Aż mi się przypomniał jakiś odcinek Top Gear, jeszcze ze starą załogą. Chyba May jeździł po Islandii i chciał wjechać na zbocze czynnego wulkanu. Uznał, że trzeba zrobić chłodzenie opon, żeby się nie stopiły. A że woda mu w przewodach zamarznie, to wlał alkohol etylowy...
Komentarze
Odśwież22 grudnia 2017, 11:21
Aż mi się przypomniał jakiś odcinek Top Gear, jeszcze ze starą załogą. Chyba May jeździł po Islandii i chciał wjechać na zbocze czynnego wulkanu. Uznał, że trzeba zrobić chłodzenie opon, żeby się nie stopiły. A że woda mu w przewodach zamarznie, to wlał alkohol etylowy...
Odpisz