga.Przynajmniej życie ludzi wierzących w Boga ma sens.
@MoNka455: Jest zdecydowanie bliższa prawdy, niż istnienie boga, wobec którego nie ma nawet żadnych przesłanek. Aha, czyli uważasz, że moje życie jest bez sensu, bo jestem niewierzący?
@Broski: Jesteś nie wierzący,więc zapewne nie wierzysz w życie po śmierci.Wierzysz,że po śmierci nie ma nic,a życie masz tylko jedno,więc nawet jak byś sobie postawił jakiś cel to jest on nic nie znaczący przy wiecznej nie świadomości i nicości.Dlatego uważam,że życie ateistów jest takie jałowe,bezsensowne.Ja w takiej sytuacji nawet jak bym był najbogatszym,najsławniejszym,najprzystojniejszym człowiekiem na Ziemi to nie potrafiłbym się tym cieszyć,wiedząc,że po śmierci czeka mnie bezkresna nicość.O to mi chodzi.Ja natomiast wierzę,że jest coś po śmierci.Dlaczego? A dlatego,że np.nie pamiętam co było przed narodzinami.Było to przejście z punktu A-nie istnienia do punktu B-istnienia/świadomości bytu.Wyobraź sobie teraz taką wieczną nie świadomość w której nie ma takiego przejścia z punktu A do punktu B.I nie będzie,a przecież musi coś być,musi w końcu zajść jakiś proces.Moim zdaniem to jest nie logiczne i nie pojęte,takie wieczne nie istnienie.
@MoNka455: Wybacz, że odpisuję tak późno, ale w weekend byłem zajęty. Wkurza mnie jednak, że uważasz, że życie ateistów jest jałowe. Staram się spełniać marzenia, żyję zgodnie z własnymi zasadami, chcę być szczęśliwy. To są moje cele, które chcę osiągnąć, takie mam życie. Nie jest idealne i czasem mnie wkurza, ale takie już jest życie. Jak można myśleć, że życie jest bez sensu, gdy się myśli, że po śmierci nic nie ma? Ja wolę cieszyć się życiem niż myśleć o tym co będzie gdy umrę i się dołować czy bać. W weekend mnie nie było bo spędziłem fajny czas z dziewczyną i rodziną i to było świetne. Lepiej cieszyć się życiem i żaden nawiedzony katol nie będzie mi mówił, że moje życie jest bez sensu, bo nie wierzę w jego boga i w to że nie będę aniołkiem po śmierci. You just made the list.
@Broski: No ale co ci z tego spełniania marzeń,skoro po śmierci nic nie będziesz pamiętał,bo twoja świadomość po prostu zniknie,więc takie osiąganie celów życiowych jest po prostu bez sensu.A idąc tokiem myślenia ateistów,w sensie,że Boga nie ma.Nasze życie nie ma celu,sensu lub egzystencji.W takim razie oznaczało by to że,wszelkie życie na świecie jest tylko błędem,pomyłką a my jesteśmy tylko kreaturami,które powinny wyginąć,by świat powrócił do normalności.To my w takim razie jesteśmy takimi "okupantami" tej planety,którzy znaleźli się tu przez przypadek i ją zniszczyli
.I co dalej będziesz takim dumnym ateistą?
@MoNka455: Serio myślisz, że zmienię poglądy przez Twój durny bełkot? Co mnie obchodzi co będzie po śmierci? Chcę przeżyć życie jak najlepiej i taki mam cel, kiedyś umrę, jak każdy, mam żyć jedynie tym co będzie po życiu? To bezsens. Tak już jest, że organizmy rodzą się, żyją i umierają, chcą przetrwać jak najdłużej. Pomyłką to jest traktowanie życia jako czegoś bezsensownego i liczenie że się znajdzie w raju po śmierci, to jest durnota. Sorry, ale Twoje rozumowanie jest strasznie debilne.
