Ręce w górę

Tymbardziej żej jest prawie lipiec

Mam wrażenie, że to przez przedwczesne wprowadzanie produktów świątecznych do sklepów. Przez to że już we wrześniu pojawiały się pierwsze produkty świąteczne, przez co zamiast później myśleć że" "ojej święta się zbliżają" nie zwracaliśmy uwagi na ten fakt. Po prostu te świąteczne rzeczy były ciągle od praktycznie końca wakacji, co przełożyło się na brak zauważania bliskości świąt. Oczywiście też trochę sprawa pogody, w tamtym roku było cokolwiek najdrobniejszego nawet śniegu, a teraz w większej części Polski nawet raz nie spadł żaden śnieg, który przez większość czasu był wyznacznikiem zbliżających się, lub nawet obecnych świąt Bożego Narodzenia. Ps. Wesołych, bo jak to pisze to dzień Wigilii.

U mnie deprecha pełną gębą

Aj chcę tylko trochę makowca i left 4 ded

Nie lubię świąt, także ten.

Ja tak bardzo mam w dupie święta, że siedzę sobie sam w domu, zero choinek, światełek czy innego dziadostwa. To jest właśnie ogromny plus mieszkania samemu.

Ja

Ja. Nie ma magii świąt.

Jak zdobyć odznakę dociekliwy?

ja też, nie ma to jak ubierać choinke w wigilie i słuchać rocka zamiast kolęd

To pewnie przez brak śniegu

Trudno tak bez śniegu.

W śwoięta liczą się tylko pierogi9

Świąteczna aura ?

Ja lubie święta ale aury nie czuć szczególnie w pogodzie