Kitku, tylko żartowałem!

@grzes5050: Chyba kot.

@Archeologwinternetach: Ale rasa, nie gatunek.

@Archeologwinternetach: Chyba się nie przelogowałeś.

@Krzyniu: a ty courtney tez ...

@AmericanBall: Co Ci odpi***ala z tą courtney? To ma być śmieszne czy coś? Bo jeśli tak, to się zaśmieję, będę miły.

@Krzyniu: courtney spokojnie wez pcv i dmuchnij

@BabkaZmarihuano: No proste!

@BabkaZmarihuano: *team koty*

@BabkaZmarihuano: team dachowce i jamniki

@BabkaZmarihuano: #teamkoty

@BabkaZmarihuano: kot ma cię w dupie za przeproszeniem, psy przynajmniej okazują uczucia nie tak jak człowiek

@BabkaZmarihuano: Lepiej mieć bezmózgowca którego głaszczesz 12h dziennie a potem on Ci niszczy zasłony niż wiernego kompana który pocieszy cię w każdy możliwy sposób. no proste

@RobsonPlay: kobiety wolą służyć kotu niż kochać psa

@RobsonPlay: Nikt nie powiedział że pies nie może zniszczyć ci zasłon, wszystko zależy od tego jak go wychowasz, to samo z kotem. I właśnie z kotami jest taki problem że przeciętny janusz nie umie kota dobrze wychować, a potem głosi w internecie (jeżeli jest na tyle mądry żeby go opanować) że koty srajo hurr durr nie to co pies pies to ma dusze hurr durr

@SoMuchMLG: i tak wolę psy a taki jak ty nie zmieni mojego zdania

@RobsonPlay: ja tam wolę koty, ale rozumiem Cię, bo to tylko zależy on naszych doświadczeń albo przekonań. Ja na przykład mam same złe doświadczenia z psami... moimi psami... a moje koty?
well. Aktualnie mam tak zaj*bistego, że ciągle bawi się z mną, mruczy i pląta się pod nogami ciul i umie nawet aportować, czego nigdy nie umiałam nauczyć żadnego mojego psa...

@ruzwelt1: psy biorą gówna do ryjów a potem liżą ci twarz

@BabkaZmarihuano: Nie

@BabkaZmarihuano: TEAM PSY KU*WY

@BabkaZmarihuano: koty też tak robią ku*wo

@BabkaZmarihuano: Razem z moimi psami jedziemy ci wpie**olić.

@TheBigBC: jakoś nie widziałam nigdy xd

@BabkaZmarihuano: ale psy mają antybakteryjną ślinę, nic ci nie będzie, myślisz dlaczego psy liza swoje rany? żeby szybciej się zagoiła, tak samo psy wyczuwają rany jakie odniósł człowiek i odrazu podlatują aby tą ranę lizać aby zagoiła się szybciej ponieważ ślina psa zawiera coś co pozwala na szybszą regenerację. A koty? szorstki język, pazury, a jak ma ruje to jest nie do wytrzymania! ja zdecydowanie wolę psy!

@ruzwelt1: słyszałam coś podobnego z tą śliną, ale coś mi tu śmierdzi. Skoro psy mają antybakteryjną ślinę, to w związku z tym powinna ona dezynfekować, a nie przyspieszać regenerację, więc tu coś się nie zgadza. Poza tym... fakt- psy mogą wyczuć krew nawet jeżeli rana jest ukryta, ale jeżeli Ci pocieknie glut z nosa albo cokolwiek innego, to też wyliżą, więc nie sądzę, że liżąc twoje rany mają świadomość, że je leczą. Mój kot też lubi zlizywać mi krew i nie widzę w tym nic takiego.
Nie mam Ci za złe tego, że wolisz psy, ale trochę boli mnie d*pa, kiedy je gloryfikujesz i mówisz jakie to koty są be i niedobre, i zj*bane.
P.S. Kłopoty możesz mieć kiedy nie wysterylizujesz i kotki i suki, więc no nie wiem... Moim zdaniem oba są... no ehhh...

Znaczy powiem inaczej, ja szanuje koty ale kocham psy, ponieważ psy wyczuwają że coś jest nie tak i zaczynają podlatywać do właściciela i go pocieszać. Koty mają to po większych kotach, że są samolubne, a dlaczego? w świecie dużych kotów to najpierw jedzą duże koty potem ich dzieci, a jeżeli zdechną to zrobią następne, taka jest natura.

@ruzwelt1: jakoś k*rwa moje psy nie podleciały co mnie jak po***ane, żeby wylizać rane - miały mnie w dupie . -.

@Mary_King_Flo: bo napewno je biłeś, jak kiedyś mój tata uderzył w pupę psa jak był mały to obraził się, poszedł do kąta obrócił się plecami do nas i siedział tak pół dnia

@ruzwelt1: heh, nie? Jak masz kocura, kotke i małe i dasz im tym samym czasie jedzenie. To najpierw kocur rzuci się na jedzenie- jak skończy pójdzie sobie. Następnie jedzą małe, bo kota chce żeby przeżyło ich jak najwięcej, a na samym końcu je ona sama. Porównanie do dużych kotów jest błędne, jak powyżej napisałam. Kot domowy wie (tym bardziej kotka, która je ostatnia), że jak zabraknie dla nie jedzenia dostanie jeszcze od człowieka swoją porcje.

@ruzwelt1: Czy ty właśnie narzuciłeś mi płeć? Nie ważne... To że twój ojciec uderzył psa, a ten się obraził na pół dnia, nikogo pewnie nie obchodzi. Jak mu przywalił z całej siły to się dziwisz że poszedł do kąta? Poza tym nigdy, nie podniosłam na psa ręki, jak na inne zwierze. Dla mnie zwierze jest to jak druga osoba, bezbronna wobec człowieka (nie licząc zębów czy pazurór- są do polowań i są samoobroną przed człowiekiem), więc nie wiem czemu napisałeś, że je biłam...

@Mary_King_Flo: *fucking feminist detected*

@SoMuchMLG: Miałem kiedyś je**nego kota. Każdy w domu traktował go jak króla. Nie dał się głaskać bo cię od razu szarpnął, a na końcu spie**olił jak był na dworze i tyle go widziano. Z psem takich problemów narazie nie mam.

@RobsonPlay: pies to król a tak łaskawie nas traktuje