Ej ale to bardzo jest interesujące moim zdaniem) . Szczególnie gdy dotyczy to wątku jakiegoś filozoficznego czy światopoglądowego, możesz wtedy porównać siebie i swoje poglądy z przeszłości, z teraźniejszym Tobą.
@Hartio: A najgorzej jak w np. w 2015 uznałeś że napiszesz z dupy jakąś najdurniejszą opinie a w 2019 ktoś ci odpiszę i widząc swój komentarz pomyślisz że naprawdę tak uważałeś
Albo gdy po prostu zobaczysz jak nie znając się na jakimś temacie postanawiasz się wypowiedzieć
Ja w moich starych komentarzach często dostrzegam naiwną wręcz naiwność i optymizm. Często wtedy uśmiecham się pod nosem z mojej wtedy nieświadomości świata.
Z dwojga złego chyba lepsza naiwność. W sumie ja dalej pamiętam swój pierwszy komentarz, pamiętam też ekscytacje, że otrzymał on tyle łapek w górę. Tak jakby one cokowiek znaczyły na dłuższą metę.
@Hartio: Właściwie to łapki nie znaczą nic same w sobie ale ukazują poparcie ludzi, a dostanie dużego popracia, czy to w "realu" czy przez internet jest bardzo przyjemnym odczuciem
Kiedyś bardzo zabiegałem o aplauz ze strony innych. Chciałem być doceniany, łapkowany, chwalony, ale w pewnym momencie mojego życia zdałem sobie sprawę, że to absolutnie nie jest nic warte - uznanie ze strony innych było dla mnie jak narkotyk, którym się odurzałem, aby zaklepywać swoje podszarpane w realnym świecie ego. Dlatego zamiast szukać tej złudnej przyjemności, skupilem się całkowicie na byciu sobą. Wielokrotnie w życiu się ograniczałem, udawałem kogoś innego by być lubianym. Nie miało to sensu, ograniczało mnie.
Teraz zamiast szukać poklasku u innych po prostu robię swoje - a ludzie sami przychodzą, bez sztucznego zabiegania o ich względy.
@Hartio: Niby poklask innych do niczego nie prowadzi, ale czy cokolwiek do czegoś prowadzi? Żyjemy i umieramy, a więc czy jest sens odcinać się od rzeczy które dają nam przyjemność? Jeśli fajne jest dla nas pisanie własnych, nawet kontrowesyjnych opinii - ok, jeśli wolimy pisać komentarze pod like'i i patrzeć na trzy cyfrowe zielone liczby - ok. Tak właściwie to jedyne do czego dobrego możemy w życiu doprowadzić to pozytywne uczucia, nasze lub innych
Nie jestem zwolennikiem tej filozofii, zawsze zbyt mocno pachniała mi hedonizmem, ale to może po prostu jakieś moje prywatne uprzedzenie. W każdym razie, jestem człowiekiem, który zawsze widzi sens w codziennych trudach - mam bardzo silny zbiór swoich zasad, którymi się kieruje i których przestrzegam i które to sprawiają, że dostrzegam cel i sens życia jako całości.
@Hartio: Ja osobiście uważam że sensem życia jest czerpanie pozytywnych uczuć i sprawianie że inne osoby będą mieć przyjemne odczucia, a także przysłużenie się istnieniu gatunku poprzez nie tylko rozmnażanie co jest oczywistą drogą, ale także praca która pomoże gatunkowi przetrwać czyli właściwie każda, także w skrócie, warto być dobrym człowiekiem, warto robić rzeczy dla przyjemności, warto pracować i pomagać ludzkości
W sumie moja filozofia życiowa jest dosyć podobna - tyle, że zamiast przyjemności samej w sobie, staram się doprowadzać do długotrwałego szczęścia. Nie potrafię czerpać satysfakcji i spełnienia z chwilowych przyjemności, zawsze mam w głowie, że to jest tylko tymczasowe, ulotne. Nie czułem szczęścia czy jakiegoś spełnienia, gdy randkowałem lub miałem seksualny kontakt z dziewczyną, z którą wiedziałem, że zwiazek raczej nie będzie trwały. Można by to uznać za pełna patologię w mojej psychice, z racji tego że nie potrafię czerpać radości z chwili, ale z drugiej strony to cecha, która paradoksalnie całkiem w sobie lubię,gdyż przez to bardziej skupiam się na swojej przyszłości, niż teraźniejszości.
