Zapomniała dodać, że to tylko przenośnia

Bo oba Testamenty obowiązują Katolików?

@dustin2001: Interpretację Pisma Świętego dla katolików ustala Kościół Katolicki. Gdyby Kościół ogłosił nagle że połowa Pisma Świętego jest nieważna, to byłaby nieważna. A Kościół ma inne zdanie na temat tego skąd wzięła się ciemność i skąd wzięło się zło, więc jego nauka katolika obowiązuje, a nie jakiś tekst sprzed ponad 6000 lat, który w przeciwieństwie do doktryny Kościoła nie był udoskonalany, aktualizowany, weryfikowany.

Ogólnie ciekawe... Mafia ustala interpretację. W sumie to jest smutne. Najgorsze, że muszą w to wierzyć.
A przynajmniej powinni.

@dustin2001: Żadna mafia, tylko Kościół Katolicki.
Chrześcijanie muszą w to wierzyć, bo nie mają nic lepszego. No, może oprócz doktryny prawosławnej, która na dobrą sprawę była pierwsza, tylko wtedy jeszcze nie nazywała się tak. Ale obie te doktryny zakorzeniły się tak bardzo w chrześcijaństwie, że są chyba sobie równe i wybór w co wierzyć powinien zależeć od kraju w którym się urodziliśmy.
Herezje luterańskie, kalwińskie, anglikańskie czy inne to jakiś śmiech na sali. Wypaczone całe sacrum i w ogóle wiara jakaś zepsuta w tych odłamach.
Dla chrześcijanina najlepiej jest całkowicie wyznawać katolicyzm, albo całkowicie prawosławie. Bez żadnego "ja się z tym nie zgadzam". Te kościoły razem mają po jakieś 2000 lat, przewijały się przez nie miliony uczonych, filozofów i mędrców. Jak jeden człowiek, który zapewne będzie nie starszy niż 120 lat, może uważać że sam sobie może cokolwiek ustanowić? Jeden człowiek nie będzie mądrzejszy od całego Kościoła i całej Cerkwi, choćby nie wiem jak wybitny był. A Kościół i Cerkiew gromadzą mądrość milionów.

Anglikanizm powstał z dupy, bo rozwodu chciał.
Luteranizm miał pobudzić KK do działania.
A Kalwinizm, bo tak.

@dustin2001: Luteranizm nie miał na celu pobudzenia KK. To Luter tego chciał, to on chciał pobudzenia kościoła. Ale w żadnym wypadku nie przypuszczał, że może dojść do odłączenia się od niego. To co się później stało, było wynikiem już nie żadnych dobrych chęci, tylko zwyczajnej nienawiści wobec Kościoła. A że Luter później sam się przekonał do tej nienawiści, to już mu zostanie na Sądzie Ostatecznym policzone.
Tak więc protestanckie herezje, które zainspirowały wszystkie późniejsze rozłamy, były absolutnie nieuzasadnione i na miano herezji jak najbardziej zasługują. Katolicyzm i prawosławie to jedyne słuszne dla chrześcijanina wyznania.

Sądzie Ostatecznym, haha. Ciężko to brać na poważnie.

@dustin2001: A mi ciężko brać na poważnie tych, którzy uważają że mogą sobie sami stanowić o swoim losie.

Bo każdy może. Nikt nie udowodnił istnienia bożków.

@dustin2001: Nikt nie udowodnił istnienia matematyki.

Jest to wymysł ludzki tak jak Bóg.
Tylko, że Boga można rysować, malować, opisywać. Tak z samą z matmą. I jakkolwiek nie ma wyższego bytu matematycznego tak nie ma wyższego bytu boskiego.
To wszystko siedzi w głowie i na papierze. Nigdzie indziej.

@dustin2001: Człowiek matematykę wymyślił, a jednak matematyka istnieje. Mamy wielu naukowców, którzy matematyce życie poświęcili i podporządkowali. Mamy też uczniów, którzy matematyki nienawidzą szczerze, i którzy przez nią kłopoty wielkie mają. Mamy również zwykłych ludzi, którzy pracując codziennie z matematyką się stykają: Czy to architekci, czy to kasjerzy, czy to urzędnicy. A i bez matematyki nie byłoby wielu wynalazków jakich używamy codziennie. Komputer to przecież także efekt oddziaływania matematyki na życie ludzkie. A przecież matematykę człowiek wymyślił, ona istnieje tylko na papierze.
Jakże więc coś, co tak wpływa na ludzkie życie, może nie istnieć? To samo z Bogiem: Wymyślili go ludzie, a jednak istnieje, bo wpływa na ludzkie życie, a nawet na historię. Być może powiesz, że to nie Bóg i nie matematyka, a myślenie ludzkie. Ale tak samo powiedzieć można o wszystkim. To, co masz na głowie, to nie są włosy. To tylko jakieś tam obiekty, to się nie nazywa przecież włosy, to człowiek sobie tak je nazwał. Zwierzę nie wie co to włosy, a jednak włosy posiada. Stąd jakby płynie wniosek, że włosy nie istnieją, i że to tylko myślenie ludzkie sprawia że coś nazywamy włosami.
Takie analogie można do wszystkiego zastosować. Istnieniu wszystkiego można w ten sposób zaprzeczyć. A i istnienie wszystkiego można udowodnić - oczywiście o ile ktoś wytrwale wierzy w tego czegoś istnienie, bo wtedy ów byt będzie oddziaływał.
A zatem to że Bóg został wymyślony przez człowieka (jak wszystko zresztą), nie znaczy że Bóg nie istnieje.

Czyli każdy bożek istnieje.

@dustin2001: Jeśli ktoś w niego wierzy, to tak.

Czyli jak ktoś nie wierzy w daną rzecz, to ona nie istnieje?

