Kreatywny sposób na gaszenie świeczki

@kibelek43578: Niezbyt

@kibelek43578:

@Gryzoniusz: no i tu :V

@Shauni: właśnie miałem to napisać, to jest czysta fizyka

@Shauni: uściślając to gdy tlen spada poniżej 15% to ogień gaśnie. Od tak dla nieogarów

@darcus: raczej fizyka i chemia ;)

@elementiro: dlaczego chemia? bo jest płyn? jakoś nie widze tu chemii

@darcus: spalanie..., zamiana tlenu w tlenek węgla...

@darcus: Dlaczego chemia miałaby być jak jest płyn? Ta ciecz nie wchodzi w reakcję w żaden sposób. Przez zmianę ciśnienia bodajże zostaje wessana do środka, czyli następuje zjawisko fizyczne. Chemia jest podczas palenia się płomienia świeczki - wykorzystywany jest tlen i w wyniku spalania powstaje para wodna (i jeszcze coś z węglem, zależnie od rodzaju spalania).

@sylwioszek: rozumiem, thx za wytłumaczenie

@Shauni: Mylisz się. Cytując fragment książki Micka O'Hare'a:
"Rzeczywiście, zużycie tlenu wynikające ze spalania świecy w pewnym niewielkim stopniu przyczynia się do podniesienia poziomu wody. W wyniku reakcji tlenu z cząsteczkami wosku powstaje dwutlenek węgla i woda. Dana objętość molowa tlenu daje w przybliżeniu tę samą objętość molową dwutlenku węgla i dwie molowe objętości pary wodnej. Dwutlenek węgla częściowo rozpuszcza się w wodzie, a para wodna prawie zupełnie się skrapla, co prowadzi do zmniejszenia się całkowitej objętości gazów.
Jednak ten efekt nie jest znaczący. Najważniejszym czynnikiem jest ciepło wytwarzane przez palącą się świecę (lub kilka świec). Kiedy przykrywamy słoikiem jedną świecę, temperatura wokół niej wzrasta mniej, niż kiedy świec jest kilka.
Po tym, jak świeca gaśnie, otaczające ją powietrze natychmiast zaczyna stygnąć i kurczyć się, dzięki czemu do szklanki może dostać się więcej wody. Szybkość kurczenia się jest proporcjonalna do średniej temperatury powietrza pod szklanką tuż po zgaśnięciu świecy. Więcej świec daje więcej ciepła, wyższą temperaturę i wyższy poziom wody w szklance po ochłodzeniu się powietrza. Fakt, że poziom wody jest inny w przypadku wykorzystania różnej liczby świec pokazuje, że brak tlenu nie jest tu kluczowy, ponieważ w obu sytuacjach ilość zużytego tlenu jest taka sama. Woda w słoiku podnosi się głownie ze względu na kurczenie się gazów po zgaśnięciu świecy."
Więcej na ten i inne tematy w książce "Skamieniałość z chomika. Zrób to sam!" Micka O'Hare'a.

@slimak980: ale chodzi chyba o to, ze ten barszcz zostaje "zasyśnięty". chociaż to baaardzooo prooosteeee dooooświaaadczeeenieee.

@Karso21Respawn: Barszcz nie dotyka w ogóle ognia

@Karso21Respawn: i napewno i napewno tu chodzi o brak tlenu

@slimak980: Nie wiem jak odpowiedzieć, bo wstawiłeś taki beznadziejny komentarz... D: