Święty człowiek

Jak idę na większe zakupy i widzę kogoś za mną, co ma załóżmy tylko nie wiem dwie puszki i batonika czy zgrzewkę picia, zawsze mu ustępuję.

Ja tak robię, jak mam pełny wózek (=^・ω・^=)

Moja babcia mieszka niedaleko miejsca, w którym urodziła się św. Faustyna.

#nbc

Kilka razy tak miałem

Tacy ludzie powinni z marszu dostawać tytuł "Święty".

Miałam tak raz. Podczas je**nej burzy więc i tak czekałam w sklepie.

jak z tatem wychodzę z Biedronki zawsze słyszymy jakieś poje**ne historie
raz ktoś podobno zjadł 2 bardzo duże kebaby i popił dużą colą
a drugi raz jakaś znajoma jakiegoś kolesia zrobiła coś w McDonaldsie

Raz spotkałem się z dziwną sytuacją, ciężko mi ją nawet ocenić.
Byłem w Biedrze, zakupy trzymałem w koszu, już prawie doszedłem do kasy a z drugiej strony do kasy szła starsza pani. Jakieś 2 rzeczy miała, to ustąpiłem, pół minuty daruję. No to ona tak na mnie patrzy, wchodzi do kolejki, a za nią zaraz wchodzi starszy pan z pełnym wózkiem, pewnie mąż. Chamstwo? Może niespecjalnie? Jak przepuszczałem to facet nie stał przy niej.

miałem raz taką sytuację. rano, idąc do szkoły, chciałem kupić wodę na wf. poszedłem do sklepu, akurat był po drodze i ową wodę znalazłem. poszedłem do kasy, a przede mną stał jakiś pan z koszykiem zakupów. odwrócił się, popatrzył na mnie i powiedział: stań przede mną, masz tylko wodę. tych słów i tego poświęcenia, tego wspaniałego człowieka nie zapomnę do końca życia. tajemniczy panie ze sklepu, nigdy tego nie powiedziałem, ale... dziękuję.

koniec, jak ktoś przeczytał całe to może na priv mi wysłać wiadomość że chce zagrać w PUBGa na telefon, moja ranga D4, dobranoc.

Mnie chyba tylko raz ktos ustapil
nic wiecej
nawet jak mam tylko jakies picie do kupienia

Nie zapomnij powiedzieć "Do widzenia" kasjerowi

jak pracować nad samooceną
krok 1:
wpuszczaj przed siebie ludzi jak mają mało rzeczy