@dustin2001: Tak, w jego rzeczywistości nie istnieje. A nie ma żadnej obiektywnej, uniwersalnej rzeczywistości, przynajmniej nie dla człowieka.

Jakie pierdoły opowiadasz. Nieźle ci tam nagadali do głowy.

aktualizowany... Względem czego? Co było jakąkolwiek podstawą do zmian w doktrynie? Doktryna kościoła przez minione stulecia mocno błądziła i nie ma pewności, że pokrywa się dziś z wolą Boską.

Kto mi niby nagadał?

@Wardan: Przecież to kościół kreuje Boga.

Głupio to brzmi. Musi być coś obiektywnego i uniwersalnego.

@dustin2001: Przecież cała rzeczywistość dostępna dla człowieka jest przekształcana przez jego człowiecze myślenie. A każdy człowiek jest inny. Jak więc możemy wyodrębnić spośród siedmiu miliardów ludzi jednego, którego rzeczywistość będzie najobiektywniejsza, najdoskonalsza? Nie jest to możliwe. Obiektywna rzeczywistość to ta, w której porusza się znakomita większość zwierząt. One nad niczym się nie zastanawiają, niczego nie interpretują, nie myślą. Odbierają sygnały i działają zgodnie z odruchami, zarówno bezwarunkowymi jak i warunkowymi. Pozwalają działać swojemu organizmowi. Oto jest obiektywna rzeczywistość, czyli ta której słowami się opisać nie da, bo słowa w niej nie istnieją. Człowiek nigdy w tą rzeczywistość nie wejdzie.

Nigdy nie mów nigdy i zawsze omijaj zawsze.
Czyli w obiektywnej rzeczywistości w świecie zwierząt, do których należymy nie muszą istnieć jakiejś bożki, bo są im niepotrzebne.

@dustin2001: Tak, w świecie obiektywnym nie ma bożków. W świecie obiektywnym niczego nie ma.

Jest chęć przeżycia ponad wszystko.

@dustin2001: Żadna chęć, raczej naturalne dążenie organizmu. Ale nazywanie tak tego jest chyba błędne, bo słów też nie ma.

Życie próbuje przeżyć jak najdłużej. To jest naturalna chęć i dążenie organizmu również.

@dustin2001: Naturalna - owszem. Ale dla zwierzęcia. Człowiek jest dlatego człowiekiem, aby swoje zwierzęce przyzwyczajenia przezwyciężać - i od tego jest wiara, naród, ojczyzna, wartości, idee, filozofie.

Mimo wszystko podlega prawie naturalnemu i będzie starał się przeżyć.

@dustin2001: Mylisz prawo naturalne ze zwierzęcym prymitywizmem.

Czy chęć przeżycia to coś prymitywnego? Nie. To coś naturalnego, występującego u każdego żywego organizmu.

@dustin2001: Ale brak człowieczeństwa to już prymitywizm. A człowieczeństwo wiąże się z wyższymi wartościami niż chęć przeżycia.

Człowiek w sytuacji zagrożenia powinien porzucić wyższe wartości, często to robi.

@dustin2001: Rzecz w tym że to poczucie zagrożenia zdarza się znacznie rzadziej niż porzucanie wyższych wartości.

Dowody?

@dustin2001: Naprawdę trzeba cię przekonywać że ludzie porzucają wyższe wartości z egoizmu, chciwości lub lenistwa?

Emmm...
Wybacz. Źle rozczytałem poprzednią wiadomość. Zgadzam się z nią.

@albert1005: Zło nie jest brakiem dobra. Brakiem dobra jest neutralność. Zło istnieje w swojej czystej formie. Demonicznej wręcz, niewyobrażalnej dla przeciętnego człowieka. Jeżeli ktokowiek, choć raz, przypadkiem czy nie, zobaczył brutalny mord i tortury na niewinnym, wie co mam na myśli. Widziałem kiedyś niestety nagranie z egzekucji jakiegoś młodego chłopaka, przeprowadzoną przez ISIS. Takie działania są po prostu zbrodnią przeciw ludzkości i czystym złem.

@Hartio: Czyli uważasz, że "zło" to zabijanie ludzi, czy umyślne doprowadzanie do cierpienia ludzi? I jak się ma do tego kara śmierci, tortury na przesłuchaniach antyterrorystów i zabijanie na wojnie?

Na razie nie pytam ze złośliwości tylko żeby się upewnić, że rozmawiamy o tym samym

@CzarnyGoniec: ja bym karę śmierci i zabijanie na wojnie nazwał złem koniecznym.

@CzarnyGoniec: Zabijanie niewinnych. Żołnierz idąc na wojne wie, że może zginąć. No i ginie jak żołnierz, w bitwie. Natomiast niewinny człowiek to cywil, który nic nie zrobił złego. Żył własnym życiem i pozwalał żyć innym dopóki ktoś, w imie swojego fanatyzmu nie dokonał brutalnego mordu. Gdyby był to seryjny morderca.. To zniósłbym to trochę lepiej, jednak karze śmierci również jestem przeciwny. Weźmy taką hipotetyczną sytuacje, mężczyzna zostaje oskarżony o morderstwo, nie przyznaje się (zgodnie z prawdą) jednak sąd skazuje go na dożywocie. Po dwóch latach zostaje odnaleziony nowy dowód, który uniewinia tego człowieka. Wychodzi na wolność, dostaje odszkodowanie, przeprosiny itp. Natomiast gdyby taki oskarżony dostał karę śmierci, a byłby nie winny, to takie morderstwo bo tak to trzeba nazwać jest niemal tym samym co robi ISIS. Dlatego jestem takiej karze przeciwny.

