Opisz dokładnie problem, a jeśli potrzeba to zilustruj go screenem.
Wyjdź z klasy!
Angielskie śmieszki
Firmy tak się uczepiły tych obrazów generowanych przez AI że ja p.....
No i tak sobie płaczemy
Nowa część zapowiada się dobrze
Interesujący wynalazek
Zobacz więcej popularnych memów
Komentarze
OdświeżEdytowano - 1 stycznia 2018, 12:37
>Graj w Fallout 4
>Rób postać godzinę
>Graj w pierwszej osobie
>Noś hełm
Odpisz
3 stycznia 2018, 22:14
@pinas: ja wczoraj próbowałem zrobić geralta, ale jakiś upośledzony wyszedł ;-;
Odpisz
2 stycznia 2018, 17:20
Wiem, że temat głównie tyczy się gier komputerowych...
Ale dobra postać na sesję dnd lub Warhammera można robić kilka dni... Jej charakter, biografia, cel, cechy charakterystyczne, marzenia...
Mój rekord to miesiąc tworzenia postaci na sesję dnd gdzie zaczynaliśmy na 10 lvl. To był stary niziołek-paladyn
Odpisz
2 stycznia 2018, 17:32
@CzarnyGoniec: opowiedz mi o nim pls
Odpisz
2 stycznia 2018, 18:08
@DinozaurPrzeznaczenia: Nikodem Antoni Adalbert Godefroy - grałem nim dwie serie gier. Pierwszą na 2 lvlu i drugą na 10 lvl'u. Ma więc dwie części biografii. Pierwszą jako "paladyn nowicjusz" i drugą jako "stary paladyn".
Pozwolę sobie przeplatać wątki biograficzne informacjami o jego statystykach i systemie dnd.
Urodził się w niziołczej wiosce pod imieniem Nikodem, co oznacza "zwycięża dla ludu". Jego rodzice byli biedni, a on sam miał wielu niziołczych braci. W związku z problemami z utrzymaniem takiej dużej liczby dziatwy rodzice zdecydowali się oddać go do zakonu mnichów Tyra gdy miał trzy lata. Tam dorastał, szkolił się w pokorze i słudze Tyrowi oraz nauczył się czytać i pisać. (z tej racji pierwszy z dwóch lvli Nicka to Mnich) (w dnd mnisi to bardziej tacy tybetańscy kung-fu mnisi, niż zakonnicy europejscy) (Tyr to dobry bóg prawa, ładu i porządku)
Jako mnich przyjął imię "Antoni", co oznacza "wybitny". Za wszelką cenę starał się być we wszystkim najlepszy. Opanował sztuki walki wręcz, sztukę akrobatyki i dalekiego skakania, przeszedł gruntowny trening siłowy oraz zaczął ćwiczyć zapasy (walka wręcz, skakanie, siła i zapasy to umiejętności w których niziołki są słabsze od przeciętnego człowieka, ale Nick właśnie tam inwestował swoje "punkty doświadczenia" dzięki czemu skończył jako niziołek o sile przeciętnego człowieka). Był niezwykle ruchliwy i ambitny, miał w życiu wiele celów. Między innymi:
- skoczyć w dal na 6 metrów
- przepłynąć 500 m w zbroi płytowej
- pokonać w zapasach krasnoluda
Widząc jego niespokojność i pragnienie wykazania się przełożeni wysłali go do klasztoru paladynów Tyra, by mógł szerzyć Prawo w najdalszych zakątkach świata.
Zostając paladynem Tyra otrzymał imię "Adalbert", co oznacza "szlachetny". Nick był zaiste szlachetnym sługą prawa. Jako paladyn zostawał wyznaczony do kilku pomniejszych zadań (o których nie będę się rozpisywał) gdzie wykazał się znajomością Prawa oraz przekładaniem Ładu i Powinności nad chwilowe potrzeby serca. (innymi słowy był postacią praworządną-dobrą, ale gdy bycie dobrym i przestrzeganie prawa stawało w konflikcie to stawał po stronie prawa. Nie uznawał "łamania prawa w słusznej sprawie").
Jako paladyn nauczył się władać bronią białą, poznał tajniki dworskiej etykiety i wiedzy o ważnych rodach w krainie (posiadał umiejętności - dyplomacja, wiedza o szlachcie i władcach, walka bronią żołnierską. Oraz cały czas rozwijał umiejętności akrobatyki i zapasów [był już na poziomie zwykłego człowieka nie-żołnierza]).
