Najlepsze wege posiłek to nie mięso

@Baturaj: Podaj przykład.

@Grzechoooo: No więc w moim mieście jest taka wegetariańska restauracja, do której chodzę tak gdzieś raz na miesiąc i tam mają też dania w wersji wegańskiej. No i np. bardzo dobre jest danie składające się z trzech placków ziemniaczanych z warzywami gotowanymi na parze i sosem (ale chyba sos nie jest wegański, ale można bez niego). To jest ZARĄBISTE. Dla mnie, rzecz jasna.

@lorax12: Tak jakby żreć sałate z mięsa. Po co?

@PchlaRenatka: Dokładnie o to się pytam

@PchlaRenatka: a sałatka z kurczaka?

@Miguelp: Sałate, chodzi mi raczej o warzywo, nie sałatkę.

@PchlaRenatka: a sory

W sensie że chleb w jajku? Nie sądzę żeby to miało imitować kotlety, ale jedzonko dobre.

@NightFox: Jak dobrze wyjdzie to i jesteś studentem na trzecim roku to nie zauwarzysz różnicy.

>jajko i mleko
>wegańskie
Wybierz jedno

@Orangeria: Kurde już od tych internetów zapomniałem że istnieje coś takiego jak wegetarianizm

weganie < podludzie < ludzie

@Zlodziej_Ziemniakow: niechcący dałem ci strzałkę w górę, przepraszam

Ja bym bardziej powiedział, że to z weganami jest coś nie tak. A wegetarianie po prostu nie chcą zabijać zwierząt. Nie zgadzam się z tym, ale szanuję ten pogląd.
A poglądu wegan nie szanuję, mimo że ich szanuję, jak każdego człowieka.

@Baturaj: Dla mnie każda osoba, która uważa, że zabijanie biedniuteńkich zwierzątek to masakra i bycie nieludzkim, nie jest osobą inteligentną i osobą zwykłą.

@Zlodziej_Ziemniakow: No to chyba nie jesteś na bieżąco z danymi na temat zabijania zwierząt. Bo większość ludzi dzisiaj zostaje wegetarianami kiedy dowiadują się o tym, co się w pewnych miejscach do tego przeznaczonych odpierdziela.
Bo zwierzęta też czują ból i cierpienie i mnie też nieopisanie wkurza, kiedy ktoś dręczy zwierzęta bez powodu albo z powodu nieporządnego wykonywania obowiązków.
Czy osoba, która mając to na uwadze, zostaje wegetarianinem, nie jest normalna? Według mnie nie, po prowtu ma taki światopogląd.
Natomiast weganie pierdzielą coś o tym, żeby "nie ingerować w życie zwierząt" czy coś. To już według mnie jest bez sensu.

@Baturaj: Nie wszystkie zwierzęta mają receptory bólu

@Zlodziej_Ziemniakow: I za co ta strzałka w dół?
Co cie obchodzi ból zwierząt, których nigdy w życiu nie zobaczysz na oczy, a jeśli już to przetworzone?
Ryby nie posiadają receptorów w mózgu odpowiedzialnych za ból. Poczytaj sobie o tym.

@Zlodziej_Ziemniakow: Poza tym w XXI wieku ludzie zabijają zwierzęta bezboleśnie w rzeźniach i placówkach przeznaczonych do ubijania zwierząt

@Zlodziej_Ziemniakow: No więc udowodniłeś właśnie dwie sprawy:
Po pierwsze, nie wiesz tak naprawdę o bardzo różnych sytuacjach (bo nie chcesz wiedzieć, co jest według mnie ignorancją), które dzieją się w, jak Ty to określiłeś, "placówkach" do tego przeznaczonych. No więc w wielu z nich sprawa wygląda tak, że zwierzęta zabijane są tam taśmowo (mam na myśli prędkość), głównie mówię o świniach. W konsekwencji, przez niedociągnięcia i niedopatrzenia, a także niekompetencję pracowników co któraśtam świnia jest jeszcze żywa w chwili rozdrabniania jej ciała.
To jest przykład.
A po drugie, że używasz argumentów totalnie od rzeczy. Nie rozmawiamy tu o zwierzętach, nie posiadających rozwiniętych nerwów bólu, tylko o tym, że właśnie zwierzęta, które czują ból, są często bardzo źle traktowane, bardziej niż to potrzebne. O tym mówiłem, więc nie wiem, po co wspominasz tu o rybach.

@Baturaj: I ch*j mnie obchodzi, że jakaś świnka sobie umrze w bulu i cierpienjiu. Schabowe jem I będę jadł i mam głęboko w dupie to, że jakieś zwierzątka czują ból. Może zainteresujesz się tym, co się dzieje w biednych państwach i państwach ogarniętych wojną? Życie ludzkie jest o wiele ważniejsze I cenniejsze, niż parę nic nieznaczących zwierzątek.

@Zlodziej_Ziemniakow: I tutaj kolejna rzecz. Otóż według mnie nie powinno się rozgraniczać pewnych spraw, to znaczy, że ciągle mówić: "co tam, że zwierzętom zadaje się totalnie niepotrzebne cierpienie, myślcie tylko o dzieciach umierających z głodu w Syrii oraz o biednych ludziach rozstrzeliwanych za byle co. To ludzie są ważni". Ja przepraszam, ale to jest dla mnie gówno warte podejście. Dlaczego? Bo dobrym trzeba być cały czas i pod każdym względem, a nie wtedy, kiedy nam wygodnie albo kiedy mamy w tym interes.
Nie zadajemy niepotrzebnego cierpienia i powstrzymujemy przed tym innych? No to nie robimy tego nikomu ani niczemu, bo to jest zwykła hipokryzja, kiedy ktoś dla ludzi by oddał połowę swoich pieniędzy, pomagałby ludziom, a przychodził by do domu i biłby swojego psa bez powodu. Hipokryzja i tyle.

Nie wiem jak Ty, ale ja, jak bym był świadkiem takich różnych znanych sytuacji, typu że ktoś kopał psa na ulicy albo nawet na swoim podwórku(dla mnie nieważne), znęcałby się nad nim, to ja bym po prostu rozwalił mu ryja i tyle. Nieważne jakie zwierzę, zasługuje na ochronę przed niepotrzebnym cierpieniem.

Natomiast nie przeczę, że nie mam zamiaru bynajmniej przesadzać, bo w skrajność też nie chcę popaść. Więc mięso jem, ale nie zawsze. I tyle.