Chyba śnisz

@Mikatrix: Też tak mam

@Mikatrix: Ja od miesiąca zbieram sir do skończenia Nawałnicy mieczy XD

@Mikatrix: Mam podobnie tylko z wypożyczeniem. Ale jak już wypożyczyłem to przeczytałem metro 2033 (chyba 527 stron) w 3 dni :v

@Mikatrix: Ja mam taki sposób:
>Noś książkę zawsze ze sobą
>Jeśli masz jakąkolwiek wolną to czytasz.

Praktycznie czytając tylko w autobusie przeczytałem 2 tomy pana lodowego ogrodu, a mają po ponad 500 stron

Jak skończysz to ten sam autor napisał drużynę (Wikingowie)

@RobStark: wlasnie zauwazylem ale nie wiem czy bede chcial jeszcze to czytac

Ciekawe chociaż historia bardzo szablonowa jakieś przegrywa wszystko wygrywają

@EmielRegis: Polecam simarilion

@RobStark: Czytałem, ale na razie nie mam ochoty go sobie odświeżać

@RobStark: A to nie był ,,sirimarilion"? Ale moge sie mylić

@qaz123: Książki są mega tylko trzeba znaleźć swój ulubiony gatunek.

@klon4: To najwyraźniej ja jeszcze takiego nie znalazłem

@qaz123: Bardzo prawdopodobne, ale w sumie nie każdy lubi czytać, mam kolegę który jak czyta to nie może sobie wyobrazić tego co książka przedstawia, a to w czytaniu najważniejsze.

@qaz123: Sorry, jejki to nerdy. Tu się nie pisze takich rzeczy

Co jest bardziej nerdowe? Książki czy gry?

Gry według mnie. Nie ma żadnych imaginacji tylko wszystko jest tak jakby podane na tacy, nie widzisz świata swoimi oczami.

@kamykPL: Zarówno książki i gry są nerdowe, ale faktycznie jejaki to bardziej growe nerdy.

@kamykPL: A przy czytaniu książek nie trzeba wydobywać z siebie żadnych starań. Nie wymaga od ciebie żadnych umiejętności. Gry to na dobrą sprawę interakcyjne książki, które jedyne czego od ciebie chcą to umiejętności czytania (która jest podstawą jak na dzisiejsze standardy) i wyobraźni, którą posiada, wykrztałconą w mniejszym lub większym stopniu, każdy.

I dlatego uważam że gry, bo wymagają od użytkownika więcej niż książki, a nauczyć mogą tyle samo oraz są prezentowane w bardziej interaktywnej i przyjemniejszej formie > książki, przez rzeczy wymienione na początku (nie twierdze że są złe btw) > filmy, bo nie wymagają praktycznie nic od widza (poza wzrokiem i opcjonalnie słuchem), a także niezbyt często przekazują prawdziwe wartości życiowe. TAM dopiero wszystko podawane jest na tacy

@qaz123: To prawda, niestety filmy i gry mają opinię rozrywki dla debili głównie przez produkcje typu lowcost i seriale typu trudne sprawy (w przypadku filmu).