Komentarze
Odśwież7 sierpnia 2022, 14:12
Masz wojny bałkańskie...
Bezpiecznie?
Odpisz
7 kwietnia 2018, 18:35
Ta prawa to widać że wklejona.
Odpisz
10 kwietnia 2018, 20:56
w oryginale chyba było 1914-1918
Odpisz
10 kwietnia 2018, 21:12
strzałka rysowana w paincie
Odpisz
11 kwietnia 2018, 11:57
Dalej takie niezbyt pokojowe lata
Odpisz
21 lutego 2020, 00:11
@Hartio: no i nie trzeba było zmieniać wtedy nwm po co op to zrobił
Odpisz
Edytowano - 21 lutego 2020, 00:12
@Anonim7362616: Zawsze czuję takie specyficzne, dosyć fajne uczucie, gdy ktoś odpowiada na mój kilkuletni komentarz.
Odpisz
21 lutego 2020, 00:13
@Hartio: Myślałem że tylko ja tak mam
Odpisz
21 lutego 2020, 00:15
Ej ale to bardzo jest interesujące moim zdaniem) . Szczególnie gdy dotyczy to wątku jakiegoś filozoficznego czy światopoglądowego, możesz wtedy porównać siebie i swoje poglądy z przeszłości, z teraźniejszym Tobą.
Odpisz
21 lutego 2020, 00:17
@Hartio: A najgorzej jak w np. w 2015 uznałeś że napiszesz z dupy jakąś najdurniejszą opinie a w 2019 ktoś ci odpiszę i widząc swój komentarz pomyślisz że naprawdę tak uważałeś
Albo gdy po prostu zobaczysz jak nie znając się na jakimś temacie postanawiasz się wypowiedzieć
Odpisz
21 lutego 2020, 00:21
Dokładnie. Ale takie coś może działać też motywująco - w końcu teraz takich głupot już nie robisz, a więc rozwinąłeś się.
Odpisz
21 lutego 2020, 00:22
na szczęście jestem stosunkowo nowy tutaj więc nie łapie az takiego cringu jak czytam moje stare komy
Odpisz
21 lutego 2020, 00:22
@Hartio: W sumie ciekawy sposób myślenia, ale i tak czujesz to zażenowanie że ty o twórca ów komentarza to ta sama osoba
Odpisz
21 lutego 2020, 00:24
Ja w moich starych komentarzach często dostrzegam naiwną wręcz naiwność i optymizm. Często wtedy uśmiecham się pod nosem z mojej wtedy nieświadomości świata.
Odpisz
21 lutego 2020, 00:25
@Hartio: Ja zwykle w swoich starych komach widzę słabe żarty lub ch*jowe opinie także :/
Odpisz
21 lutego 2020, 00:27
Z dwojga złego chyba lepsza naiwność. W sumie ja dalej pamiętam swój pierwszy komentarz, pamiętam też ekscytacje, że otrzymał on tyle łapek w górę. Tak jakby one cokowiek znaczyły na dłuższą metę.
Odpisz
21 lutego 2020, 00:30
@Hartio: Właściwie to łapki nie znaczą nic same w sobie ale ukazują poparcie ludzi, a dostanie dużego popracia, czy to w "realu" czy przez internet jest bardzo przyjemnym odczuciem
Odpisz
21 lutego 2020, 00:30
To prawda, jest uczuciem przyjemnym, ale też bardzo złudnym.
Odpisz
21 lutego 2020, 00:33
@Hartio: Możesz rozwinąć? Co masz na myśli mówiąc że to uczucie jest złudne?
Odpisz
Edytowano - 21 lutego 2020, 00:39
Kiedyś bardzo zabiegałem o aplauz ze strony innych. Chciałem być doceniany, łapkowany, chwalony, ale w pewnym momencie mojego życia zdałem sobie sprawę, że to absolutnie nie jest nic warte - uznanie ze strony innych było dla mnie jak narkotyk, którym się odurzałem, aby zaklepywać swoje podszarpane w realnym świecie ego. Dlatego zamiast szukać tej złudnej przyjemności, skupilem się całkowicie na byciu sobą. Wielokrotnie w życiu się ograniczałem, udawałem kogoś innego by być lubianym. Nie miało to sensu, ograniczało mnie.
