Może chociaż czekoladę dadzą

@um_ok: Przez kilka pierwszych sezonów. Ostatni był największym ch*jstwem jakie widziałem.

@Ether: Skończyłam oglądać na 7, bo zrobiło się nudno.

@um_ok: Ósmy był jeszcze gorszy. Wątek Fiony zajmującej się nieruchomościami, rudzielec pogłębia swoją chorobę i zakłada kościół homoseksualistów udając gej-Jezusa, Suck_my_magic_cock_Lip miota się między dziołchami (tą z restauracji Fiony i chyba nową z warsztatu, w którym pracuje), nawet Frank miał ch*jowy wątek.

@Ether: Carl miał spoko wątek gdy był gangsterem, teraz po tym jak wrócił ze szkoły wojskowej poznał psycholkę, która się w nim zakochała, mieli ślub, ale uciekł do woja pod koniec sezonu rzucając ją.
Frank bawił się w przemyt ludzi do Kanady co początkowo było zabawne, ale spłycili to od razu. Ta ruda poszła do roboty na spawacza i potem razem z ziomkami z roboty chodziła chlać do Alibi, ale miała romans z jednym ze spawaczy i rzuciła tego niepełnosprawnego. Znaczy on ją rzucił. Rosjanka znalazła sobie sponsora i mają ślub, ale podpisał intercyzę. Kevin znalazł swoich rodziców w Alabamie, pojechali tam i okazało się, że nie lubią murzynów, ha-ha. Były może... trzy dobre sceny w całym sezonie?

Jak streścić cały sezon serialu...

@Ether: Na początku był to serial wielu emocji. Później stawał się coraz... Nudniejszy i przewidywalny. Imo zaczął się psuć gdy ta babka co bała się wychodzić na dwór wyjechała, razem z córką. Tak samo zresztą ten "prawie mąż" Fiony. I chłopak Iana.

@um_ok: Jak dla mnie skończył się po tym jak pierwszy chłopak Fiony spadł z rowerka.

@Ether: O, to też strasznie zniszczyło odbiór tego serialu. Aczkolwiek nadal mam sentyment i wciąż twierdzę, że do 5/6 sezonu trzymał pewien poziom.

@um_ok: Ja oglądałem do 5, i chyba dobrze, że już nie oglądałem