Nieważne czy rap, czy disco polo, żadnej muzyki nie powinno się puszczać przez głośnik na cały regulator i iść tak po ulicy, jak gdyby nikomu to nie przeszkadzało. Jeśli chcesz posłuchać sobie muzyki wracając do domu to kup sobie słuchawki, a nie wkurzaj wszystkich ludzi naokoło.
@ben1794: Jeśli na przykład siedzą sobie gdzieś w jednym miejscu i cicho słuchają wspólnie muzyki to spoko, nie mam nic przeciwko. Bardziej wkurza mnie chodzenie po zatłoczonym mieście z puszczoną muzyką, bo może to naprawdę mocno przeszkadzać. Szczególnie, gdy piosenka jest po polsku i zawiera dużo przekleństw.
Wiem, że zaraz mnie zasypią strzałkami w dół, ale czuję się zobowiązany do tego, żeby to napisać.
Rap wcale nie jest taki zły jak go malują, nawet polski. Po prostu trzeba znaleźć ten DOBRY RAP. Kiedyś był traktowany jak muzyka dla sebixów spod bloku, teraz z kolei wiele osób czepia się prostackich tekstów itd., ale prawda jest taka, że to się tyczy głównie mainstreamowego rapu - jest bardzo dużo mniej znanych wykonawców, którzy wcale nie rapują o dziwkach, pieniążkach i narkotykach, a ich utwory często mają przekaz, wcale nie gorszy od "ambitnej muzyki" (np. Kleszcz albo Fat Brutal Sound,) jak również starzy wyjadacze pokroju Pokahontaz czy Grubsona.
I tak - w tym gatunku wciąż jest pełno wykonawców tworzących imprezowe kawałki, ale wystarczy poświęcić pięć minutek na poszukanie tych lepszych, wartych uwagi, zamiast wygadywać bzdury w stylu "kiedyś to była prawdziwa muzyka, teraz to tylko jakieś gówno". Jeśli naprawdę słuchacie w domowym zaciszu wyłącznie szopena i poezji śpiewanej, to wam gratuluję, ale przestańcie się masturbować do swoich wyszukanych gustów muzycznych i zrozumcie, że gatunek muzyczny nie decyduje o tym, czy dany wykonawca jest dobry, a to, co jest w danym momencie popularne czy puszczane w radiu, to muzyka robiona dla mas, do której ma się przysłowiowo "dobrze tupać nogą" i z pewnością nie jest to wszystko, co rap ma do zaoferowania.
@Dardanelle: Ja akurat nie słucham rapu bardziej dlatego, że nie podoba mi się brzmienie tego gatunku (A to jest chyba najważniejsze w muzyce - muzyka) i to ogólnie jest jego najsłabszy punkt, wszak zazwyczaj podkład sprowadza się do zapętlonego bitu, który ma wpadać w ucho. Między innymi dlatego zazwyczaj w dyskusji na temat rapu zazwyczaj wysuwane są argumenty dotyczące tekstu - i to już jest zupełnie odmienna kwestia. Nie przeczę, że są twórcy, którzy w swoich utworach zawierają coś mądrego, ponieważ nie znam całego gatunku i nie mogę wypowiadać się na temat wszystkich raperów. Sprawdziłem natomiast trzy losowe piosenki jegomościa pod pseudonimem "Kleszcz", który pojawił się w komentarzu powyżej. I jak się okazało - w dwóch z trzech utworów tekst wyglądał jakby pisała go Sarsa, albo inna nienajlepsza piosenkarka. Słowa owszem rymowały się, ale nie układały się w logiczną całość, co jak mniemam ma naśladować wysoki styl poetycki, lub coś w ten deseń. Poniżej niewielka próbka tego, o czym mówię:
Ooooo...czywiste to będzie.
Dotrę wszędzie,płynę na okręcie.
Napędza werbel, a stopa wywołuje migrenę.
Wypatruję przez lunetę nową ziemię.
Nie mam fenomenalnego,
Być opanowany no do całego.
Dlatego wielu nie pozwala wam na to moje ego.
I tyyylllle
To czy komuś podobają się przekleństwa jest kwestią indywidualną, więc można założyć, że nie wpływają na jakość muzyki. Jestem w stanie zrozumieć, że twórcy przekazują w ten sposób emocje.
