Czytam duzo ksiazek, jak czytam od 6 rano bez przerw do jakiejs 20 to spokojnie 1000 stron zrobie, niemożebnie mnie wku*wia pytanie sie mnie ciagle co czytam, boje sie wyciagac ksiazke publicznie bo zaczynaja pytac o czym jest i co to jest
Niestety, jak nie tępi rodzice, którzy wolą kupić dzieciakowi smartfona zamiast spędzić z nim czas, to gowniarze bez zainteresowań. Czytelnictwo z roku na rok spada...
@caltinks_2: Lepiej zmuszać dziecko do książek typu dzieci z bulerbym co nic ciekawego się nie dzieje i tak żeby płakało ale C H U J A bo księżkaż też musi zarobić bo nikt nie kupuje
@caltinks_2: Teraz jakiś gościu który mówi
Rodzice tępi
dzieci (o które tak się ku*wa troszczy) gówniarze
no i co dumny z siebie jesteś ? będziesz zmuszał dziecko do czytania jakichś książek NA SIŁĘ zamiast na przykład wyjść z nim na dwór i pograć w piłkę ?
Może rodzice lepiej wiedzą co jest dobre dla dziecka niż jakiś stulejarz, tak najlepiej zrobić takie coś
1 dziecko 1 rok
2 ku*wa kucie książek od 5 roku życia do studiów odbierając im młodość
3 po studiach znaleźć sobie zajebistą pracę w korporacji
4 siedzieć do końca życia w tej zje**nej firmie
5 śmierć
I ZAPRASZAMY NASTĘPNEGO ROBOCIKA DO UTRZYMANIA NARODU KTÓRY SKŁADA SIĘ Z ROBOCIKÓW
@matiExtreme: ja jako jedyny z klasy w ogóle coś czytam a od bibliotekarki wiem że jedyne książki które są wypożyczane to lektury i książki wypożyczone przez dzieci (rasy kotów, komiksiki i książeczki etc)
@polandball1: to akurat dlatego, że książki, które choć w najmniejszym stopniu interesują młodzież są w księgarniach. Jak zapytasz się mojej szkolnej bibliotekarki o Johna Flanagana, Ricka Riordana czy Lev Grossmana odpowie "To jest szkoła, nie księgarnia w galerii handlowej". A potem "Makz, ty to nic nie czytasz. Wypożyczyłbyś może wreszcie jakąś książkę?"
@caltinks_2: To nie jest wina smartfonów, lecz obowiązku czytania.
Proszę pana, mnóśtwo na tym świecie pięknych książek, ale jeżeli zamiast poważnych lektur, Don Kichota przynajmniej, ma się do przeczytania "Opium w rosole", to nic dziwnego.
@Patrgos: Jak raz uargumentowałem na zajęciach z języka polskiego dlaczego Ania nie grzeszyła rozumem to cała klasa obrzuciła mnie mięsem bo ,,Dostała stypędium", a niby to gry powodują agresję ;-;
@caltinks_2: Ej ale wiecie że oprócz lektur są jeszcze inne książki? Z wypowiedzi niektórych wnioskuję że raczej nie. Po drugie, wyjście na piłkę... fajny sport, ale później co raz więcej takich małych sportowców z ambicjami na drugiego Ronaldo, w dodatku ślepo wpatrujących się w znanych ludzi i robiąc dokładnie to co oni. To chyba nie za dobrze, prawda?
Tak szczerze, nigdy nie rozumiałem dlaczego ludzie tak bardzo kojarzą książki z wiedzą i jak ktoś czyta książki to musi być mądrzejszy od reszty. Nie mam nic przeciwko książkom, ale nie wiem czemu np: według nauczyciela albo rodzica albo właściwie kogokolwiek powyżej wieku 25 lat, tekst z internetu załóżmy jest mniej rozwijający umysł od tekstu z książki.
@Lapis17: Zależy pewnie od strony, z jakiej pochodzi dany tekst. Jeśli jest to sprawdzone źródło to nie ma żadnej różnicy, jednak często jest tak, że w Internecie jest dużo fałszywych informacji na jakiś temat, a jeśli już są w książce to są one sprawdzone i z odpowiednich źródeł (jeśli mówimy o literaturze faktu). Stąd też pewnie takie przekonanie.
Komentarze
Odśwież18 maja 2018, 20:43
Czytam duzo ksiazek, jak czytam od 6 rano bez przerw do jakiejs 20 to spokojnie 1000 stron zrobie, niemożebnie mnie wku*wia pytanie sie mnie ciagle co czytam, boje sie wyciagac ksiazke publicznie bo zaczynaja pytac o czym jest i co to jest
Odpisz
17 maja 2018, 18:00
Niestety, jak nie tępi rodzice, którzy wolą kupić dzieciakowi smartfona zamiast spędzić z nim czas, to gowniarze bez zainteresowań. Czytelnictwo z roku na rok spada...
Odpisz
17 maja 2018, 18:02
@caltinks_2: Lepiej zmuszać dziecko do książek typu dzieci z bulerbym co nic ciekawego się nie dzieje i tak żeby płakało ale C H U J A bo księżkaż też musi zarobić bo nikt nie kupuje
Odpisz
17 maja 2018, 18:05
@matiExtreme: Lepsze to niż siedzenie przed kompem czy smartfonem
Odpisz
17 maja 2018, 18:12
@matiExtreme: Nie rozumiem co wszyscy mają do tej książki, mi tam się podobała ;-;
Odpisz
17 maja 2018, 18:22
@Lizbett570: I mi też, ale jest dość długa, więc gowniarzom się nie podoba
Odpisz
17 maja 2018, 18:49
@caltinks_2: Nic tam się niedziało, Tak samo jak w Ani z zielonego wzgórza, Oraz nie wyzywaj, jak masz 5 lat, to chociaż nie wyzywaj innych
Odpisz
17 maja 2018, 19:09
@caltinks_2: Teraz jakiś gościu który mówi
Rodzice tępi
dzieci (o które tak się ku*wa troszczy) gówniarze
no i co dumny z siebie jesteś ? będziesz zmuszał dziecko do czytania jakichś książek NA SIŁĘ zamiast na przykład wyjść z nim na dwór i pograć w piłkę ?