@Broski: Nie wiesz o co mi chodzi.Skoro nie ma żadnej siły wyższej nad nami,innej inteligencji,a my jesteśmy najbardziej rozwiniętymi istotami na Ziemii i nawet NASZ byt tutaj nie ma tutaj sensu to oznacza to,że my jesteśmu tutaj przez pomyłkę.Nastąpił jakiś błąd w naturze i tak się powstaliśmy.Jak by natura nas celowo stworzyła to nasze życie polegało by na czymś więcej niż tylko przeczekaniu kilkudziesięciu lat w celu bez sensownej rekreacji,która nic nie zmieni w naszej roli na świecie.Po prostu rodzisz się,żresz,śpisz,zapładniasz i takie zadanie ma każde następne pokolenie i tak ma być w kółko... Żeby tylko przedłużyć jakiś byt na przeludnionej Ziemii.A propo tego bez sensu.Nasze króciutkie życie porównując do wieczności,jaką będzie to "nic" po śmierci to nawet nie jest źarnko piasku na pustynii,więc wszystko jedno co robisz w życiu i tak sprowadza się do jednego.Wnioskując,tokiem myślenia ludzi racjonalnych:Nasze życie jest BEZ SENSU.My jesteśmy tylko błędem natury.Przypominam tylko,że jest to pisane według toku myślenia ateistów.Nie nakłaniam cię do zmiany poglądów.
@MoNka455: Bredzisz gościu. Skąd możesz wiedzieć jaki jest tok myślenia ateistów, jak nim nie jesteś? Ja jestem, a mam inny tok myślenia. Nie ma żadnej siły wyższej, nie znaczy to że nasze życie jest bez sensu. Naszym celem i sensem jest osiągnięcie szczęścia. A natura już tak ukształtowała życie, że musi w końcu umrzeć, bo organizmy się wyczerpują. Jesteśmy biologicznymi maszynami, w końcu przestajemy działać, rozmnażamy się, by gatunek przetrwał. Gdybyśmy nie umierali, to już dawno byłoby przeludnienie tak wysokie, że nie wepchnęłoby się szpilki na tej planecie.
@Broski: Sam jestem sceptycznie nastawiony do religii.Nie zabardzo wierzę w Boga(od pewnego czasu) i z każdym dniem tą wiare trace.Za niedługo sam pewnie zacznę się deklarować jako nie wierzący,więc już trochę łapię jaki jest racjonalny tok myślenia.Niestety to ty bredzisz,że celem naszego życia jest osiągnięcie szczęścia.Istnieją ludzie,którzy całe życie nie mogą osiągnąć tego szczęścia.Gdyby więc taki był sens naszego bytu,to natura dała by nam wszystkim równe szanse w tej kwestii.I to jest właśnie dowód na to,że jesteśmy zwykłym przypadkiem,który nie ma celu w swoim króciutkim życiu.Trochę cię zdziwię,ale jeszcze tydzień temu sam byłem bardzo wierzący.Lecz nie dawno doszłem do pewnego wniosku i teraz jestem bardziej obiektywny w tych sprawach.Nie chcę jednak zmieniać twoich poglądów.Każdy ma prawo mieć swoje teorie i swoje zdanie w każdym temacie.
@MoNka455: Taaa, nagle stałeś się niewierzący, cud po prostu. Każdy chce być szczęśliwy, więc to jest cel w życiu. Życie powstało przez przypadek, zgadza się, powstanie warunków do rozwoju życia to bardzo duży kosmiczny przypadek, ale co w tym złego? Żyjemy, więc sobie żyjmy, póki nie umrzemy, spróbujmy być szczęśliwi, przeżyć to życie, które mamy jedno jak najlepiej potrafimy. Mamy się dołować cały czas, bo po śmierci może nic nie być? To jest marnowanie życia. Ja minusuję Twoje komentarze, bo się z nimi nie zgadzam, tylko się nie chlastaj z tego powodu, że dostałeś parę czerwonych strzałek.
@Broski: Jeszcze nie stałem się do końca niewierzący.Po prostu kilka dni temu obejrzałem w internecie jakiś program religijny i wywnioskowałem z niego,że religia się ze sobą czasem bardzo sprzecza.A bajki o życiu wiecznym wymyślili sobie ludzie nie mogący się pogodzić z tym,że po śmierci nic nie ma.Nie ma nagrody z krzywdy które kogoś spotkały na Ziemi.Sądzę,że Boga wymyślili pewnie sobie ludzie nie mogący osiągnąć szczęścia,nieszczęśliwi,zfrustrowani.Nie należy takim ludziom uświadamiać,że się mylą,bo wiara w Boga i raj po śmierci to jedyna nadzieja jaką mają. Wiem.Głupi moment na utratę wiary w chwili kiedy toczę z ateistą kłutnię na temat egzystencji życia.A z tymi minusami chodziło mi o to,że niektórzy ludzie są tak absurdalni i zapatrzeni w swoje poglądy,że potrafią nawet atakować logiczne fakty.