Chcę jeszcze zaznaczyć, że nie chcę atakować ludzi, którzy słuchają rapu, ani przyjmować postawy w stylu "A kurła, ale muzyka dla patologii". Przedstawiłem jedynie powody dla których rap mnie nie urzeka
Dardanelle otrzymuje ode mnie strzałkę w górę za kulturalną i konstruktywną wypowiedź
fakt, chyba podałem kiepskie przykłady raperów, bo kierunek, który reprezentuje kleszcz to tzw. psychorap, którego charakterystyczną cechą jest pisanie tekstów w taki sposób, co nie każdemu musi przypaść do gustu. Wybrałem po prostu wykonawców, których sam słucham, żeby poprzeć swoją tezę konkretnymi argumentami
@Jasnowidz: Pipa nad głową pi-pi-pipa nad głową! Kręć pupą swoją! Kre-kre-kręć pupą swoją!
Ewentualnie - tamagoczi! tamagoczi! tamagoczi! (piętnaście powtórzeń jednego słowa dalej) pić! jeść! spać! jak tamagoczi! xDDD
Nie wiem dlaczego tak kisnę pisząc te teksty, ale rap czasami wydaje mi się zabawniejszy niż disco polo... Ty mała znów zarosłaś! xDD
A później się dziwią, że ludzie wyjeżdżają z kraju... Podatki? Nie... Średnie zarobki miesięczne? Nie...Muzyka? Jeszcze jak!
Polska muzyka jest jedynym argumentem za tym by się nie rozwijać kulturowo :v
Kiedyś... nawet nie tak dawno, słuchało się Grechuty, Stachurskiego czy chociażby Niemena... A teraz? Śmiech na sali :P
Komentarze
Odśwież10 marca 2021, 08:23
Witam przybysza z losowych.
Odpisz
9 września 2018, 01:53
CONNOR. <3
Odpisz
23 sierpnia 2018, 00:42
Nieważne czy rap, czy disco polo, żadnej muzyki nie powinno się puszczać przez głośnik na cały regulator i iść tak po ulicy, jak gdyby nikomu to nie przeszkadzało. Jeśli chcesz posłuchać sobie muzyki wracając do domu to kup sobie słuchawki, a nie wkurzaj wszystkich ludzi naokoło.
Odpisz
Edytowano - 7 września 2018, 14:27
W sumie jeżeli idzie grupa osób to mogą sobie chyba coś z głośnika puścić, ale nie na full głośności tylko na tyle żeby słyszeli wszyscy w grupie.
Odpisz
8 września 2018, 00:57
@ben1794: Jeśli na przykład siedzą sobie gdzieś w jednym miejscu i cicho słuchają wspólnie muzyki to spoko, nie mam nic przeciwko. Bardziej wkurza mnie chodzenie po zatłoczonym mieście z puszczoną muzyką, bo może to naprawdę mocno przeszkadzać. Szczególnie, gdy piosenka jest po polsku i zawiera dużo przekleństw.
Odpisz
8 września 2018, 15:43
U nas na wycieczce szkolnej debile puszczali cypisa czy inne gówno na full w miejscu gdzie co 20 sekund ktoś nas mijał.
Odpisz
7 września 2018, 19:41
Wiem, że zaraz mnie zasypią strzałkami w dół, ale czuję się zobowiązany do tego, żeby to napisać.
Rap wcale nie jest taki zły jak go malują, nawet polski. Po prostu trzeba znaleźć ten DOBRY RAP. Kiedyś był traktowany jak muzyka dla sebixów spod bloku, teraz z kolei wiele osób czepia się prostackich tekstów itd., ale prawda jest taka, że to się tyczy głównie mainstreamowego rapu - jest bardzo dużo mniej znanych wykonawców, którzy wcale nie rapują o dziwkach, pieniążkach i narkotykach, a ich utwory często mają przekaz, wcale nie gorszy od "ambitnej muzyki" (np. Kleszcz albo Fat Brutal Sound,) jak również starzy wyjadacze pokroju Pokahontaz czy Grubsona.
I tak - w tym gatunku wciąż jest pełno wykonawców tworzących imprezowe kawałki, ale wystarczy poświęcić pięć minutek na poszukanie tych lepszych, wartych uwagi, zamiast wygadywać bzdury w stylu "kiedyś to była prawdziwa muzyka, teraz to tylko jakieś gówno". Jeśli naprawdę słuchacie w domowym zaciszu wyłącznie szopena i poezji śpiewanej, to wam gratuluję, ale przestańcie się masturbować do swoich wyszukanych gustów muzycznych i zrozumcie, że gatunek muzyczny nie decyduje o tym, czy dany wykonawca jest dobry, a to, co jest w danym momencie popularne czy puszczane w radiu, to muzyka robiona dla mas, do której ma się przysłowiowo "dobrze tupać nogą" i z pewnością nie jest to wszystko, co rap ma do zaoferowania.