Może rodzice lepiej wiedzą co jest dobre dla dziecka niż jakiś stulejarz, tak najlepiej zrobić takie coś
1 dziecko 1 rok
2 ku*wa kucie książek od 5 roku życia do studiów odbierając im młodość
3 po studiach znaleźć sobie zajebistą pracę w korporacji
4 siedzieć do końca życia w tej zje**nej firmie
5 śmierć
I ZAPRASZAMY NASTĘPNEGO ROBOCIKA DO UTRZYMANIA NARODU KTÓRY SKŁADA SIĘ Z ROBOCIKÓW
Odpisz
17 maja 2018, 19:13
@matiExtreme: Dzieci powinny czytać.
Odpisz
17 maja 2018, 19:19
@caltinks_2: NA SZCZĘŚCIE NIE MA NIC W TELEFONACH I TABLETACH DO CZYTANIA
Odpisz
17 maja 2018, 20:10
@matiExtreme: ja jako jedyny z klasy w ogóle coś czytam a od bibliotekarki wiem że jedyne książki które są wypożyczane to lektury i książki wypożyczone przez dzieci (rasy kotów, komiksiki i książeczki etc)
Odpisz
17 maja 2018, 22:09
@polandball1: to akurat dlatego, że książki, które choć w najmniejszym stopniu interesują młodzież są w księgarniach. Jak zapytasz się mojej szkolnej bibliotekarki o Johna Flanagana, Ricka Riordana czy Lev Grossmana odpowie "To jest szkoła, nie księgarnia w galerii handlowej". A potem "Makz, ty to nic nie czytasz. Wypożyczyłbyś może wreszcie jakąś książkę?"
Japie**olę
Odpisz
18 maja 2018, 14:04
@caltinks_2: To nie jest wina smartfonów, lecz obowiązku czytania.
Proszę pana, mnóśtwo na tym świecie pięknych książek, ale jeżeli zamiast poważnych lektur, Don Kichota przynajmniej, ma się do przeczytania "Opium w rosole", to nic dziwnego.
Odpisz
18 maja 2018, 16:06
@Patrgos: Jak raz uargumentowałem na zajęciach z języka polskiego dlaczego Ania nie grzeszyła rozumem to cała klasa obrzuciła mnie mięsem bo ,,Dostała stypędium", a niby to gry powodują agresję ;-;
Odpisz
18 maja 2018, 18:12
Bo szkoły w większości przypadków wola zamówić kolejne 100 egzemplarzy np. "Pana Tadeusza" czy innych "Krzyżaków" zamiast coś co zainteresuje uczniów
Odpisz
18 maja 2018, 20:38
@caltinks_2: Ej ale wiecie że oprócz lektur są jeszcze inne książki? Z wypowiedzi niektórych wnioskuję że raczej nie. Po drugie, wyjście na piłkę... fajny sport, ale później co raz więcej takich małych sportowców z ambicjami na drugiego Ronaldo, w dodatku ślepo wpatrujących się w znanych ludzi i robiąc dokładnie to co oni. To chyba nie za dobrze, prawda?
Odpisz
18 maja 2018, 19:59
Zawsze jest biblioteka...
Odpisz
Edytowano - 18 maja 2018, 14:50
No co poradzisz, Karyna musi nauczyć Dżesikę mejk-apa i tym podobne, a nie czytać.
Odpisz
18 maja 2018, 14:34
no co zrobisz, nic nie zrobisz
Odpisz
18 maja 2018, 14:07
Matka*
Odpisz
18 maja 2018, 14:15
@edek526: Chodzi o taką typową karyńską madkę.
Odpisz
17 maja 2018, 18:24
Tak szczerze, nigdy nie rozumiałem dlaczego ludzie tak bardzo kojarzą książki z wiedzą i jak ktoś czyta książki to musi być mądrzejszy od reszty. Nie mam nic przeciwko książkom, ale nie wiem czemu np: według nauczyciela albo rodzica albo właściwie kogokolwiek powyżej wieku 25 lat, tekst z internetu załóżmy jest mniej rozwijający umysł od tekstu z książki.
Odpisz
17 maja 2018, 18:57
@Lapis17: Zależy pewnie od strony, z jakiej pochodzi dany tekst. Jeśli jest to sprawdzone źródło to nie ma żadnej różnicy, jednak często jest tak, że w Internecie jest dużo fałszywych informacji na jakiś temat, a jeśli już są w książce to są one sprawdzone i z odpowiednich źródeł (jeśli mówimy o literaturze faktu). Stąd też pewnie takie przekonanie.
Odpisz
17 maja 2018, 17:52
Nie wiem czy madka to jest specjalnie czy to debil ale raczej to pierwsze
Odpisz
17 maja 2018, 17:57
@matiExtreme: Tak się mówi na rodzicielkę, która powinna być madką roku.
Odpisz
17 maja 2018, 17:53
Nah. Kolejny post na srajki czy inne gówna...
Odpisz