Co mam zrobić aby zmniejszyć piersi?

Rozmiar H? Ty chyba musisz mieć staniki szyte na miarę.

@cOla1825: Nie, nie muszę - w normalnym sklepie w mieście są rozmiary do I. Wbrew pozorom wcale nie są aż tak wielkie, bo większość dziewczyn która nosi rozmiar B-C w rzeczywistości potrzebuje rozmiaru D-E. Ale jednak mam spory ciężar z przodu, przez co pochylam się cała i grozi mi kifoza - a do tego mam dość szeroki rozstaw żeber, co kontrastuje z normalną talią i nie mogę znaleźć na siebie ŻADNYCH ubrań. Zazdroszczę dziewczynom, które są płaskie. One mogą sobie wsadzić bańkę rozmiaru H i już mają lekkie, kształtne piersi. A takie jak ja najpierw muszą ciąć te cycki, a to jest bardzo ryzykowna operacja. :(((
A dlaczego je muszę ciąć? Oprócz tego, że są ciężkie, mają jeszcze jedną wadę. Być może część osób domyśli się, o co chodzi. Dziewczyny, NIE zazdrośćcie rówieśniczkom z ogromnymi piersiami! Nawet jeśli się z tym obnoszą, ich cycki wcale nie wyglądają tak ładnie.

Robisz smaku facetom którzy to widzą

Chyba wiem o co ci chodzi. W sumie to ci współczuję.

@CzarneSombrero: powtórzę - to wcale nie wygląda ładnie. Niech faceci pooglądają sobie pradawne figurki kobiet z obfitymi kształtami - niestety nawet jeśli dziewczyna jest szczupła to jej duże piersi nie będą się różnić od tych, które są na tych figurkach. Takie prawa... hmm... chyba fizyki. Niestety.

@cOla1825: chociaż jedna normalna osoba. Prędzej czy później będę musiała to operować. Szkoda, że moje płaskie koleżanki tego nie rozumieją. Wolałabym być w ciele którejś z nich.

Takie prawa... ale natury...

@CzarneSombrero: niestety. Z drugiej strony, jak już mi przestaną rosnąć to wytnę je i włożę bańki rozmiaru ... ee... jeszcze nad tym pomyślę - i nikt nie zauważy różnicy ;D (to jest ta optymistyczna wersja. Pesymistyczna mówi, że będę miała wielkie blizny i częściową martwicę, a realistyczna - nikt mi tego zabiegu nie wykona).

Zostań przy optymizmie! ;D

@CzarneSombrero: z natury jestem pesymistką, ale dzięki ... chyba....

A mówiłam ci że kupiłam jamnika? (takie odejście od tematu)

@CzarneSombrero: foch.

Grrrr... Nasza rozmowa zeszła na psy

@CzarneSombrero: ja też chcę jamnika. Ale jak moi rodzice się zgodzą na psa, to wezmę jamnika ze schroniska. Jest specjalna strona, która gromadzi jamniki bądź mieszanki jamników z całej Polski, można wyszukiwać po wieku, płci i województwie...

rozmiar h? wrzuć fote :D

Ja nie żartuję mam jamnika. Szczeniak ma kolegów - świnki morskie

@Karso21Respawn: Nie poprawiasz jej humoru

@CzarneSombrero: sory. nie czytałem nowszych komentarzy, tylko ten na dole xd

@CzarneSombrero: dzięki za wsparcie.
Ja nie mówię, że żartujesz.

H to jednak osiągnięcie. W moim życiu największy rozmiar jaki widziałem to E (nie licząc pornosów :P ), a nie jestem jakim odludkiem.

H? Ile to centymetrów średnicy?

Dasz zdjecie?

@Sauron: nie zamierzam sobie dla was mierzyć piersi ani robić zdjęć, bo nie jestem ***ą.

@Faster1611: to co niżej

@Paulius: LOL. Mój pierwszy albo drugi komentarz, nie chce mi się sprawdzać. Serio myślisz, że są takie wielkie? Cóż... wszystko to kwestia doboru dobrego stanika. Na upartego w rozmiarze D też mogę wyjść, zacznie mi się trochę wylewać, ale wyjdę. Ta-dam! Na tym polega rozmiarówka stanika!

No nie wierze musisz pokazać zdjęcie, ja swoim celnym okiem ocenie czy masz uzasadnione argumenty dotyczące wielkości ! Zdałem politowanie stosowane więc uwierz mi jestem magistrem.

@Mnich1: ahahahahaha... NIE. Cóż, możecie mi nie wierzyć (w razie czego akurat rozmiar mam dostosowany przez bakę, która przeszła kursy), a osobiście uważam, że taki rozmiar nie jest powodem do uciechy, tylko do płaczu.