@MoNka455: nie chcę was do niczego przekonywać, ani nic, ale Adam i Ewa są tak samo prawdziwi jak Łucja z Opowieści z Narnii. To postacie literackie, napisane przez żydowskich poetów. Tak samo stworzenie świata, potop, wieża Babel i inne historie sprzed Abrahama. Od Abrahama rozpoczyna się historia Izraela.
Akurat ich bym traktował jako metaforę, ewentualnie jako pierwsze małpy człekokształtne lub homo sapiens stworzone przez obcych. A skoro byli efektem inżynierii genetycznej, musieli mieć pępki. W obu wypadkach musieli mieć pępki.
Komentarze
Odśwież6 lipca 2017, 17:47
Nie mieli bo nie istnieli.
Odpisz
26 lipca 2017, 20:12
@Broski: Skąd wiesz,że nie istnieli?
Odpisz
26 lipca 2017, 20:39
@MoNka455: Ileż jest przykładów, które by ci to powiedziały.
Odpisz
26 lipca 2017, 21:57
@MoNka455: A jakiś dowód na ich istnienie masz?
Odpisz
27 lipca 2017, 00:08
@Broski: Nie ma dowodów na to,że istnieli ani na to,że nie istnieli,więc nie można zakładać,że ich nie było.Ja osobiście nie twierdzę,żeby na 100% to co jest napisane o tym w biblii to była prawda.Dlatego jest to kwestia naszej wiary i interpretacji.
Odpisz
27 lipca 2017, 08:55
@MoNka455: Ich istnienie zaprzecza wszelkim prawom fizyki i logiki, tak samo jak istnienie boga.
Odpisz
27 lipca 2017, 16:29
@Mimir: Wielki wybuch też zaprzecza wszelkim prawom fizyki,a jednak są ludzie,którzy w to wierzą.Nie musisz wierzyć w Boga jeżeli uważasz,że zaprzecza on prawom logiki i fizyki.Ja natomiast w niego wierzę,pomimo braku dowodów na jego istnienie i nie zamierzam się tłumaczyć z mojej wiary.
Odpisz
27 lipca 2017, 16:55
@MoNka455: To po co w ogóle rozpoczynasz tą dyskusję? To idiotyczne. "Ale dlaczego niby nie istnieje? Nie, nie zamierzam się tłumaczyć z mojej wiary".
Odpisz
27 lipca 2017, 17:01
@Mimir: Idiotyczne jest zaprzeczanie czegoś tylko dlatego,że nie ma na to dowodów.I tu właśnie kończę dyskusję.
Odpisz
27 lipca 2017, 17:09
@MoNka455: Poziom twojej inteligencji i myślenia logicznego jest zatrważająco niski. żegnam.
Odpisz
27 lipca 2017, 17:33
@Mimir: Uzasadnij jeśli tak twierdzisz.Po prostu mnie nie zrozumiałeś,nie moja wina.
Odpisz
Edytowano - 27 lipca 2017, 18:00
@Mimir: Z tym tłumaczeniem się nie chodziło mi o to dlaczego wierzę w Boga,ale o zasady mojej wiary.Chciałem przez to uniknąć bezsensownej dyskusji rozpoczynanej często przez ateistów np."Skoro Bóg istnieje,to dlaczego jest jest tyle zła na świecie?".Co do mojego pierwszego komentarza chodziło mi o to,że jeżeli ktoś nie ma dowodów na nie istnienie czegoś,to niech nikt nie twierdzi,że tego nie ma bo jest to po prostu bez sensu.
Odpisz
27 lipca 2017, 19:32
@MoNka455: Jest udowodnione, że człowiek powstał w wyniku ewolucji z wcześniejszych człekokształtnych form życia, co wyklucza nagłe pojawienie się Adasia i Ewki od tak z dupy.
Odpisz
27 lipca 2017, 20:01
@Broski: Nigdy nie była udowodniona,zawsze była tylko jedną z wielu nieudowodnionych teorii.A poza tym nie można czegoś udowodnić jeśli się tego nie pokaże w praktyce,więc nadal jest to tylko wymyślona teoria.Ty sobie wierzysz w ewolucję,a ja w Boga.Przynajmniej życie ludzi wierzących w Boga ma sens.
