Twarda logika

@Nanook: raczej lose-lose.

@Nanook: Czym oprócz nazwy różni się podatek dochodowy od podatku na pracę?

@Mijak: Tzn. głównie tym, że jedno istnieje, a drugie nie. Mogę się mylić, ale nigdy nie spotkałem się z takim określeniem jak podatek za pracę, bo nikt nie opodatkowuje twojej pracy, a jedynie twoje dochody. Natomiast podatek dochodowy nie można nazwać podatkiem za pracę, bo twój dochód nie pochodzi przecież jedynie z pracy, a tym trudniej byłoby uznać podatek dochodowy od osób prawnych za podatek za wykonywaną pracę.

@Nanook: To z czego bierze się dochód, jeśli nie z pracy?

@Mijak: Dochód to po prostu nadwyżka przychodów nad kosztami. Przychody przedsiębiorstwa nie muszą pochodzić stricte z pracy, ale z innych elementów działalności firmą jak np. odsetki z lokat, pożyczek, hajs z dywidend itd.

@Nanook: Nie ma to jak stawiać komuś czerwone strzałki tylko dlatego, że nie rozumie się co ta osoba pisze. Widzę, że masz wiedzę na ten temat i jak najbardziej popieram to co napisałeś, masz odemnie zielone.

@Nanook: Dochód nie pochodzi z pracy samej w sobie.
Dochód pochodzi z potrzebnej i dobrze wykonywanej pracy.

W końcu jak ktoś osiem godzin dziennie kopie dziurę w ziemi, a później przez osiem godzin ją z powrotem zakopuje, to napracuje się okropnie, ale nikt nie ma z tego pożytku, więc nic nie zarobi.
A jeśli ktoś ma ogromne sumy, które inwestuje na przykład w technologię komputerową w zamian za część zysków, to nie napracuje się, ale jego inwestycje bardzo się wszystkim przysłużą, więc robi coś bardzo pożytecznego i zarabia więcej.
I tak powinno być.

Przynajmniej w przypadku uczciwych przedsiębiorców, bo oszustów i złodziei trzeba karać i uniemożliwiać im działalność.

@Mijak: O, właśnie o to mi chodziło. Cieszę się, że się zgadzamy.

@CzarnyGoniec: co to dobro elastyczne?
Chyba że chodziło ci o dobro luksusowe.

@Strex: Dobra luksusowe to dobra nieelastyczne dochodowo. Jest to bliskie temu, co miałem na myśli, ale nie jest to to samo.
Ja miałem na myśli elastyczność cenową (jest wiele rodzajów elastyczności w ekonomii, poniżej będę mówił tylko o cenowej)

Dobro nieelastyczne to dobro, na które popyt zmienia się w niewielkim stopniu pod wpływem ceny.
Dobro elastyczne to dobro, na które popyt zmienia się mocno pod wpływem ceny.

Na przykładzie:
Mamy obok siebie dwa sklepy spożywcze. I oba sprzedają te same cukierki. Cukierki są w tym wypadku dobrem skrajnie elastycznym, bo wystarczy, że jeden sklep tylko trochę podniesie ceny i już wszyscy przeniosą się do konkurencji.
Inny przykład dobra elastycznego to czekolada z orzechami. Jeśli zdrożeje to ludzie zaczną kupować częściej zwykłą czekoladę, a rzadziej tą z orzechami.
Albo odwrotnie - tańsza czekolada z orzechami sprawi, że ludzie będą kupowali jej więcej kosztem innych czekolad.

Zaś dobro skrajnie nieelastyczne to na przykład - leki na cukrzycę. Jeśli kosztują 100 zł to kupują je osoby chore na cukrzycę, ale jeśli cena spadnie do 50 zł to nie zaczną jej nagle kupować nowi, nie chorzy ludzie. Albo jeśli cena wzrośnie do 150 zł to chorzy nie przestaną kupować leków, zaczną oszczędzać na innych rzeczach.

Co do na przykład benzyny - wykazano, że jest to dobro nieelastyczne. Niezależnie od cen benzyny ludzie kupują jej mniej więcej tyle samo.

@CzarnyGoniec: ale głupie są takie OGROMNE podatki na elektryczność (benzynę, itp.) bo zwiększa ceny WSZYSTKIEGO
czyli jak jabłko kosztuje 2 zł a zwiększysz podatek np. na benzynę to jalbko będzie kosztowało wiele więcej
jabłko kosztuje 2 zł zwiększysz podatek na benzynę i elektryczność to jalbko może już kosztować 2.50 bo
a) zwiększa się cena transportu (pojazdy potrzebują benzyny, a jak benzyną kosztuje więcej no to zwiększa sie cena...)
b) wszystko potrzebuję prądu przez co zwiększa się cena...
i tak właśnie przez głupie zwiększanie głupio wysokich podatków wszystko kosztuję więcej

@Przytulak: >30%
>ogromne
xD

>60%
>ogromne
no ok, spore są

Ale to nie zmienia faktu, że to o czym mówisz to zupełnie coś innego, niż to o czym mówi obrazek.
Jasne, że podatki obciążają podatników. I, że droższa benzyna rozlewa się na droższą całą gospodarkę.

Ale sugerowanie, że "podatki na benzynę, pewnie mamy chodzić pieszo" to albo głupota, albo ironia tak grubymi nićmi szyta, że zamiast igły potrzebuje wiertarki

@CzarnyGoniec: z tą energią może źle napisałem,ale chodzi mi o to, że firma w Polsce płaci o wiele więcej niż w takich Niemczech przez co wiele osób woli stworzyć firme lub ja przenieść do Niemiec niż tracić pieniądze na prąd.

@Przytulak: Wiele jest powodów dla których Niemcy są lepszym krajem do założenia firmy.
Są na przykład bogatsze, mają bardziej stabilny rząd...
Jesteś pewien, że sam tańszy prąd jest przyczyną?

Zwłaszcza, że właśnie przejrzałem dane eurostatu i tam jest napisane, że w Niemczech prąd jest droższy.
PL - 0,082 euro za kwh
GE - 0,149 euro za kwh, czyli prawie dwa razy drożej

Dane na 2016

@CzarnyGoniec: Jeśli niemcy mają stabilny rząd, to ja jestem królem krasnoludków.

@CzarnyGoniec: właśnie- dane na 2016
z tym prądem problem taki że UE dowala opłatami za CO2
i Niemcy rekompensują tę oplate firmom
a w Polsce? A w Polsce jak w lesie kurłaaa

@Przytulak: Czyli chodzi o dofinansowania od rządu, a nie o opłaty za prąd :)
+ nie wiem co jest nie tak z danymi z 2016.

@CzarnyGoniec: też so końca nie wiem
MAKUFKAAAA