Teraz zamiast szukać poklasku u innych po prostu robię swoje - a ludzie sami przychodzą, bez sztucznego zabiegania o ich względy.
Odpisz
21 lutego 2020, 00:43
@Hartio: Niby poklask innych do niczego nie prowadzi, ale czy cokolwiek do czegoś prowadzi? Żyjemy i umieramy, a więc czy jest sens odcinać się od rzeczy które dają nam przyjemność? Jeśli fajne jest dla nas pisanie własnych, nawet kontrowesyjnych opinii - ok, jeśli wolimy pisać komentarze pod like'i i patrzeć na trzy cyfrowe zielone liczby - ok. Tak właściwie to jedyne do czego dobrego możemy w życiu doprowadzić to pozytywne uczucia, nasze lub innych
Odpisz
Edytowano - 21 lutego 2020, 00:48
Nie jestem zwolennikiem tej filozofii, zawsze zbyt mocno pachniała mi hedonizmem, ale to może po prostu jakieś moje prywatne uprzedzenie. W każdym razie, jestem człowiekiem, który zawsze widzi sens w codziennych trudach - mam bardzo silny zbiór swoich zasad, którymi się kieruje i których przestrzegam i które to sprawiają, że dostrzegam cel i sens życia jako całości.
Odpisz
21 lutego 2020, 00:52
@Hartio: Ja osobiście uważam że sensem życia jest czerpanie pozytywnych uczuć i sprawianie że inne osoby będą mieć przyjemne odczucia, a także przysłużenie się istnieniu gatunku poprzez nie tylko rozmnażanie co jest oczywistą drogą, ale także praca która pomoże gatunkowi przetrwać czyli właściwie każda, także w skrócie, warto być dobrym człowiekiem, warto robić rzeczy dla przyjemności, warto pracować i pomagać ludzkości
Odpisz
21 lutego 2020, 00:54
@Hartio: Dawno tak nie wciągnąłem się w dyskusję, ale jutro muszę wstać wcześniej dlatego dobranoc, jutro będę dalej odpowiadał
Odpisz
21 lutego 2020, 08:22
W sumie moja filozofia życiowa jest dosyć podobna - tyle, że zamiast przyjemności samej w sobie, staram się doprowadzać do długotrwałego szczęścia. Nie potrafię czerpać satysfakcji i spełnienia z chwilowych przyjemności, zawsze mam w głowie, że to jest tylko tymczasowe, ulotne. Nie czułem szczęścia czy jakiegoś spełnienia, gdy randkowałem lub miałem seksualny kontakt z dziewczyną, z którą wiedziałem, że zwiazek raczej nie będzie trwały. Można by to uznać za pełna patologię w mojej psychice, z racji tego że nie potrafię czerpać radości z chwili, ale z drugiej strony to cecha, która paradoksalnie całkiem w sobie lubię,gdyż przez to bardziej skupiam się na swojej przyszłości, niż teraźniejszości.
Odpisz
11 kwietnia 2018, 16:28
czy tylko ja zauważyłem że też po prawej jest ciemniej niż po lewej
Odpisz
15 kwietnia 2019, 16:32
@juiokoli: nie
Odpisz
19 czerwca 2018, 17:32
Order grafika.
Odpisz
7 kwietnia 2018, 21:11
W 1913 były wojny bałkańskie
Odpisz
7 kwietnia 2018, 19:26
Lewa też nie jest pokojowa, zawiera nawet dużo więcej ciekawych konfliktów niż prawa
Odpisz
7 kwietnia 2018, 19:13
Przecież było, i wtedy miało sens bo było 1914-1918, a po 1913 jest raczej 1914 a nie 1939.
Odpisz
7 kwietnia 2018, 18:37
n o i dużo Żydów zginęło
Odpisz
7 kwietnia 2018, 17:53
to po lewej to o (k)rok od tragedii
Odpisz
7 kwietnia 2018, 17:52
A popatrzcie na lewą. Jaka pokojowa. Wojna się zaczyna to ona się wycofuje
Odpisz