I pewnego dnia podczas jednej z misji w której miał eskortować niesfornego barda (był kimś w rodzaju kuratora) podczas wyprawy morskiej statek którym płynęli zatonął, a Nikodem, bard, pewien najemnik oraz pewna tajemnicza kobieta zostali wyrzuceni na ląd... tak zaczęła się pierwsza seria gier (bard, najemnik oraz ta kobieta to byli trzej pozostali gracze)
Odpisz
2 stycznia 2018, 18:21
@DinozaurPrzeznaczenia: Przez kilka gier udało się Nickowi i jego nowej drużynie odnaleźć na lądzie wioskę, dołączyć do służb specjalnych lokalnych bojówek walczących z demonami i wykonać kilka pomniejszych questów. Nick jako posiadający największe zdolności dyplomatyczne i wiedzę o szlachcie i władcach został przywódcą drużyny.
Gdy tamta kampania się zakończyła (w sensie przestaliśmy już grać tymi drugopoziomowymi postaciami i zaczęliśmy przygotowania do nowej gry postaciami 10-poziomowymi) zdecydowałem, że znowu zagram Nickiem, ale tym razem starym, 10-poziomowym paladynem (10 poziom to wysoko w dnd).
Po wydarzeniach na tamtej Kampanii Nikodem poświęcił się walce ze złem. Przez lata walki piął się w górę w hierarchii zakonu (10 lvl to znaczy, że jest się już mocnym paladynem). Wewnątrz zakonu Tyra wstąpił do oddziału Świętych Sług - paladynów specjalizujących się w magii. Przyjął wtedy imię Godefroy - ten który jest pod boską opieką. Oraz wyrzekł się wielu ambicji jakie miał jako młodszy niziołek. Teraz tylko Tyr mógł kierować jego losami.
Stopniowo walka ze złem zaczęła wypaczać ciało Nikodema. Nieustanny stres i samotna walka zaczęły stopniowo wywoływać u niego manię prześladowczą. Stał się zgorzkniały i ironiczny, a ponadto przestawał znosić dotyk innych osób, za każdym razem gdy ktoś dotykał go znienacka Nick odruchowo uderzał go (a potrafił, przypominam, że mając 1 poziom mnicha dobrze walczył wręcz). Pod wpływem jednej z klątw na jego ciele zaczęły się pojawiać niebieskie, swędzące łuski, a z powodu innej został na stałe zamknięty w swoim płytowym pancerzu którego nie mógł już zdjąć. jednak żył dalej dzięki łasce Tyra. (paladyn w dnd posiada czas "żelazne łoże", sprawia on, że można spać w zbroi nie czując dyskomfortu. Codziennie rzucałem na siebie to zaklęcie)
Daleko na północy znajdował się mroczny las zwany Strażnicą. Do Nikodema doszły słuchy, że zalęgł się tam Chaos. Wiedział co ma robić, wziął swój magiczny miecz (zadający dodatkowe obrażenia złym i chaotycznym istotom), błogosławioną przez Tyra tarczę (która dodawała 2x więcej obrony niż normalna) i ruszył zmierzyć się z Chaosem.
i tak zaczęła się ostatnia seria gier z Nickiem.
W lesie znalazł ludzi poprzemienianych w drzewa i wiele innych niebezpieczeństw. Nieomal pojedynkował się z Władcą Lasu. Gra zakończyła się tym, że Nick wraz z całą drużyną wpadli w pułapkę i zostali przemienieni w drzewa.
Odpisz
Edytowano - 2 stycznia 2018, 18:33
@DinozaurPrzeznaczenia: A z punktu widzenia statystyk to był 1 lvl mnicha, 9 lvl paladyna.
Rzucał 2 czary dziennie więcej niż zwykły paladyn i mógł je wzmacniać. Ale zamiast tego rzadziej mógł używać "uderzenia zła" oraz nie mógł wzmacniać swojej broni. Domeną jego magii była "ochrona".
Miał dmg na poziomie słabego wojownika, ale był bardzo zwinny i trudno go było trafić. (klasa pancerza gdy miał tarczę wynosiła 35, a gdy się podbustował czarami obronnymi podobnymi rzeczami rosła do 45-50 [50 było na chaotycznych nieumarłych, bo miał bonusy do nieumarłych i do istot chaotycznych])Podczas walki bardzo dużo skakał (Stary Nick posiadał magiczne pierścienie zwiększające odległość skoku) i potrafił skakać daleko pomimo ciężkiej płytowej zbroi.
Zawsze nosił przy sobie Księgę Prawa (gdy ją czytał ja jako gracz otwierałem na komórce "Pamiętniki" Marka Aureliusza i czytałem na głos fragment).
Miał mało życia jak na postać na 10 poziomie, ale dużo zręczności i charyzmy. Siły dużo jak na niziołka, przeciętnie porównując do człowieka.
