Nikogo nie ma w domu NOSZ KUR...!

Oglądałeś wywiad z byłym świadkiem jehowy na kanale ''7 metrów pod ziemią''? Jak nie to obejrzyj, znienawidzisz ich jeszcze bardziej

@Frutti56: z rozmawianiem z "bylym" jest zawsze takie same, nie powie nic dobrego o tym bo odszedl dlatego ze skupil sie na tych zlych rzeczach, wiec to nie byla nawet obiektywna opinia/opis

a praktykujący będzie mówił tylko o dobrych rzeczach

@Frutti56: a pomysl o praktykujacym to skad? ja nie mowie o zachecaniu tylko o przedstawieniu prawdziwych wierzen i praktyk, bo to co mowil ten "byly swiadek" jest dalekie od prawdy

Mówiła prawdę, Jehowi nie mogą oddawać krwi, organów potrzebującym przez co wiele dzieci umiera, bo rodzice nie chcą transfuzji. Tak samo jest z gw******* w sekcie oni nie chcą, żeby to wyszło z ich grona i starają się to tuszować.

z gw******, to raczej do nich nie dochodzi ale wiadomo zdazaja sie "anomalie" ale takie osoby bardzo szybko sa wydalane ze spolecznosci. A co do krwi to w biblii jest zakaz jej spozywania, i oni sie do tego stosuja, i wierza ze jesli beda tego przestrzegac to ten ktos bedzie pozniej zyl w "nowym swiecie". Organy moga oddawac, moze poprostu nie chca

Czyli transfuzja to spożywanie krwi? Nieźle. Nie wiem, czy wiesz, Ale możesz podpisać taki papierek, że po śmierci, jeśli twoje np. płuco będzie się nadawać to mogą je przenieść do kogoś potrzebującego. Jehowi nie pozwalają na tego typu rzeczy, bo zabrania im tego religia, która jest po prostu głupia. Chyba logiczne, że byli członkowie tej sekty są bardziej rzetelnymi świadkami, niż jakiś jehowy z internetu.

to nie jest sekta, sekta to odlam wiekszej religii a oni stworzyli nowa i swoja, a jak doktor zabroni ci spozywac alkohol to sobie go wskrzykniesz dozylnie i wszystko bedzie dobrze? a organy to jest sprawa kazdej osoby pojedynczo, jeden moze chciec inny nie, ale religia im nie zabrania oddawania organow

Co ty pierdzielisz za kocopoły? ''Niekiedy, w tym instytucje państwowe, np. sąd francuski i moskiewski, nazywają wyznanie sektą. Prezentujemy opracowanie, które analizuje stosowaną przez Świadków Jehowy psychomanipulację. Niech nie zmyli czytelnika, publikowana obok okładka "Strażnicy", podstawowego czasopisma organizacji. Tytuł i cały artykuł Świadkowie Jehowy sekta czy słudzy Boży? próbuje dowieść, że wspólnota zna zjawisko sekt i się od nich odcina. Ale to nic nowego, każda grupa destrukcyjna wie, że sekty istnieją, ale nazywa tak wszystkich innych, tylko nie siebie. W ten sposób chce się od pozostałych grup odróżnić, a swoich członków zapewnić, że z nimi akurat jest wszystko w porządku. Ponieważ członkowie sekt są zupełnie bezkrytyczni wobec swoich przywódców, ucieszą się, że nie są w sekcie.'' Jak dla mnie wszystko powyżej wymienione znajduje się w tej śmiesznej wierze. Można coś stworzyć nieswojego? Z tego co wiem to krew i alkohol to dwie całkiem różne rzeczy, Ale co ja tam wiem.

''Głosiciele Królestwa, jak o sobie Świadkowie mówią, zawsze niegannie ubrani, uprzejmi i grzeczni sprawiają wrażenie jakby sami nie przeżywali problemów. Prawda jest jednak inna. Amerykański psycholog i socjolog, prof. Jerry R. Bergman, czołowy ekspert w dziedzinie zdrowia psychicznego członków Towarzystwa Strażnica, zwraca uwagę na dramatyczną sytuację psychiczną głosicieli Królestwa. Stwierdza, że ok. 10% osób z przeciętnego zboru pilnie potrzebuje takiej czy innej formy psychoterapii[1]. W porównaniu do reszty społeczeństwa (dane dotyczą Stanów Zjednoczonych) skala zaburzeń psychicznych jest czterokrotnie wyższa niż u reszty społeczeństwa. Schizofrenia w USA występuje 4-6 razy częściej u Świadków Jehowy niż w pozostałej populacji, natomiast depresje notuje się około 6 do 10 razy częściej[2]. Jeśli wziąć pod uwagę, że wspólnota stanowi w Polsce już trzecie wyznanie pod względem liczebności, zjawiska nie należy bagatelizować.''

skoro sa sekta to od jakiej religii sie odlaczyli? Krew i alkohol to sa rozne rzeczy ale podanie dozylne jest roznoznaczne ze spozywaniem plynu ktory jest ci podany, spozywanie to nie jest tylko picie przez jamę ustną. Alkohol jest tutaj tylko przykladem. Znam mnostwo swiadkow, i zaden nie ma tych problemow o ktorych jest tu wspomniane, i nie mowie tu o grupie 20 czy 30 osob a conajmniej 800, kazdego znam i zaden niema problemow z psychika, owszem problemy maja nieraz calkiem spore ale zaden z nich niema schizofrenii. Poza tym te "badania" to niby skad sa wziete?

Nie czytałem tej waszej książki, Ale podejrzewam, że macie coś wspólnego z biblią, bo kurde bele każda religia ma coś wspólnego z biblią. Używaj polskich znaków, bo mnie oczy bolą. Czemu nie skomentujesz tych cytatów?

Książek jest więcej niż jedna, cytaty już skomentowałem, na początku nie zauważyłem drugiego komentarza

@GalenMarek: A może ktoś nim jest

@Boberek00: świadkowie Jehowy nie mogą rozmawiać z ludźmi "ze swiata"

@GalenMarek: Tak, mam przesypatyczną znajomą w klasie która jest ze Świadków Jehowy.

@DomiKicia: moga i rozmawiaja, poprostu nie moga zawiazywac z nimi bliskich przyjazni. Macie pytania to zadawajcie, odpowiem zgodnie z prawdą

Podobnie. Mówiąc szczerze chodziłem z nią (w sumie nimi coz mam w klasie 2 takie) do klasy przez rok i nawet o tym nie widziałem.