@Hartio: Pan albertl005 cytował jedynie wypowiedź z tej historii
osobiście uważam, że zdefiniowanie zła tak, by wszystkim odpowiadało jest rzeczą niemożliwą
w sumie zdefiniowanie dobra też jest ciężkie, to wszystko jedynie pojęcia abstrakcyjne, a w związku z tym-umowne

@Erenea: Jest to racja, jednak dualizm w postaci dobra i zła występuje. Jak nie możemy wyobrazić sobie bardziej ciemnej ciemności-czyli czegoś więcej niż brak światłta, to jednak istnieje coś gorszego niż brak po prostu dobra i możemy sobie to łatwo wyobrazić.

@Hartio: wszystko zależy od sposobu postrzegania dobra i zła
ja nie jestem w stanie określić który sposób jest bardziej poprawny
dobrze, że chociaż Ty nie masz wątpliwości :)

@Anielka999: mają za to karę w piekle. Życie tutaj to tylko nędzna namiastka tego co Cię czeka po śmierci .

@FerrusIgnis: W ostatnim zdaniu odnosiłam się do wydarzeń ze Starego Testamentu, np. wielkiego potopu, gdy sprawy z niebem wyglądały inaczej, było zamknięte dla ludzi. Tak dla jasności, bo w sumie to się zgadzam.

@Anielka999: Mieli proroków. Nie wiemy dokładnie co im mówili bo wtedy jeszcze pismo nie było powszechne.

@FerrusIgnis: A czy ja mówię, że nie mieli? Problem polegał na tym, że nie wszyscy ich słuchali, niektórzy ludzie po prostu robili złe rzeczy i ignorowali proroków, za co spotkała ich kara.

@Anielka999: Bóg popełnił błąd. Wszechwiedząca, nieomylna istota popełniła błąd. XD
Książka śmiechu warta.

@dustin2001: Czekaj, kto powiedział, że Bóg popełnił błąd, bo nie rozumiem...

@Anielka999: Bóg. Sam się przyznał do błędu.
Jak popełnisz błąd w zeszycie ołówkiem, to chcesz to wymazać.
Bóg zrobił potop, bo popełnił błąd, żałował.
WIEDZIAŁ, ŻE TAK SIĘ STANIE, ALE ŻAŁOWAŁ NAGLE.

@Anielka999: Mam ograniczenie co do znaków więc podpowiem wyszukaj:
"Profesor filozofii zadał studentowi pytanie na temat Boga, to co usłyszał ścięło go z nóg"

@dustin2001: Skąd wiesz że żałował? Ukarał ludzi za brak wiary w proroka jakim był noe. Wielokrotnie ich przestrzegał przed potopem. Mówił im żeby się nawrócił a Bóg nie zesle potopu.

To nie zdarzyło się tak nagle

@dustin2001: Hmm... Ciekawe, że znasz emocje Boga. Nie Bóg popełnił błąd a ludzie. Bóg wiedział, że jeśli zrobi ludzi to tak właśnie się stanie, bo gdyby nie wiedział to nie byłby wszechwiedzący, ale widocznie miłość zwyciężyła i Bóg postanowił jednak nas stworzyć.

@Lessio1989:
Naukowcom z Niemiec udało się uzyskać temperaturę poniżej zera absolutnego.
Brak czegoś jest tego przeciwieństwem. XD Nie jestem bogaty? Jestem biedniejszy, bądź biedny.
Jesteśmy w stanie za pomocą doświadczeń sprawdzić ewolucję.
Zwykłe badanie może sprawdzić ten mózg.
Zło nie jest brakiem dobra. W tym wypadku. Zło i dobro może nawet nie istnieć.
Brak dobra to 0. Zło to jest to, co na minusie.
Czyli po tym zerze bezwzględnym, przykładowym.
Ten cały tekst to bullshit. Nie ma argumentów żadnych. A te, które podaje, nauka może nie brać na wiarę, a sprawdzić.
Czyli brak zła na świecie to dobro? No nie. Nie musi się nic dobrego dziać, ale może. x=>0

@Anielka999: To czemu zabił?

@Lessio1989: Nawet do połowy nie dotarłam, nie mam czasu, ale jeśli nie ma tam nagłego zwrotu akcji, to widzę tylko zwykłe argumenty niewierzących i kogoś kto nie umiał na nie odpowiedzieć. I nie rozumiem co znaczy ,,według Biblii jestem zły", czy człowiek może być w ogóle jednoznacznie określony jako dobry lub zły? Według Biblii każdy człowiek grzeszy, ale to przecież nie czyni go złym, może tego żałować, itd...

@dustin2001: Ale kogo zabił? (nie mówię, że nie, pytam o co pytasz)

@Anielka999: Biedne dzieci egipskie. Kazał kraść Izraelitom.
Zabił ludzi podczas potopu. Tyłu ludzi. Mogli posłuchać jakiegoś szaleńca, ale słuchali się logiki. I co? To nie jest Bóg dobry. To jest świnia i morderca.

@dustin2001: Nie chcę mi się tłumaczyć Boga, a na pewno nie o tej godzinie, wybacz. Myślę, że to nawet lepiej, bo nie wiem dlaczego to zrobił. Taka była jego wola, a z czego wynikała? Tego się pewnie nie dowiemy.

@dustin2001: Te biedne dzieci egipskie mają teraz pewnie lepsze życie w niebie niż my tutaj.

Nazywanie Boga istoty której nie jesteś w stanie pojąć i strasznie nie chcesz tego zrobić z nie zrozumiałej dla mnie przyczyny mordercą jest czystym aktem bycia dzieciątkiem który naogladal się za dużo Internetu. Bóg w tej sekundzie mógłby sprawić że by Cię nie było. Mógłbyś się w ogóle nie narodzić a ja w tym momencie mógłbym juz isc spac.
Ale on cały czas daje Ci szanse a ty kolejny raz ją ignorujesz. I tak w kółko aż do śmierci. Mam szczerą nadzieję że kiedyś zrozumiesz.