Odpisz
27 lipca 2017, 20:26
@MoNka455: Jest zdecydowanie bliższa prawdy, niż istnienie boga, wobec którego nie ma nawet żadnych przesłanek. Aha, czyli uważasz, że moje życie jest bez sensu, bo jestem niewierzący?
Odpisz
Edytowano - 27 lipca 2017, 22:37
@Broski: Jesteś nie wierzący,więc zapewne nie wierzysz w życie po śmierci.Wierzysz,że po śmierci nie ma nic,a życie masz tylko jedno,więc nawet jak byś sobie postawił jakiś cel to jest on nic nie znaczący przy wiecznej nie świadomości i nicości.Dlatego uważam,że życie ateistów jest takie jałowe,bezsensowne.Ja w takiej sytuacji nawet jak bym był najbogatszym,najsławniejszym,najprzystojniejszym człowiekiem na Ziemi to nie potrafiłbym się tym cieszyć,wiedząc,że po śmierci czeka mnie bezkresna nicość.O to mi chodzi.Ja natomiast wierzę,że jest coś po śmierci.Dlaczego? A dlatego,że np.nie pamiętam co było przed narodzinami.Było to przejście z punktu A-nie istnienia do punktu B-istnienia/świadomości bytu.Wyobraź sobie teraz taką wieczną nie świadomość w której nie ma takiego przejścia z punktu A do punktu B.I nie będzie,a przecież musi coś być,musi w końcu zajść jakiś proces.Moim zdaniem to jest nie logiczne i nie pojęte,takie wieczne nie istnienie.
Odpisz
31 lipca 2017, 20:18
@MoNka455: Wybacz, że odpisuję tak późno, ale w weekend byłem zajęty. Wkurza mnie jednak, że uważasz, że życie ateistów jest jałowe. Staram się spełniać marzenia, żyję zgodnie z własnymi zasadami, chcę być szczęśliwy. To są moje cele, które chcę osiągnąć, takie mam życie. Nie jest idealne i czasem mnie wkurza, ale takie już jest życie. Jak można myśleć, że życie jest bez sensu, gdy się myśli, że po śmierci nic nie ma? Ja wolę cieszyć się życiem niż myśleć o tym co będzie gdy umrę i się dołować czy bać. W weekend mnie nie było bo spędziłem fajny czas z dziewczyną i rodziną i to było świetne. Lepiej cieszyć się życiem i żaden nawiedzony katol nie będzie mi mówił, że moje życie jest bez sensu, bo nie wierzę w jego boga i w to że nie będę aniołkiem po śmierci. You just made the list.
Odpisz
Edytowano - 6 sierpnia 2017, 19:39
@Broski: No ale co ci z tego spełniania marzeń,skoro po śmierci nic nie będziesz pamiętał,bo twoja świadomość po prostu zniknie,więc takie osiąganie celów życiowych jest po prostu bez sensu.A idąc tokiem myślenia ateistów,w sensie,że Boga nie ma.Nasze życie nie ma celu,sensu lub egzystencji.W takim razie oznaczało by to że,wszelkie życie na świecie jest tylko błędem,pomyłką a my jesteśmy tylko kreaturami,które powinny wyginąć,by świat powrócił do normalności.To my w takim razie jesteśmy takimi "okupantami" tej planety,którzy znaleźli się tu przez przypadek i ją zniszczyli
.I co dalej będziesz takim dumnym ateistą?
Odpisz
6 sierpnia 2017, 21:42
@MoNka455: Serio myślisz, że zmienię poglądy przez Twój durny bełkot? Co mnie obchodzi co będzie po śmierci? Chcę przeżyć życie jak najlepiej i taki mam cel, kiedyś umrę, jak każdy, mam żyć jedynie tym co będzie po życiu? To bezsens. Tak już jest, że organizmy rodzą się, żyją i umierają, chcą przetrwać jak najdłużej. Pomyłką to jest traktowanie życia jako czegoś bezsensownego i liczenie że się znajdzie w raju po śmierci, to jest durnota. Sorry, ale Twoje rozumowanie jest strasznie debilne.
