Tymczasem na protestach w USA

@VipekGuy: Protesty przeciwko Trumpowi i jego poglądom politycznym, przez osoby, które nie mogą się pogodzić, że wygrał demokratyczne wybory

@Wowa_Tatarin: Wybory w Stanach nie są do końca demokratyczne:
"Właście wybory to drugi etap wyborów prezydenckich, a same też dzielą się na dwa elementy. Pierwszy to wybory powszechne, w czasie których obywatele głosują na elektorów, którzy zostali wyłonienie przez poszczególne partie, więc głosując na elektora - mieszkańcy głosują na kandydata. W niektórych stanach na kartach do głosowania obok nazwiska elektora, może być też naziwsko kandydata na prezydenta.  Elektorzy w grudniu jako Kolegium Elektorów Stanów Zjednoczonych (łącznie elektorów jest 538) głosują na kandydatów, którzy zostali wskazani w poszczególnych stanach. I teraz, kandydat, który zdobędzie większość głosów w danym stanie - zbiera wszystkie głosy elektorskie z tego stanu. Ile elektorów jest w poszczególnych stanach? To zależy od liczby mieszkańców."

Co to zmienia? Ilościowo w ostatnich wyborach więcej głosów miała Clinton, a elektorów Trump. Są ludzie, którzy sprzeciwiają się właśnie tego typu wyborom.

Dzięki za wyjaśnienie. Myślałem, że mają zasady bardziej zbliżone do naszych

Gdyby była Clinton, mielibyśmy przejeku*wapiedolonebane

no nie, Clinton jest bardziej liberalna, a Trump bardziej konserwatywny i jemu bliżej w stronę konfliktu / ekspansji / działań anty-pokojowych, anty-sojuszniczych i zmniejszających współpracę międzynarodową. Clinton bliżej do działań Obamy, a przy nim nie mieliśmy "przejeku*wapiedolonebane" :v

Czy ja wiem, liberalni prowadzą wojny, ale innego rodzaju. Prawdopodobnie nasza opozycja szukała by u niej poparcia, tak jak to robią w parlamencie europejskim, a co gorsze, pewnie zyskaliby posluch

@Wowa_Tatarin: tzn, jestem mocno w stronę naszej opozycji - co by nie było, obecny rząd łamie konstytucję i prawo. Nawet nie ważne są jakieś mniejsze gospodarcze poglądy, jesteśmy chyba jednym z niewielu krajów na świecie, w którym rząd łamie konstytucję w takim stopniu.

Ale nie ma chociaż pie**olnika jak na zachodzie i północy

wyjaśnij, bo na zachodzie się chyba pod każdym względem lepiej żyje :v

Zamachy i bloki na ulicy zrobione przez modlących się na środku ulicy muzułman, znoszone święta by ich nie obrażać

zamachy są sporadyczne i ze względu na obecny problem z ISIS. Zresztą, gdyby to rozłożyć na wszystkie kraje, w których występowały, to to są bardzo niewielkie liczby.

No i ogólnie to ludzie z tych krajów nie narzekają na uchodźców - muzułmanie byli u nich od dawna, a zamachy pojawiły się dopiero wraz z ISIS, więc problemem jest tylko ta mała gównogrupka terrorystów.

Według jakichś tam danych w krajach zachodu ludzie nie mają z tym problemu - a najmniej ci z dużych miast, gdzie właśnie uderzają zamachy. Dlaczego? Bo to pojedyncze przypadki i dużo częściej występują zabicia / pobicia / ataki nieterrorystyczne. W sumie największy problem w muzułmanach widzą ci, u których ich nie ma, czyli Polacy :p

A co do tego blokowania ulic - nie, nie dzieje się to. Oczywiście zdarzają się jacyś pojedynczy fanatycy, ale generalnie oni tego nie robią.

@Suhak:

@Strex:

@DziwnyPan: wole tradycyjne metody

@Strex: wsadź se w dupę te tradycyjne metody

no i po co od razu tak drastycznie obrażać użytkownika?

@Strex: A pomyślałeś, Marc*nie, iż irytuje to innych użytkowników tegoż oto portalu internetowego?

Nie każdy ma taką opcje

@Mroczny_Pan: a k t u a l i z a c j a

a po co pamięć zajmować?

aktualizacja waży mniej niz 2mb .-.

@kokosek112:

i tak wolę .

@Suhak: Czyli nadal nie mamy źródła, a ja dostałem strzałkę w dół za uprzejme zapytanie się :(