@Anielka999:
Kiedyś wierzyłem jak wy. Ślepo, miałem nadzieję na zbawienie. Cieszyłem się, że wierzę.
Ale te czasy minęły. Byłem niewolniem.
Nie Boga, a wiary. Wiary w coś, czego istnienia nie da się udowodnić, ani zaprzeczyć.
Ha! Nie mogę zaprzeczyć.
Nie możesz zaprzeczyć istnienia Latającego Potwora Spaghetti.
Ani Niewidzialnego Różowego Jednorożca.
Wierzący powołuje się na cuda, na jakieś przekleństwa i inne rzeczy.
To można wytłumaczyć naukowo.
Jej wyleczył się rak, nagle! Boże, dzięki, że jesteś.
A może nie ma Boga? Może ma coś w sobie tą osoba, że jej ciało wyleczyło raka? Nauka czegoś nie wie, ale musi to zbadać, by się dowiedzieć.
Ewolucja to wiara?
Czy dowody to wiara?
Czy badania i doświadczenia to wiara?
Czy to, że ryba jest przystosowana bardziej do życia w wodzie niż na lądzie to też wiara?

Bóg działa w swoich tajemniczych działaniach! Czyli coś przed nami ukrywa? Coś okropnego pewnie. Czyli Bóg okłamuje nas bądź jest zły. To są domniemania równe wierze w niego.

Nie wiem jak można wytłumaczyć zabijanie małych dzieci... Żeby rodzice, którzy też byli niewinni dostali karę. :)

@FerrusIgnis:
Skąd wiesz, że mają? Byłeś tam?
Ooo... Dostałeś pocztówkę z nieba.
Albo Bóg Ci powiedział.

Jest Bóg. Istnieje. Człowiek jest Bogiem. Człowiek jest jedynym nam znanym Bogiem. Człowiek to najpotężniejszy Bóg. Każdy inny może Człowiekowi, buty wypucować.
Nie jesteśmy w stanie pojąć... Ojeju. Czy Bóg nie stworzył nas na swoje podobieństwo? Skoro jest podobny to powinniśmy go łatwo pojąć .

Nie Bóg zadecydował o tym, że żyję, a matka z ojcem, że mnie nie wyskrobią.
Mógłby zakończyć tyle problemów. To czemu żadnego problemu nie kończy? A powstają coraz to nowe!

@dustin2001: I tak zakończyła się tragiczna historia dustina 2001. Biedne dziecko kiedyś wierzące teraz wie że był niewolnikiem. Jego troskliwa mama wlekła to do kosciola bo wiedziała że to nie wyjdzie mu na złe. Jednakże nasz bohater odkrył nowego perka: lenistwo.
I teraz siedzi w Internecie i pisze głupoty śmiejąc się z ludzi wiary którzy chcą mu pomóc i broniąc się rękami i nogami przed oczywistym faktami podpartymi spora ilością dowodów.
THE END

@dustin2001: Jako iż aktualnie mam ochotę tylko spać, a nie mogę tego zrobić, to powiem tylko, że nawet gdyby ktoś przedstawił mi najlepsze dowody na to, że Bóg nie istnieje, nawet gdybym doświadczyła tego sama i miała pewność, to na wiarę nie zmarnowałam ani chwili mojego życia. Zyskałam na niej wiele szczęścia i wiem, że gdyby nie to, to już dawno bym się wzięła i zabiła. Nic nie dało mi tyle co to i z niczego nie jestem tak zadowolona. To nieodłączny element mojego życia i jego jedyny sens. Bez wiary nie ma mnie, jaki by ten Bóg nie był naprawdę, bo każdy kreuje sobie swój jego wizerunek i nawet jeśli dwoje ludzi wierzy w tego samego boga to dla każdy z nich inaczej go sobie wyobraża i inaczej rozumie, a to miało być krótkie, ale coś mi nie wyszło i nawet nie wiem czy to wszystko razem ma sens.
I nie mogę zaprzeczyć istnieniu jednorożca, czy co tam jeszcze było, więc nie miałabym nic do ludzi, którzy by sobie w takiego wierzyli.

@FerrusIgnis:
Przyznam, bywam leniwy.

Ale z drugiej strony.
Oczywiste fakty?
Poparte dowodami?
Skoro takie oczywiste, to czemu jest tyle religii różnych na świecie i ateistów?
Skoro oczywiste, to czemu nie dla mnie?
Dowody? Gdzie są dowody? Tyle osób szuka dowodów, a ty ich tak dużo masz...
Uwierz, chcę wierzyć, ale nie mogę w takie brednie.

I jak się kończą argumenty, to powstaje wrogość.
Przestań grozić ludziom piekłem, bo to jest groźba.
Bóg grozi ludziom. To jest karalne. Wniosek? Bóg powinien iść do więzienia.

@Anielka999: cóż ja mam teorie że lepiej wierzyć niż nie wierzyć nawet gdyby udowdniono że Bóg nie istnieje nie mógłbym tak po prostu porzucić wiary nawet gdybym był ostatnim wierzącym na ziemi i każdy by mówił że Boga nie ma ...nie mógłbym tak rzucić

@dustin2001: Wiele ludzi rodzi się z łatką przy porodzie jaka religię mają wyznawać. Ciężko ich potem nawrócić

Islam to jeszcze inna sprawa. Tam się kara za brak wiary w Allaha

Nie jest to dla Ciebie oczywiste bo jesteś zaslepiony. Twoje zamknięcie rodzi wrogość która zasłania Ci oczy.

