Mistrzowski trolling

Co w tym złego?

@Hartio: jak to co? Głupie pytanie, przecież każdy Azjata zna karate

@Hartio: To, że powinien pytać Japończyków, Chińczycy znają kung-fu.

@Hartio: No, właśnie nic, ale oskarżyli go o rasizm.

To tak jakby ktoś przyjechał z innego kraju do Polski i pytał Polaków ile litrów wódki piją dziennie.kek

@Nanook: Jakim sposobem jedzenie mięsa ma być równoznaczne z brakiem tolerancji i niszczeniem symboli? To oczywiste, że nie można jej zmusić do jedzenia mięsa, ale twierdzenie, że mięso jest złe, także jest brakiem tolerancji i zrozumienia.

@Rander: Baba na filmie właśnie tłumaczy że mięso to też symbol bro...

Popieprzone... Ale ok - niech jej będzie.

@Rander: To jest brak tolerancji dla czyichś poglądów, a nie kwestia szanowania symboli.
Jeżeli ktoś ci mówi, że brzydzi się jedzeniem mięsa to nie wyciągasz steka i nie wpi***alasz go przed oczami tej osoby, bo to jest zwykłe chamstwo. Jak ktoś mówi, że brzydzi się brokułów, to nie wyciągasz nagle miski z brokułami i nie wpieprzasz ich wprost przed twarzą rozmówcy, bo to jest zwykłe chamstwo. Jak ktoś jest abstynentem to nie wyciągasz ostentacyjnie flaszki przed jego nos i nie żłopiesz wódki. Tych przykładów można mnożyć i mnożyć, ale konkluzja jest taka sama - jeżeli nie chcesz być uważany za chama to nie zachowuj się jak cham, nawet jeżeli nie podzielasz poglądów innych osób to przynajmniej szanuj ich poglądy.

Tu nie chodzi o niszczenie jakichś symboli tylko o takt i zwykłą kulturę osobistą, której facet z obrazka zwyczajnie nie posiada.

@Nanook: Opierając się tylko na tym co jest na obrazku przedstawione, czyki ze stwierdzenia, że mięso jest "złe", nie można wywnioskować aż takich szczegółów jakie ty pokazałeś.

@Nanook: Ta sytuację porównał bym raczej do tego jak ateista mówi że Boga nie ma. A jego rozmówca zaczyna sie o niego modlić na głos. W końcu spożywanie pokarmu w miejscu publicznym nie jest jakoś szczególnie szykanowane...
Tak samo jak modlitwa. Nie na miejscu. Ale jak musisz to to zrobisz...

@Rander: Jakich niby szczegółów?

Ktoś jest weganinem --> mięso jest dla niego złe --> ostentacyjnie zajadanie steka przed jego twarzą jest chamstwem

Ktoś jest abstynentem --> alkohol jest dla niego zły --> ostentacyjne wypicie kieliszka wódki przed jego twarzą jest chamstem

Prosta analogia, a jeżeli nie widzisz chamstwa w zjedzeniu steka podczas dyskusji z weganką na żywo w telewizji to już żadne porównania nie pomogą.

@mozaj: Też ciekawa analogia. Zdarzały mi się takie sytuacje, że podczas normalnej dyskusji z kimś wierzącym ten nagle stąd ni zowąd zaczynał się modlić o moje nawrócenie i przekonywać Boga, że tylko zbłądziłem i że można mnie naprawić. Wkurzające jak cholera. xd
Aczkolwiek trzeba brać pod uwagę kontekst i fakt, że jest to dyskusja telewizyjna, a nie zwyczajne miejsce publiczne. Na debatach telewizyjnych rzadko można zobaczyć ludzi zajadających się nawet nie samym mięsem, ale ogólnie jedzeniem, zgodzisz się tu chyba ze mną. Dlatego wiadomo, że facet wyciągnął tego steka z czystego chamstwa i chęci wyśmiania poglądów tej kobiety.

@mozaj: świetne porównanie

@Nanook: Wiec chyba faktycznie można sprowadzić to wszystko do środka przekazu. Facet użył manipulacji i chciał rozbić rozmówcę. Pokazać jak fanatycznie podchodzi do tematu diety i nawyków żywieniowych. To mie samo jedzenie steka czy modlitwa jest zła. To zamiary tego wszystkiego sa niegodziwe.

@Nanook: Ktoś jest weganką -> mięso dla niego jest złe
To absolutnie nie jest żadna zasada C:

@Nanook: Nie zapominajmy też o tym, że w tym wypadku analogia wygląda raczej
Jestem weganką -> mięso jest złe -> W TYM MIEJSCU POWINNA SIĘ POJAWIĆ DALSZY OPIS CIĄGU MYŚLOWEGO WEGANKI -> zachowanie prezentera
Omijamy bardzo ważny składnik jakim jest właśnie szczegółowe zdania weganki.