Odpisz
Edytowano - 6 sierpnia 2017, 22:27
@Broski: Nie wiesz o co mi chodzi.Skoro nie ma żadnej siły wyższej nad nami,innej inteligencji,a my jesteśmy najbardziej rozwiniętymi istotami na Ziemii i nawet NASZ byt tutaj nie ma tutaj sensu to oznacza to,że my jesteśmu tutaj przez pomyłkę.Nastąpił jakiś błąd w naturze i tak się powstaliśmy.Jak by natura nas celowo stworzyła to nasze życie polegało by na czymś więcej niż tylko przeczekaniu kilkudziesięciu lat w celu bez sensownej rekreacji,która nic nie zmieni w naszej roli na świecie.Po prostu rodzisz się,żresz,śpisz,zapładniasz i takie zadanie ma każde następne pokolenie i tak ma być w kółko... Żeby tylko przedłużyć jakiś byt na przeludnionej Ziemii.A propo tego bez sensu.Nasze króciutkie życie porównując do wieczności,jaką będzie to "nic" po śmierci to nawet nie jest źarnko piasku na pustynii,więc wszystko jedno co robisz w życiu i tak sprowadza się do jednego.Wnioskując,tokiem myślenia ludzi racjonalnych:Nasze życie jest BEZ SENSU.My jesteśmy tylko błędem natury.Przypominam tylko,że jest to pisane według toku myślenia ateistów.Nie nakłaniam cię do zmiany poglądów.
Odpisz
6 sierpnia 2017, 23:08
@MoNka455: Jakiś atol zminusował mi komentarze,bo przedstawiłem logiczne fakty.A mówicie ateiści,że to Chrześcijanie nie używają mózgu..
Odpisz
7 sierpnia 2017, 19:49
@MoNka455: Bredzisz gościu. Skąd możesz wiedzieć jaki jest tok myślenia ateistów, jak nim nie jesteś? Ja jestem, a mam inny tok myślenia. Nie ma żadnej siły wyższej, nie znaczy to że nasze życie jest bez sensu. Naszym celem i sensem jest osiągnięcie szczęścia. A natura już tak ukształtowała życie, że musi w końcu umrzeć, bo organizmy się wyczerpują. Jesteśmy biologicznymi maszynami, w końcu przestajemy działać, rozmnażamy się, by gatunek przetrwał. Gdybyśmy nie umierali, to już dawno byłoby przeludnienie tak wysokie, że nie wepchnęłoby się szpilki na tej planecie.
Odpisz
7 sierpnia 2017, 22:13
@Broski: Sam jestem sceptycznie nastawiony do religii.Nie zabardzo wierzę w Boga(od pewnego czasu) i z każdym dniem tą wiare trace.Za niedługo sam pewnie zacznę się deklarować jako nie wierzący,więc już trochę łapię jaki jest racjonalny tok myślenia.Niestety to ty bredzisz,że celem naszego życia jest osiągnięcie szczęścia.Istnieją ludzie,którzy całe życie nie mogą osiągnąć tego szczęścia.Gdyby więc taki był sens naszego bytu,to natura dała by nam wszystkim równe szanse w tej kwestii.I to jest właśnie dowód na to,że jesteśmy zwykłym przypadkiem,który nie ma celu w swoim króciutkim życiu.Trochę cię zdziwię,ale jeszcze tydzień temu sam byłem bardzo wierzący.Lecz nie dawno doszłem do pewnego wniosku i teraz jestem bardziej obiektywny w tych sprawach.Nie chcę jednak zmieniać twoich poglądów.Każdy ma prawo mieć swoje teorie i swoje zdanie w każdym temacie.
Odpisz
7 sierpnia 2017, 22:15
@MoNka455: Ten kto minusuje moje wypowiedzi,niech chociaż uzasadni dlaczego tak robi
Odpisz
7 sierpnia 2017, 22:40
@MoNka455: Taaa, nagle stałeś się niewierzący, cud po prostu. Każdy chce być szczęśliwy, więc to jest cel w życiu. Życie powstało przez przypadek, zgadza się, powstanie warunków do rozwoju życia to bardzo duży kosmiczny przypadek, ale co w tym złego? Żyjemy, więc sobie żyjmy, póki nie umrzemy, spróbujmy być szczęśliwi, przeżyć to życie, które mamy jedno jak najlepiej potrafimy. Mamy się dołować cały czas, bo po śmierci może nic nie być? To jest marnowanie życia. Ja minusuję Twoje komentarze, bo się z nimi nie zgadzam, tylko się nie chlastaj z tego powodu, że dostałeś parę czerwonych strzałek.