@FerrusIgnis: Sam wybrałem czy chce wierzyć od małego mi to powtarzano, nikt nigdy nie mówiłmi że mam isć się modlić czy coś od zawsze mówiono mi że jeś li chce to wierzę jak chciałem to szedłem a jak nie

@FerrusIgnis:
Czyli to moja wina, że Twoje argumenty nie są logiczne dla mnie, zwłaszcza że znajdę kontrargument.
Czemu Bóg pozwolił na tyle wiar?
Czemu Bóg przeczy swojemu istnieniu?
Czemu Latający Potwór Spaghetti miałby nie istnieć?

@Anielka999:
Smutne.
Bardzo smutne.
Potrzebujesz jakiejś istoty, wymyślonej, by się czuć lepiej.
Niektórzy nigdy nie dorosną...
Rozumiem cię, masz w tym oparcie też miałem.

@dustin2001: lepiej być jak dziecko niż dorosły...dzieci mają swoją niewinność...są jeszcze nieskażone złem tego świata

@dustin2001: Nawet nie będę zaprzeczać. Potrzebuję tej istoty by czuć się lepiej. By w ogóle dobrze się czuć. Tak już mam i nie chcę tego zmieniać. Kocham tę istotę i potrzebuję jej do życia.

@Anielka999: PAMIĘTAJ wiara nasza przetrwała 2k lat (jeśli jesteś chrześcijaninem) a jeśli coś przetrwał tyle czasu to musi mieć głębszy sens

@albert1005:
Twój wybór, tylko kłócenie się z faktami, nie ma sensu. No chyba, że uda ci się je obalić, albo poprawić.

@albert1005:
Czyli Judaizm jest jeszcze lepszy?
Wiara w Egipcie trwała dłużej niż jakieś chrześcijaństwo, musi mieć głębszy sens.
Dużo takich wiar jest.

@dustin2001: Chcesz to wierz nie chcesz to tego nie rób

@Anielka999:

Twój wybór. Człowiek dorosnął, ale nie każda persona. Bóg ci nie jest potrzebny, ty sama sprawiasz, że jest. Wmawiasz sobie i tak się dzieje. Po prostu. To pomaga, rozumiem. Nie mówię, że masz odrzucać, nie chcę zmieniać Twojej wiary, chociaż bym się cieszył jakbyś zmieniła.
To nie mój cel jednak. Mój cel to pokazanie, że Bóg nie jest potrzebny, a dodatkowo chrześcijański to sku*wysyn.
I tyle.
Wierz sobie w, co chcesz. Obraziłem uczucia religijne? Meh... Moje zdanie jest dla mnie ważniejsze niż czyjeś uczucia.
Z drugiej strony. Nie atakuję ciebie jako osobę, pamiętaj! :D

@dustin2001: lat wanav avo bebefori avhiuk ukon, anukwas nalkruska lat julderukavand avheuke worduk

@darcus: szatan sam miał w dupie Boga i był trochę taki buntowniczy

@darcus: To tak jak by powiedzieć że np. ten bot stworzony przez google który zaczął wychwalać Hitlera był od początku go wychwalał

Bóg zna przyszłość, tak? Musiał więc wiedzieć, jaki stanie się Szatan. A mimo to go stworzył.

@darcus: ale jakby nie było zła ludzie nie mieli by prawa wyboru, byli by skazani tylko na dobro, to tak jakby mówić, że źle, bo istnieją przepaście i człowiek może się tam zabić

@PeeHa: Ależ ja nie rozstrzygam, czy zło jest potrzebne, czy nie. Wskazuję tylko na błąd logiczny w powyższym rozumowaniu.

@darcus: To już są paradoksy i trudne pytania na które nikt bie zna odpowiedzi. Pewne jest to że Bóg jest wszechpotężny i wszystko ogarnia. I nas kocha.

@TimekPL123: Taaak. Tylko już trochę mniej pewne jest to, czy istnieje \_( :] )_/

@darcus: Wystarczy uwierzyć, tak jest napisane.

@darcus: Bóg nie stworzył szatana, szatan sam jako dawny anioł odwrócił się od niego. Bóg po prostu dał mu dalej działać.

@kamykPL: A czy wszechwiedzący Bóg tego nie przewidział?

@darcus: Przewidział, i Bóg ramach wolnej woli człowieka nie zniszczył go, żeby człowiek mógł wybrać między dobrem - Bogiem a złem - Szatanem. No wiesz zło, tak jak dobro powinno mieć swojego przedstawiciela.

@kamykPL: Czyli Bóg jednak stworzył zło.

@darcus: To trochę skomplikowane. Bóg zła samego w sobie nie stworzył. On dał wolną wolę przez co jeden z aniołów się zbuntował, i to ten anioł jest twórcą zła jakiego znamy. Bóg tak jakby tylko dał możliwość powstania zła, ale on właśnie tego zła nie stworzył. Tylko ten upadły anioł.

@kamykPL: Bóg jest wszechmocny i zna przyszłość. Wiedział, że jeśli stworzy jego anioła, zło powstanie. Logicznym jest więc, że chciał, by zło powstało.

@darcus: Zgadzam się, chciał by powstało.

@TimekPL123: Jest pewien niewidzialny człowiek, który żyje w niebie. Obserwuje wszystko co robisz, każdej minuty Twojego dnia. Niewidzialny człowiek ma specjalną listę: 10 rzeczy, których nie chce, żebyś robił. A jeśli zrobisz którąkolwiek z nich, to ma dla Ciebie specjalne miejsce, pełne ognia, dymu, tortur i katuszy, gdzie wyśle Cię, żebyś żył i cierpiał, palił się i krztusił, krzyczał i płakał przez całą wieczność, aż do końca czasu. Ale on Cię kocha...

@darcus: Ależ naturalnie. Zgodnie z wszelką logiką można stwierdzić że
1) Boga nie ma
2) Bóg jest zły
3) Bóg nie jest wszechwiedzący i popełnia błędy

Osobiście najbardziej się przychylam do 3. opcji.

