Zwłaszcza w święta

@Pro100WGebe: W sumie czasem to działa.
Jeśli twoja praca ci nie odpowiada, to możesz powiedzieć że albo chcesz podwyżkę, albo odchodzisz.
Co prawda w ten sposób łatwo stracić pracę, ale jeśli żałujesz tego - to chyba warunki w tej pracy nie były dla ciebie wcale takie złe, prawda?

Mi i moim kolegom na przykład przez jakiś czas musieli płacić prawie podwójnie, bo nie mogli w porę znaleźć innych chętnych do tej pracy.

@Mijak: W przyszłości będzie tak:
- Chcę podwyżkę albo odchodzę
- To fajnie bo mam jeszcze 3 Ukraińców na pana miejsce za 2 razy mniejszą pensję

@Szortek: No trudno. Jeśli ktoś inny może wykonać taką samą pracę za dużo mniejsze pieniądze, to problemem jesteś tylko i wyłącznie ty.

@Mijak: W mojej dalszej rodzinie jest osoba, która teraz przez obniżenie wieku emerytalnego przeszła na emeryturę (bo wychodziła mu podobna do obecnych zarobków). Ale okazało się, że nie było jak go zastąpić i firma w której pracował starała się przekonać go by został. Dał więc im absurdalne warunki by go zostawili... I teraz pracuje na pół etatu za tyle co wcześniej zarabiał na pełen etat.