Teraz się nie skupię

Mam gorze, u mnie otwierają kible...

U mnie było raz tak,że jak ja byłam w łazience,to weszły jakieś dwie labadziary z 8 klasy i zaczeły o czymś ględzić. Ja im powiedziałam,żeby poszły rozmowiać gdzieś indziej,a one na to "o mój bOrZe!1!11! tY tO zRaShShSh?!1?!1". Naprawdę,ludzie,nie gadajcie w lazienkach

Najfajniej jest, gdy jesteś już w 3- ciej klasie i wchodzisz do kibla, a wtedy wszystkie drące ryja 7- me klasy cichną i patrzą na ciebie jakby właśnie wszedł do środka Adolf Hitler w stroju tęczy z magnetofonem pod pachą, na którym leci hymn Nigerii

u mnie (niektóre) kible są zamykane na przerwę zgadnijcie kto całą lekcję gniótł robale w kiblu?

Możesz zacząć się bać.

Kto normalny robi na szkolnym kiblu xD

Pamiętam, jak kiedyś będąc w drugiej klasie podstawówki myłem ręce w WC. Z kabiny dobiegały odgłosy świadczące o tym, że ktos w niej defekuje. Wtedy wszedł własnie taki "gang". Jeden z nich rzucił coś w stylu "O ku*wa, tam ktoś sra!" i zaczęli śmiechać bo hehe przeklął i wgle. Zaczęli pukać i krzyczeć coś, w końcu jeden nacisnął na klamkę. było otwarte
Kiedy otworzyli drzwi, zauważyłem, że w środku siedział były prezydent RP - Lech Wałęsa i wypróżniał się. Zaczerwienił się jak burak na widok pierwszaków, mamrotał coś pod nosem, aż zerwał się i ciosem karate powalił przywódcę gangu na ziemi. Wirował jak fryga, wyprowadzając dzieciom błyskawiczne ciosy i powalając je na ziemię, nie podciągnął spodni, więc kał leciał za nim, obryzgując ściany. Kiedy dzieci były ogłuszone, po kolei spuścił je w kiblu. Spojrzał na mnie i przyłożył palec do ust. Ja tylko pokiwałem głową i przestraszony uciekłem.

Przedwczoraj w toalecie był pogrzeb długopisu

Widziałem niedawno jak gostek z 4 klasy wsadził 🅱enisa do kibla i spłukał wodę, mówiąc do ziomka, że w necie przeczytał, że to dobra metoda na powiększanie kutonga ;_;

Mnie raz szczotką do kibla poświęcili

najchętniej to im tak przyje**ć, nie dają się skupić to im przyje**ć

ej cicho! słyszycie? ktoś tu SRA! IKS DE BEKA O MÓJ BOSHE

Kiedyś poszłam do toalety szkolnej i za mną (niewiadomo dlaczego) weszły dwie moje koleżanki, które zawsze tu chodziły żeby wyrywać papier i udawać padaczkę (nie pytajcie). Ja stałam obok umywalek i czekałam, aż skończą wchodzić na te "ściany" pomiędzy kabinami. I w pewnym momencie jedna z nich zobaczyła, że w 3 ktoś siedzi i ze strachu spadła do tej kabiny i walnęła w drzwi. Tam była jakaś 1 albo 2-klasistka xD. No i się tam zaklinowały ale ja z tą drugą je wyciągnęłyśmy. NO CÓŻ

u mnie w szkole nie można w spokoju siedzieć na klopie bo ciągną za klamki, uderzają w drzwi, stukają w szybkę i się drą
a ja tam tylko siedzę przerażona

W damskim w mojej szkole zawsze ktoś siedzi i drze mordę...