@Broski: To jest wypaczone spojrzenie na Boga, jako na złego który chce cie karać, tak nie jest. A jeśli złamiesz jakieś przykazanie nie jesteś automatycznie skazywany na piekło.

@TimekPL123: Powiedz to tysiącom ludzi z biblii, których zabił.

@Broski: Nie żeby coś ale Bóg wybacza grzechy, gdzie masz zapisane że za złamanie choć jednego przykazania idziesz na 100% do piekła?

@darcus: Anioły też mają wolną wolę. Szatan wraz z sobą wziął 1/3 aniołów z nieba. Tyle że żaden anioł nie odwraca się od Boga bo wie czym to skutkuje.

@darcus: To jest piękne.
Bóg stworzył anioła, który miał się zbuntować i miał okłamać inne anioły.
To wszystko zostało zaplanowane. Czemu potępia swój własny twór? Czemu nie powie człowiekowi jasno: "Ja stworzyłem zło, Szatan jest tu tylko biednym przypadkiem, bywa.".
Ale zrobił to, by dać wybór. A co jeżeli nie ma zła bądź dobra? Wszystko może być względnie dobre i względnie złe jednocześnie.
Palenie Żydów dla Nazistów jest dobre, ale dla Żydów jest złe. Moralność dużo zmienia.
Bóg nie dał człowiekowi żadnego wyboru. On specjalnie wedle tej mitologii stworzył ich tak, by zjedli owoc. On chciał się ich pozbyć z raju, potem udawał złość.
Takiego Boga nie można pokonać. Byłbym po stronie Szatana, gdyby się dało. Belzebub jest skrzywdzony jak nikt inny.

@Broski: Oni sami się skazali na ten los.
Wiedzieli czym to skutkuje. Pomimo to zrobili.

@dustin2001: Rozumiem twoje rozumowanie. Wiem że nie rozmowie do Ciebie w ten sposób. Spróbuję inaczej.
Nie wierzyć w Boga po prostu się nie opłaca. Robić sobie co sie chce przez kilkadziesiąt lat na ch*jowej ziemi aby potem cierpieć przez wieczność ?

@kamykPL: Według waszej wiary ludzie jednak idą do piekła, gdzie cierpią wieczne męki, co raczej koliduje jednak z tym, że wszystkich ponoć kocha.

@Broski: Popatrz na to inaczej. Stwarzasz coś dajesz mu wszystko co mu się żywnie podoba. Wszystko pod jednym warunkiem. Bądź wdzięczny.
Jeżeli nawet nie jesteś być wdzięczny za życie nie ważne jakie by było nie jesteś godzien. zwyczajnie. Ciekawe czy twojemu ojcu jest przykro jak daje Ci karę. Tak samo jest z Bogiem, nie chce Cię karać ale musi.

@FerrusIgnis: Hahaha.
Opłaca się bardziej nie wierzyć w Boga.
Patrz, ilu ich jest. Czemu mam wybrać akurat tego?
Wolę nie wierzyć i po śmierci, jeżeli jednak jakimś cudem, by istniał ten to się przyznać śmiało.
"Nie wierzyłem, nie miałem powodu, jest mi z tym dobrze. Sądź mnie jak chcesz, nie zmieniłbym niczego."

@dustin2001:
1 ciekawe jakie cuda zrobił Allah co robił Budda ? Tylko Bóg chrześcijański jest w stanie zrobić takie rzeczy.
2 Bycie PRAWDZIWYM chrześcijaninem oznacza także bycie dobrym człowiekiem.

@FerrusIgnis: Mój ojciec zmarł jak miałem 9 lat, ale nie wiedziałeś, więc się nie gniewam. Jest jednak różnica między klapsem, od którego dupa boli przez chwilę, a wiecznym smażeniem się w piekielnym ogniu. Według waszej mitologii bóg jest miłosierny, a moim zdaniem jest po prostu samolubnym, egoistycznym dupkiem z manią wielkości, który sam sobie zaprzecza. Daje wam wolną wolę, ale jednocześnie każe wam go wielbić i robić tak jak on chce, bo was wsadzi do piekła.
EDIT: Allah = Bóg, muzułmanie go po prostu tak nazywają, a poza tym podaj dowód, że Twój bóg jest w stanie robić takie rzeczy.

@FerrusIgnis: W środowiskach muzułmańskich jest wiele cudów.
Budda był człowiekiem, geniuszu. Ludzie nie robią cudów.

A człowiek niewierzący, czyniący dobrze?

@Broski: Fajna ta wolna wola.
Fajna ta litość.
Wieczne smażenie się w piekle? W sumie w porównaniu do nieba to chyba rodzaj miłosierdzia.
Masz do wyboru:
- Wieczna praca w piekle.
- Wieczne miłowanie jakiegoś samolubnego Bożka i składanie mu hołdu.
HMMM... To drugie jest nudniejsze i jest tam mniejsze grono osób.

@Broski: Nikt Ci nie każe wychwalac wszędzie gdzie się tylko da. Wystarczy w duchu być mu wdzięcznym za życie i za szanse jaką nam daje aby być dobrym człowiekiem.

Apropo klapsa. Kara musi być adekwatna do przewinienia. Przez całe życie Bóg pokazuje Ci, nawet przez to że teraz Ci to pisze, że jednak nie chce Cię karać. Ale ukarze Cię jeżeli przez ten cały czas będziesz ignorantem.

A czasu masz coraz mniej.

@dustin2001: Nie wiemy jak jest w niebie. Jest ono przedstawione jako stan ducha.