Stary Nick miał 1 mniej siły, zręczności i budowy, ale 1 więcej inteligencji, roztropności i 2 więcej charyzmy od młodego.
Młody Nick był "tym charyzmatycznym przywódcą drużyny który mówi <idziemy tam!>" a Stary Nick był bardziej doświadczonym paladynem który niewiele mówił, nie zważał na własne życie i wspierał raczej drużynę z ubocza leczeniem. Kilka razy nie będąc pewni czy w jakimś miejscu nie ma pułapki wziął miecz, krzyknął "Tyr ma mnie w opiece" i wkroczył w niebezpieczne miejsce.
No to by było na tyle
bardzo lubiłem tą postać, grałem nią w 3 liceum od stycznia do czerwca albo lipca.
No ale teraz jest zamieniony w drzewo... mam nadzieję, że Tyr doceni jego odwagę
Odpisz
Edytowano - 2 stycznia 2018, 20:59
@CzarnyGoniec: bo w sumie wrzuciłem to w kontekscie papierowego RPGa.Samo rzucanie atrybutów zajmuje "parę minut"
Odpisz
2 stycznia 2018, 22:13
@CzarnyGoniec: Piękne. Bardzo mi się podoba, historia wciągająca, ma sens, i zazdroszczę bo też chcę sobie pograć ale 1) nie znam żadnego dm-a 2) kiedy robię postacie wychodzą na bardziej osoby do jakiejś słabej komedii niż gry rpg bądź książki fanatsy...
Świetne, dzięki
Odpisz
3 stycznia 2018, 09:49
@CzarnyGoniec: Hej, gracie analogowo,czy przez neta?
Odpisz
3 stycznia 2018, 14:48
@MCAssassin: Analogowo, plus teraz raczej nie aż tak często
Odpisz
3 stycznia 2018, 16:35
@CzarnyGoniec: Rozumiem. Zazdroszcze, bo w mojej okolicy nie moge znalezc nikogo kto by chcial pograc.
Odpisz
2 stycznia 2018, 22:41
ja lubię robić głupio wyglądające postacie
Odpisz
2 stycznia 2018, 19:04
>Bondź mno
>Kliknij losowe
>Gotowa postać
Odpisz
2 stycznia 2018, 21:07
@KappoleonBonaparte: Ja nawet losowania nie klikam. ;-;
Odpisz
2 stycznia 2018, 17:16
Sims 3
Odpisz
1 stycznia 2018, 14:44
ach.. saints row the third
Odpisz
1 stycznia 2018, 13:01
Ja spędzam ok. pięć, sześć minut, biere jedną z domyślnych i ją modyfikuje
Odpisz
1 stycznia 2018, 12:55
Można. Zrobiłem. I jest nawet ok.
Odpisz
1 stycznia 2018, 12:36
Można
Odpisz
1 stycznia 2018, 12:35
Dalej przypominam sobie czas spędzony na tworzeniu postaci w Dragon's age: Inkwizycja
Odpisz
1 stycznia 2018, 12:32
Pamiętam jak robiłem postać w Mass Effect. Po jakiś 3 godzinach uznałem ją za gotową. Po pierwszych 10 godzinach doszedłem do wniosku że jest tak brzydka, że pobrałem moda sprawiającego że Shephard nigdy nie zdejmuje hełmu.
Odpisz
1 stycznia 2018, 12:12
Ostatnie robienie postaci w SR III zajęło mi dobrze ponad godzinę.
Odpisz
1 stycznia 2018, 12:08
Tylko ja wybieram zazwyczaj jedną postać z domyślnych ;-; ?
Odpisz
1 stycznia 2018, 12:49
@matiExtreme: Nie.
Odpisz
1 stycznia 2018, 12:50
@WielkiSpod: Lepsza domyślna niż ochydna. Nie masz talentu - customizacja zniszczy postaci życie.
Odpisz
1 stycznia 2018, 16:48
@WielkiSpod: A z resztą po ch*ja tworzyć 3 godziny postać jak i tak się będzie chodzić w hełmie ?
Odpisz
Edytowano - 1 stycznia 2018, 12:03
raz byłem napakowanym kranoludem. mogłem podnieść konia nad głowe i biec
Odpisz
1 stycznia 2018, 12:03
Krok 1. Odpal fallouta 4
Krok 2. Zacznij nową grę
Krok 3. Baw się w chirurga plastycznego i modeluj twarz swojej postaci aby była jak najbardziej zbliżona do ciebie
Krok 4. Spędziłeś na tym 10 godzin, koniec grania na dzisiaj
Odpisz