Nauczycielka polskiego w pigułce:
(przed maturą) "To będzie na maturze, to będzie na maturze"
(po maturze) "To będzie na studiach, to będzie na studiach"
@rozwalgo: Wiesz, nie zdziwię się jak za 2 lata na maturze z pokskiego nie będzie Lalki, o czym tak nas zapewnia nauczycielka. To samo miałem z egzaminem gimnazjalnym. "Będzie rozprawka i ch*j". No i takiego wała, charakterystyka
to tylko wydaje się łatwe. Tak mało miejsca, że same bzdury wychodziły. Wolałam mieć cokolwiek innego. Zwłaszcza, że w ogóle tego nie ćwiczyliśmy na lekcjach.
@AliceVincent: piona!
@rozwalgo: Niekoniecznie. Po maturze nie ma lekcji. Zakończenie roku szkolnego dla klas maturalnych przypada pod koniec kwietnia, a na maturę idziesz już jako absolwent.
Komentarze
Odśwież5 maja 2018, 09:06
Aleksander Kwaśniewski - pół człowiek, pół litra...
Odpisz
4 maja 2018, 19:14
Nauczycielka polskiego w pigułce:
(przed maturą) "To będzie na maturze, to będzie na maturze"
(po maturze) "To będzie na studiach, to będzie na studiach"
Odpisz
4 maja 2018, 19:18
@rozwalgo: Wiesz, nie zdziwię się jak za 2 lata na maturze z pokskiego nie będzie Lalki, o czym tak nas zapewnia nauczycielka. To samo miałem z egzaminem gimnazjalnym. "Będzie rozprawka i ch*j". No i takiego wała, charakterystyka
Odpisz
4 maja 2018, 21:11
@avalon3440: Ja na gimnazjalnym (2015r.) miałam je**ne opowiadanie.
Odpisz
4 maja 2018, 21:17
ja w przyszłym roku na gimnazjalnym chcę opowiadanie :v
aby nie rozprawka
Odpisz
4 maja 2018, 22:09
to tylko wydaje się łatwe. Tak mało miejsca, że same bzdury wychodziły. Wolałam mieć cokolwiek innego. Zwłaszcza, że w ogóle tego nie ćwiczyliśmy na lekcjach.
@AliceVincent: piona!
Odpisz
5 maja 2018, 07:16
@rozwalgo: Niekoniecznie. Po maturze nie ma lekcji. Zakończenie roku szkolnego dla klas maturalnych przypada pod koniec kwietnia, a na maturę idziesz już jako absolwent.
Odpisz
4 maja 2018, 22:23
Oby było 30%. A po zdanej 40.
Odpisz
4 maja 2018, 19:11
Po maturze to tylko kremówki
Odpisz
4 maja 2018, 19:16
@Buras: Z kolegami?
Odpisz
4 maja 2018, 21:23
@Buras: To tu, w Wadowicach, wszystko się zaczęło...
Odpisz