@Rander: Rander, kuźwa, przeczytaj treść obrazka. xd
Poza tym to czy ta weganka zachowywała się taktownie czy też nie, nie usprawiedliwia w żaden sposób chamstwa i nietaktu tego faceta. No i dlaczego mielibyśmy zakładać, że zachowała się w jakiś nieodpowiedni sposób, kiedy ludzie działają zawsze w dobrej wierze (dopóki im się nie udowodni złej wiary)?

@Nanook: A ch*j ku*wa pewnie obiad se wpierdzielał a wy od razu takie afery /s

@Nanook: Ty no popatrz, ale w tekście nie ma zaznaczonego nawet, że była to dyskusja. To jest tak mocno wyjęte z kontekstu, że jakiekolwiek wnioski mogą okazać błędne.

@Rander: Ale to była dyskusja, parówo. Obejrzyj sobie filmik z tej dyskusji i potem się żal, że "wnioski błędne, że brak kontekstu, że weganie wcale nie uważają mięsa za złego" i inne rewelacje Randera. xd

@Nanook: Nah, od początku zaznaczyłem, że odwołuje się tylko o informacje z obrazka.
I pozwól, że zmienię twój cytacik "Wnioski mogą być błędne, brak kontekstu, weganie nie muszą uważać mięsa za złego".

@Rander: "W TYM MIEJSCU POWINNA SIĘ POJAWIĆ DALSZY OPIS CIĄGU MYŚLOWEGO WEGANKI -> zachowanie prezentera
Omijamy bardzo ważny składnik jakim jest właśnie szczegółowe zdania weganki."

Z tym, że sam celowo ominąłeś kontekst i nie zerknąłeś nawet na filmik, żeby poznać ciąg myślowy tej weganki. Jasne jest przecież, że jeżeli komentujemy tę sytuację i chamstwo tego faceta to odnosimy się do całej tej sytuacji, nie jesteśmy przecież ignorantami, racja? :)

@Nanook: przykład jaki podałeś w oryginalnym komentarzu jest ku*wa absurdalny

@dawids04: Niemal tak absurdalny jak zjedzenie przez profesjonalnego dziennikarza soczystego steka podczas telewizyjnej dyskusji. Dokładnie o to chodziło, cieszę się, że załapałeś ;)

@Nanook: Ja tylko zaznaczyłem ten brak kontekstu. A jedyna rzecz za jaką się opowiedziałem, to stwierdzenie, że bycie weganem niekoniecznie wymaga od ciebie uważania mięsa za zło.

I nie, nie komentujemy tej sprawy, ty komentujesz. Ja zadaję pytania i wskazuje pewne rzeczy.

@Brodacz: O wege feminazistki minusują

@Brodacz: Cześć, jestem jedzącym mięso facetem i zminusowałem cię!

@Kaladin: Feminazistą też można być. A poza tym to nie przesadzaj z pokazywaniem swoich poglądów bo całe jeja zacznie cie gw**cić jak preriokura.

@zx2001: Ten tutaj to ewidentny troll. Nie zniżaj preriokura do jego poziomu.

@LSD2000: No dobrze już nie będę.

@LSD2000: O mnie chodzi? Nie, nie troll, nie lubię tych tak zwanych ,,feministek" czyli tak naprawdę feminazistek i nie rozumiem osób, które twierdzą, że jedzenie mięsa to zło i morderstwo, mięso pomaga przeżyć dłużej niż same warzywa i owoce, które swoją drogą też są istotne.

@Brodacz: Akurat zminusowałem, przez to, że nazywasz feministki łomami. Nie wszystkie są takie chore, jak ukazuje je stereotyp.
A, dodam tylko, że sam nie jem mięsa, ale jestem normalny i nie truję innym ludziom o tym, że zabijają zwierzęta.

@vonJungingen: 1 na 100 nie jedzących mięsa osób o tym nie mówi, a większość tzw. feministek jest łomami

@Brodacz: Akurat się z tym nie zgodzę, moje trzy przyjaciółki również nie jedzą mięsa (jedna jest weganką), ale nie napi**dalają w ludzi hasłami typu 'friends not food'. Znam też dużo feministek, które są normalne. To wszystko zależy od tego, jak się na to patrzy.

@vonJungingen: Te normalne feministki nie mają dużego rozgłosu za to te grube ku*wy które uważają że mężczyzna<kobieta zyskały taki rozgłos ze jak ktoś mówi feministka prawie zawszę chodzi o te drugie więc albo nie umiesz czytać ze zrozumieniem albo jesteś w internecie 6 dni

@vonJungingen: A gdybym na przykład podszedł, nie zdradzał swoich poglądów itd. ale zadał im jakieś pytanie z cyklu ,,te prowokujące"?

@Brodacz: Nie chodziło o ciebie, tylko o Kaldima czy jakoś tak.

@LSD2000: Komu? Bo vonJungingenowi chodziło o mnie