Odpisz
7 sierpnia 2017, 23:44
@Broski: Jeszcze nie stałem się do końca niewierzący.Po prostu kilka dni temu obejrzałem w internecie jakiś program religijny i wywnioskowałem z niego,że religia się ze sobą czasem bardzo sprzecza.A bajki o życiu wiecznym wymyślili sobie ludzie nie mogący się pogodzić z tym,że po śmierci nic nie ma.Nie ma nagrody z krzywdy które kogoś spotkały na Ziemi.Sądzę,że Boga wymyślili pewnie sobie ludzie nie mogący osiągnąć szczęścia,nieszczęśliwi,zfrustrowani.Nie należy takim ludziom uświadamiać,że się mylą,bo wiara w Boga i raj po śmierci to jedyna nadzieja jaką mają. Wiem.Głupi moment na utratę wiary w chwili kiedy toczę z ateistą kłutnię na temat egzystencji życia.A z tymi minusami chodziło mi o to,że niektórzy ludzie są tak absurdalni i zapatrzeni w swoje poglądy,że potrafią nawet atakować logiczne fakty.
Odpisz
12 czerwca 2018, 09:22
@MoNka455: nie chcę was do niczego przekonywać, ani nic, ale Adam i Ewa są tak samo prawdziwi jak Łucja z Opowieści z Narnii. To postacie literackie, napisane przez żydowskich poetów. Tak samo stworzenie świata, potop, wieża Babel i inne historie sprzed Abrahama. Od Abrahama rozpoczyna się historia Izraela.
Odpisz
12 czerwca 2018, 12:38
@Grzechoooo: A ja nawet zapomniałem, że pisałem takie głupoty.Tak czy siak odcinam się od moich komentarzy pisanych dawno temu.
Odpisz
12 czerwca 2018, 12:40
@MoNka455: ok
Odpisz
1 stycznia 2019, 21:26
@MoNka455: Adam i Ewa to da equivalent do eqolucji
Odpisz
7 lipca 2017, 01:32
Bardziej się zastanawiam jak para gejów dała przyszłość cywilizacji
Odpisz
9 lipca 2017, 00:37
@scrof: co
Odpisz
Edytowano - 6 lipca 2017, 14:34
Akurat ich bym traktował jako metaforę, ewentualnie jako pierwsze małpy człekokształtne lub homo sapiens stworzone przez obcych. A skoro byli efektem inżynierii genetycznej, musieli mieć pępki. W obu wypadkach musieli mieć pępki.
Odpisz
6 lipca 2017, 14:13
Tak.
Odpisz
Edytowano - 6 lipca 2017, 13:19
DARCUUUUUUUS wyjaśnij pls
Odpisz
Edytowano - 30 czerwca 2017, 19:15
No chyba, że Bóg zrobił im w fazie tworzenia (rzeźbienia z gliny) dołek w brzuchu tak dla jaj
Odpisz
30 czerwca 2017, 19:32
@lorax12: Tylko pytanie czyich jaj? ( ͡° ͜ʖ ͡° )
Odpisz
30 czerwca 2017, 19:35
@Wampir231: Archanioła Michała
Odpisz
30 czerwca 2017, 22:16
@lorax12: lorax pls
Odpisz
Edytowano - 1 lipca 2017, 02:12
@lorax12: Do zupy bo wtedy nieumieli miski zrobić.
Odpisz
30 czerwca 2017, 22:36
W sumie naruciak nie ma pępka, czyli nie.
Odpisz
30 czerwca 2017, 19:52
Pssst... Adam i Ewa to nie postaci historyczne
Odpisz
6 lipca 2017, 13:15
@PanMixer: jeśli mowa o postaciach historycznych to wiecie że Jezus występuje w każdej religii (oprócz o potworze spaghetti)
Odpisz
6 lipca 2017, 15:28
@SebastieX: Jest o nim mowa w chrześcijaństwie(no shit Scherlock) islamie i judaiźmie ale o innych religiach nie słyszałem żeby była o Nim mowa \__/
Odpisz
30 czerwca 2017, 19:18
Owszem
Odpisz
30 czerwca 2017, 19:12
potwierdzam
Odpisz
30 czerwca 2017, 19:06
Tak.
Odpisz