Odpisz
7 września 2018, 22:37
@Dardanelle: Ja akurat nie słucham rapu bardziej dlatego, że nie podoba mi się brzmienie tego gatunku (A to jest chyba najważniejsze w muzyce - muzyka) i to ogólnie jest jego najsłabszy punkt, wszak zazwyczaj podkład sprowadza się do zapętlonego bitu, który ma wpadać w ucho. Między innymi dlatego zazwyczaj w dyskusji na temat rapu zazwyczaj wysuwane są argumenty dotyczące tekstu - i to już jest zupełnie odmienna kwestia. Nie przeczę, że są twórcy, którzy w swoich utworach zawierają coś mądrego, ponieważ nie znam całego gatunku i nie mogę wypowiadać się na temat wszystkich raperów. Sprawdziłem natomiast trzy losowe piosenki jegomościa pod pseudonimem "Kleszcz", który pojawił się w komentarzu powyżej. I jak się okazało - w dwóch z trzech utworów tekst wyglądał jakby pisała go Sarsa, albo inna nienajlepsza piosenkarka. Słowa owszem rymowały się, ale nie układały się w logiczną całość, co jak mniemam ma naśladować wysoki styl poetycki, lub coś w ten deseń. Poniżej niewielka próbka tego, o czym mówię:
Ooooo...czywiste to będzie.
Dotrę wszędzie,płynę na okręcie.
Napędza werbel, a stopa wywołuje migrenę.
Wypatruję przez lunetę nową ziemię.
Nie mam fenomenalnego,
Być opanowany no do całego.
Dlatego wielu nie pozwala wam na to moje ego.
I tyyylllle
To czy komuś podobają się przekleństwa jest kwestią indywidualną, więc można założyć, że nie wpływają na jakość muzyki. Jestem w stanie zrozumieć, że twórcy przekazują w ten sposób emocje.
Chcę jeszcze zaznaczyć, że nie chcę atakować ludzi, którzy słuchają rapu, ani przyjmować postawy w stylu "A kurła, ale muzyka dla patologii". Przedstawiłem jedynie powody dla których rap mnie nie urzeka
Dardanelle otrzymuje ode mnie strzałkę w górę za kulturalną i konstruktywną wypowiedź
Odpisz
8 września 2018, 10:09
fakt, chyba podałem kiepskie przykłady raperów, bo kierunek, który reprezentuje kleszcz to tzw. psychorap, którego charakterystyczną cechą jest pisanie tekstów w taki sposób, co nie każdemu musi przypaść do gustu. Wybrałem po prostu wykonawców, których sam słucham, żeby poprzeć swoją tezę konkretnymi argumentami
Odpisz
22 sierpnia 2018, 14:33
Nie lubię rapu \_/
Odpisz
22 sierpnia 2018, 14:35
@Jasnowidz: Ja też
Odpisz
22 sierpnia 2018, 14:56
@Jasnowidz: Pipa nad głową pi-pi-pipa nad głową! Kręć pupą swoją! Kre-kre-kręć pupą swoją!
Ewentualnie - tamagoczi! tamagoczi! tamagoczi! (piętnaście powtórzeń jednego słowa dalej) pić! jeść! spać! jak tamagoczi! xDDD
Nie wiem dlaczego tak kisnę pisząc te teksty, ale rap czasami wydaje mi się zabawniejszy niż disco polo... Ty mała znów zarosłaś! xDD
A później się dziwią, że ludzie wyjeżdżają z kraju... Podatki? Nie... Średnie zarobki miesięczne? Nie...Muzyka? Jeszcze jak!
Polska muzyka jest jedynym argumentem za tym by się nie rozwijać kulturowo :v
Kiedyś... nawet nie tak dawno, słuchało się Grechuty, Stachurskiego czy chociażby Niemena... A teraz? Śmiech na sali :P
Odpisz
22 sierpnia 2018, 15:05
@Jasnowidz: Witam w klubie
Odpisz
22 sierpnia 2018, 15:25
@Jasnowidz: Ja nie lubię większości
Odpisz
7 września 2018, 14:33
@jacek1s: dlatego słucham klocucha
Odpisz
7 września 2018, 15:45
@jacek1s: Nie wiem czy dać zieloną za to co napisałeś o rapie, czy czerwoną za jakieś poglądy z kosmosu.
Odpisz
7 września 2018, 15:07
Search and Destroy
Odpisz
7 września 2018, 14:20
Nie lubię disco polo
\_/
Odpisz
22 sierpnia 2018, 17:22
stop
Odpisz
22 sierpnia 2018, 17:19
Rap nie jest zły
Chyba że to polski rap
Odpisz