Najgorzej

@BonnieThePirate: Mem to mem. Nie zawsze musi pokrywać się z rzeczywistością

@Mr_Glass: No niby tak ale niektórych pasjonatów wojny których wiele widziałem na jeja mogłoby to nieco urazić

@BonnieThePirate: tak. Amerykanie byli zbyt zbudowani i nie mieścili się w tunelach. dlatego byli wybierani chudzi Amerykanie do walki w takich korytarzach. lecz z miotaczem ognia to już nikt by tam nie wszedł. Amerykanie używali pistoletów w tunelach ( ich huk kaleczył im uszy ). do tego te tunele miały wiele pułapek.

mem mnie nie śmieszy :/

@BonnieThePirate: jeśli żołnierz miał miotacz ognia, to nie musiał wskakiwać do tunelu. Palił z jednej strony, a z drugiej strony uciekali Wietnamczycy ¯\_(ツ)_/¯
Do takich zadań też spisywały się świetnie granaty z białym fosforem. Amerykanie wpuszczali żołnierzy do tuneli tylko w ekstremalnych warunkach, częściej palili do środka od wejścia, albo nawet wybuchami tworzyli nowe otwory w tunelach, przez które można palić, lub wrzucić grant.

@Aracz: Z tego co wiem owe tunele dziela sie na sektory wiec moga zamknac jeden w przypadku np.miotacza ognia. Podkreslam Z TEGO CO WIEM ;)

@Kubell_: cóż, wszystko zależy od konkretnego przypadku. Nie wątpię w to, że istniały tunele gotowe do ochrony przed ogniem. Jestem też w stanie uwierzyć w to, że takie ognioodporne okazywały się nie do końca odporne i poddawały się po dłuższym paleniu, albo wpuszczeniu białego fosforu. Musimy pamiętać o tym, że miotacz ognia nie pluje samym ogniem, a podpalonym napalmem, który będzie się palić do momentu samowypalenia. Podobnie z fosforem (który przy odpowiednich okolicznościach był w stanie wypalić całe powietrze z odleglejszych od wejść partii tunelu). Biorąc jeszcze pod uwagę to, że to potrafiły być sieci całych podziemnych miast, z pokojami sypialnymi, magazynami jedzenia, broni i amunicji, było też tam co spalać (podobno bywały też fabryki broni, tymczasowe cmentarze a nawet pokoje "kinowe").
Na pewno musiało coś ochronnego obyć w tunelach, skoro były przypadki tworzenia nowych do nich wejść przez żołnierzy USA w celu ich zniszczenia (czyli palenie przez jeden otwór nie wystarczało). Wydaje mi się jednak, że najważniejszą cechą tuneli, zapewniającą ich załodze dużą przeżywalność, była ich niewykrywalność. Znalezione były jak najszybciej niszczone wszelkimi środkami.

@Aracz: miały chyba takie coś jak w kiblach jest. że trzeba pod wodą przepłynąć aby dostać się dalej.

*super hiper ultra profesjonalny przekrój*

@M_ateo_1: czyli dodatkowy czynnik wpływający na to, że więcej osób w tunelach ginęło od chorób, niż z rąk żołnierzy USA :D

@ziomy44:

@Wielki_Cezarz_Kapust:

@LazyBone: Wygląda jakby można go było rozłożyć

@LazyBone: on się rozkłada

@LazyBone: Poczytaj o SKSie.

@LazyBone: za niewiedze dostałem 22 czerwone