Też mam ten sam problem. To takie uciążliwe mieć takie wielkie przyrodzenie. No ale zmniejszać nie zamierzam !

@Mnich1: wyczuwam tutaj dużą ironię. Słuchaj - wiesz, co to jest kifoza? A wiesz, że ja już to mam? A wiesz, że nie ma na mnie ubrań (no chyba, że kupię 4 rozmiary większą bluzkę, i będę wyglądała jak odwrócona gruszka)? Nie mówiąc już o tym, jak to w rzeczywistości wygląda. Zapewniam że inaczej, niż u aktorek z pornoli, które mają sztuczne cyce - nic nie ważące. Takie to ja bym też chciała mieć.

Ale tutaj brak ironii. Najprawdziwsza prawda.

czytałem ten komentarz. a co do mniejszych staników to dziewczyny to robią, żeby powiększyć optycznie piersi (że niby są tak wielkie że stanik rozsadzają).
ps: jak się odganiasz od fanów? masz jakieś specjalne metody, czy tylko ucieczka? w którym numerze playboya jesteś? jaka ilość ochroniarzy wystarczy, żeby odgonić psychofanów? wpisali cię już do księgi rekordów guinessa? ;D

@Paulius: no więc tak... wczoraj wracam z kościoła z próby do bierzmowania. Inni gimnazjaliści pokazali mnie palcami, i powiedzieli coś w stylu "z takimi cyckami to tylko do ..." - nie wiem co powiedzieli i nie chcę wiedzieć. Idę z przyjaciółką, przed nami jacyś licealiści, jeden drugiemu każe się odwrócić. Oczywiście pytania "co, dziewczyny nie widzieliście" nie pomagają, oni mają w d*pie co do nich mówię. Potem jeszcze jakieś dziewczyny mnie pokazują i zaczynają się śmiać. Przyszłam do domu i się rozpłakałam. Cóż... tak wygląda moje życie, jak robi się ciepło.

Piszesz ciągle podwójne posty, nie wiem dlaczego, ale wiesz, że większość dziewczyn chce mieć większe piersi, lecz rób co chcesz, byle być tego nie żałowała.

Lepiej mieć coś więcej niż mniej. Lepiej mieć pogłębiacza wagin niż tyci-dłubacza. Lepiej mieć coś za sobą (nawet złego) niż być dopiero przed tym.
Jest fascynacja twoimi cyckami: jeśli masz duże piersi i jesteś kobietą możesz być pewna, że gdy chłopacy dojrzeją będą śnili o seksie po hiszpańsku z twoimi wzniesieniami :P

Duże piersi są symbolem kobiecości - świadczą o tym, że masz sporo kobiecych genów.

@Paulius: To zabawne "sporo kobiecych genów". Ja to myślałam, że płeć człowieka zależy od tego czy ma chromosomy XX lub XY. No ale co ja tam wiem, po tych śmiesznych studiach...
Plus, powodzenia w noszeniu kilku kilo na klacie, kręgosłup odpada. Cieszę się ze swojego C, przynajmniej na starość nie będę zarzucać cycków na plecy.

@braenn: racja, studia są śmieszne, ogłupiają.
no chyba, że politechnika...

Moje kondolencje...
Ale kurna, to aż się wierzyć nie chce. Wujek Chupa radzi - trochę optymizmu. Olej wady, zauważ plusy.:-] Też byłem takim pesymistą, wiem coś o tym. ;-)

@chupacabra001: zauważ plusy? Ludzie się ze mnie śmieją, jeśli nie mam na sobie bluzki za dużej o 3-4 rozmiary (bo dekoltów nigdy nie noszę). Czyli albo będę wyglądała jak wielka, gruba beka albo będą mnie pokazywać palcami. Świetne życie. Wszystkie płaskie deski nie widzą w tym problemu, bo są płaskie -.- i nie będą miały takiego problemu jak ja.

No to jest pewne, syty głodnego nie zrozumie.
Plusy, kuźwa... Hm... Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, zawsze jest jakiś plus.

@Paulius: ech, i Ty i braenn macie rację, ale życie przysparza mi raczej mnóstwo problemów. Póki co boję się liceum, bo sposób zachowania licealistów na mój widok jest bezcenny, i chyba za rok o tej porze będę miała rozprawę sądową za pobicie ze skutkiem śmiertelnym -.-

@chupacabra001: plusy? E.. mam to, czego nie mają inne dziewczyny. To chyba jedyny plus, nieco chamski. Im się wydaje, że to fajnie jak ktoś mnie pokazuje palcem na ulicy. Szlag by wszystkich trafił -.-

Zauważ, że dzięki temu czegoś się nauczyłaś. Według buddystów, to nawet dobrze. Oni uważają, że sens życia polega na zdobywaniu doświadczenia. A widzę, że tego Ci nie brakuje w porównaniu do Twoich rówieśników.