W piekle dusza cierpi bo nie ma nadzieji na niebo

W czyśćcu dusza cierpi ale widzi Boga i ma nadzieję

A w niebie jesteś po prostu szczęśliwy z Bogiem

@dustin2001: Jezus był człowiekiem.
A robił cuda

Ludzie niewierzący a czyniąc dobrze są chyba 3 w kolejce do nieba

Ale wydaje mi się że jak rodzisz się w miejscu gdzie nie masz pojęcia o Bogu i o biblii a czynisz dobrze. Wtedy ta zasada Cię dotyczy

Jesli widzi, że ktoś nie z wlasnej winy nie przyjął wiary w Chrystusa, lecz jest dobrym człowiekiem to może go zbawić

@FerrusIgnis: Nie jestem nikomu wdzięczny za to że żyję, nawet rodzicom, bo to czysty przypadek, że akurat plemnik, który mnie stworzył wygrał wyścig do jajeczka, ot szczęśliwy traf. Kolego, nie wierzę w Twojego boga, więc się nie boję ani jego ani jego kar. Niby dlaczego miałbym bać się jego, a nie innych bogów? Przecież jest setki, jak nie tysiące religii, co ma mi dać gwarancje, że to Twój bóg jest tym prawdziwym?

@Broski: Tylko on potrafi robić cuda.
Cuda zdarzają się często nawet dzisiaj.
Wiele osób ich doświadcza.
A ludzie opętani zawsze boją się wymawiać imienia czy to Jezusa czy Maryji.
Czyli coś jest na rzeczy.

@FerrusIgnis: "Cud" to tak wyświechtane słowo. Cuda da się logicznie wyjaśniać i nie są dziełem Twojego boga. A co do opętań. Czy to nie przypadek, że opętywani są zawsze ludzie wierzący? Ludzie, którym nałożono do głów bajeczki o bogu, piekle, demonach? Poprzez strach zgłupieli, lub zwyczajnie zachorowali psychicznie a widzą i zachowują się tak, bo tego byli nauczeni. Żaden ateista nie został opętany, bo nie został omamiony bajeczką o bogu.

@Broski: Czytając te wszystkie pierdoły, domnimania i inne zaczynam izolować się od tego... Najlepiej wyje**ć wszystko i zacząć szczęśliwie żyć w namiocie, gdzieś na łące...

@Broski: Opętanie to walka człowieka z demonem lub złym duchem. Ateista nie walczy bo jest już stracony. Celem demonów jest sprowadzenie nas na zła drogę. Po co opetywac osobę która już ta drogą idzie?

@FerrusIgnis: A według mnie to wasze wymysły z tymi demonami, ludzie zdają się być opętani, bo całe życie byli omamiani bajeczkami o bogu, niebie i piekle, żeby pięknie kontrolować ludzkie umysły i nimi władać, a opętanie wynika z panicznego strachu, bo widocznie się zrobiło coś złego i się boi trafić do piekła.

@Broski: Są zapiski z egzorcyzmow. Są naprawdę koszmarne.
Człowiek który po opętaniu podczas egzorcyzmu musiał być trzymamy przez 6 facetów bo dostał nagle nieludzkiej siły.
Człowiek tak nie może ale demon już tak.

@Broski: Zło nie istnieje panie profesorze, albo też raczej nie występuje jako zjawisko samo w sobie. Zło jest po prostu brakiem Boga. Jest jak ciemność i zimno, występuje jako słowo stworzone przez człowieka dla określenia braku Boga. Bóg nie stworzył zła. Zło pojawia się wmomencie, kiedy człowiek nie ma Boga w sercu. Zło jest jak zimno, które jest skutkiem braku ciepła i jak ciemność, która jest wynikiem braku światła.

@FerrusIgnis: A myślisz, czemu ludzie w wariatkowie są trzymani w kaftanach bezpieczeństwa? Takie nadludzkie siły to normalna sprawa w chwilach zagrożenia, nazywa się to adrenaliną. Dlatego się ich obwiązuje, żeby nikomu krzywdy nie zrobili.

@albert1005: Ale według waszej wiary to bóg stworzył drzewo poznania dobra i zła. Skoro stworzył takie drzewo to musiał też stworzyć zło. Poza tym dobro i zło niezależnie od siebie nie istnieją, skoro wasz bóg stworzył dobro to i stworzył zło.

@Broski: Stworzył wybór: z Bogiem lub bez.
To jest inaczej dobro i zło

@Broski: Może nam się wydawać, że skoro Bóg stworzył wszystko, zło musiało zostać stworzone także przez Niego. Jednak jest to przypuszczenie, hipoteza, którą trzeba wyjaśnić. Zło nie jest „rzeczą materialną”, jak skała czy drzewo. Nie możemy go zapakować! Zło wydaje się raczej czynnością, jak bieganie. Zło nie istnieje samo w sobie, jest raczej brakiem dobra. Podobnie jak dziury, które są prawdziwe, ale istnieją jedynie na czymś. Brak materiału w ubraniu nazywamy dziurą, jednak dziura stanowi część ubrania. Zatem kiedy Bóg stworzył świat, zamierzał uczynić go dobrym. To, co było dobre, stworzenie Boże, miało wolność: mogło wybierać dobro z własnej woli. Bóg chciał, byśmy mieli prawdziwy wybór, dlatego zdecydował się dać nam inny wybór niż dobro. Dał zatem aniołom i ludziom wolny wybór między tym, co dobre, a tym co niedobre (złe). Kiedy między dwiema dobrymi rzeczami istnieje zła relacja, stan ten nazywamy złym, ale oznacza to, ze zaplanował go Bóg.

@TimekPL123: A w Mein Kampf jest na pisane, że Żydzi to niższa rasa, wystarczy uwierzyć XDDD

@FerrusIgnis: I tym właśnie zdaniem sam sobie napisałeś, że bóg stworzył również zło.

@PolonezSSJ1: No to akurat jest bzdurą
Jeśli aryjczyk zostanie żydem to pomimo tego że był "wyższą" rasą może ulec zdegradowaniu?

Zresztą żyd to nie rasa

@albert1005: Istnienie boga to też tylko hipoteza. Piszesz, że się tylko wydaje, że bóg stworzył zło, a dalej tak to rozwijasz, że jednak bóg faktycznie stworzył zło. Poza tym, dobro też jest niematerialne, więc jego też bóg nie stworzył? Tu już wierzycie inaczej przecież, że dobro stworzył.

@Broski: My to nazywamy złem. Jest to szerokie pojęcie.

@Broski: Zło nie istnieje samo w sobie, jest raczej brakiem dobra. Podobnie jak dziury, które są prawdziwe, ale istnieją jedynie na czymś. Brak materiału w ubraniu nazywamy dziurą, jednak dziura stanowi część ubrania.

@FerrusIgnis: Bo tak naprawdę to ludzie stworzyli te pojęcia, nie żadni bogowie.
Albert, powtarzasz się. Zmień płytę jeśli chcesz coś jeszcze dodać.

@Broski: Nie wiem po co dalej ta dyskusja, i tak nikt nikogo do niczego nie przekona..

@kamykPL: Smutna prawda ale po określonym wieku nasze umysły się zamykają

@FerrusIgnis: Zaprawdę powiadam wam, zostawcie Dustina w spokoju, bo bliższy on jest Królestwa Niebieskiego, niż wy będziecie za waszego życia.

Część waszych argumentów przeciwko wierze jest zwyczajnie głupia, a mówienie, że "nie wierzyć w Boga się nie opłaca" to już przejaw grzechu - i to najgorszego.
Grzechy przeciw Bogu Ojcu mogą zostać odpuszczone.
Grzechy przeciw Synowi Człowieczemu mogą zostać odpuszczone.
I tylko grzechy przeciw Duchowi Świętemu nie zostaną odpuszczone.

Duch Święty nie jest właściwie osobą, jest po prostu istotą wszystkiego, co dobre i słuszne.
Nie można powiedzieć "Duch Święty jest zły" - to jest po prostu zdanie wewnętrznie sprzeczne, wywołane brakiem zrozumienia dla idei Ducha Świętego.
Można powiedzieć "biblijny Bóg jest zły" i to oznacza tyle samo, co "w moich oczach Bóg Ojciec jest wrogiem Ducha Świętego".
Zakład Pascala sam w sobie nie musi być grzechem przeciw Duchowi Świętemu - ale byłby nim dla kogoś takiego jak Dustin, kto jest przekonany, że Bóg jest tym złym.
Poddawanie się złu dla własnych korzyści, gdy wie się, że to jest złe, jest grzechem przeciw Duchowi Świętemu.

Jeśli chcesz zostać zbawiony, to nie wizja zbawienia ani groźba kary ma być twoją motywacją.
Musisz zawsze pozostać wiernym temu, co uważasz za dobre i słuszne, niezależnie od zewnętrznych nacisków.
Oczywiście, nie należy popadać w pychę. Być może Dustin się myli i faktycznie to chrześcijański Bóg jest tym dobrym.
Ale jeśli nawet tak jest, nie ma szans się o tym przekonać za życia, bo tutaj każdy mówi o Bogu co innego. Tak głębokie wątpliwości, jeśli w ogóle mogą zostać rozwiane, to tylko przez osobiste spotkanie z samym Bogiem po śmierci.
Ale podczas tego spotkania też trzeba pozostać wiernym Duchowi Świętemu, trzeba pozostać wiernym temu, co wydaje się w oczywisty sposób dobre i słuszne, a nie tylko starać się przypodobać wszechpotężnej istocie ze strachu i chciwości wobec jej mocy.

@Broski: Twój opis Piekła jest wręcz karykaturalnie średniowieczny :D

Ten komentarz to nie żadne dołączenie się do dyskusji
Tylko moja neutralna uwaga

@lorax12: Ale nikt nie przypisuje takiej matce wszechwiedzy i wszechmocy.

Gdyby matka już przed poczęciem wiedziała, że jej dziecko będzie mordercą i mogła temu zapobiec bez żadnego wysiłku, to chyba byłoby trochę chore, gdyby pozwoliła mu kogoś zamordować, prawda?

Matka mordercy może być dobra tylko jeśli nie wiedziała i nie mogła temu zapobiec.
Bóg może być dobry tylko, jeśli nie jest wszechmogący ani wszechwiedzący.

No, chyba że byśmy uznali, że morderstwo nie jest niczym złym.
Bo w sumie niektóre morderstwa można uznać za moralnie usprawiedliwione, przynajmniej częściowo.
Ale żeby lepiej przedstawić tę analogię, w miejsce matki takiego "szlachetnego" mordercy można postawić matkę człowieka popełniającego najokrutniejsze i najbardziej nieuzasadnione zbrodnie.

@Mijak: Like Hitler
But wait
He did not know
So Stalin is a better option

@lorax12: Nadal nie wiem co to za SCP na twoim avku...

SCP-1730

@PanSowa12: Tylko że on specjalnie chce masz tam wabic do piekła bo jest zazdrosny o nasza szanse na bliskość z Bogiem w niebie. Sam już nie ma tej szansy.

@PanSowa12: skoro bóg nagradza za dobro (bo jest podobno uosobieniem dobra czy coś takiego) to czemu szatan karze za coś, co jest jego rolą?

@avalon3440: Bo to jego praca

@PanSowa12: Wg. teologii chrześcijańskiej
to nie jest do końca tak, że Szatan jest katem. Szatan jest upadłym aniołem, który namawia do grzechu
a "karą" jest pozbawienie się miłości Boga. Tzn. Bóg oferuje nam miłość, a my ją odrzucamy. Więc w efekcie zostajemy bez miłości i to prowadzi do cierpienia. Piekło jest wg. teologii chrześcijańskiej miejscem wiecznego braku miłości którą odrzuciliśmy za życia