Za każdym razem

ja kiedyś byłem z bratem co przyjechał po jakaś co op gierke w empiku kiedyś mnie tam wszyscy znali bo co pół miesiąca komiks kupowałem i wszyscy się uśmiechali na mój widok a teraz doszło pełno nowych pracowników i jak wybieraliśmy gierki to strasznie długo na necie patrzyliśmy recenzję itp babka chyba z pięć kółek robiła byle by tylko udawać że nie jest nami zainteresowana ale cały czas podchodziła najpierw się pytała czy w czymś pomóc potem już zaczęła tylko podchodzić i się krzywo patrzeć jak ostatecznie po jakichś 15-20 min podeszliśmy do kasy coś kupić to wyglądała na najszczesliwszą osobę na świecie i jakby jej kamień z serca spadł ze jednak nic nie kradniemy

To się nazywa kleptomania.

A później:
RUN FORREST! RUUUUN!!!

Albo jak po połgodzinnym krążeniu po markecie z torbą na ramieniu podchodzisz do kasy i kupujesz jedną cebulę i gumę do żucia, a ochroniarz stoi tuż obok

jeszcze jak masz plecak a w nim jakiś produkt który kupiłeś rano i zgubiłeś paragon to już w ogóle

Miałam tak raz jak okazało się, że zapomniałam wziąć portfel. Zrobiło mi się gorąco i dziękowałam sobie, że nie poszłam od razu do kasy.

Też tak mam