Niech mi to ktoś wyjaśni

@Anielka999: dlatego im się mniej płaci

@Mroczny_Pan: Bez przesady. Kobiety to nie są jakieś maszynki rozpłodowe.

To niezbyt duża różnica jeśli ktoś ma dodatkowe 20 tygodni urlopu podczas 40 lat pracy. Jakby tylko to był powód to wynagrodzenie by się nie różniło zbytnio więcej niż o 1%

To głównie chodzi o mentalność. Kobiety są wychowywane tak, by być miłe i uległe, mężczyzna tymczasem rozpruje rywalowi gardło, tylko po to by dostać firmowy kubek. Właściwie już większy wpływ niż urlop macierzyński ma to, że ok 15% przedsiębiorców to szowiniści którzy uważają, że kobieta do niczego się nie nadaję.

A szkoda, bo to w końcu 50% populacji. Masa ludzi która mogłaby się bardziej efektywnie przysłużyć w rozwoju cywilizacji.

@ZnawcaLiteraturyPolskiej: Nie oszukujmy się, jest dużo więcej mądrych mężczyzn niż kobiet, stąd ta różnica. A co do zarobków to też wynika dzięki temu, że górnicy, spawacze, programiści, roboty na wysokości to bardzo dobrze opłacane prace, a kobiety do nich się nie nadają...

@CitroenBomba: w sumie racja ale pamiętajmy że pierwsze języki programowania zrobiły kobiety...

a radykalne feministki i tak powiedzą, że to niesprawiedliwe.

prerio raz dobrze wykorzystałeś swoje podejście

Może dlatego, że żadnej dziewczynce nawet nie przyszło by do głowy zostać kimś takim? Dlaczego? Bo społeczeństwo jej do tego nie przygotowuje, nie uświadamia jej nawet że może mieć taką możliwość. Dopiero teraz obserwujemy wzrost liczebności kobiet w zawodach typowo "męskich".
Więc to nie jest wina kobiet, że nie są górnikami, strażakami, wojskowymi, bo społeczeństwo definiuje te zawody jako typowo męskie, ba nawet młoda dziewczyna potrafi zostać skrytykowana za to że myśli o takim zawodzie (z życia wzięte).
Tak samo mężczyźni nie są znacznie rzadziej makijażystami, fryzjerami, pielęgniarzami, przedszkolankami (? wow, nawet nie wiem jaką jest męska forma), bo są to zawody kojarzone z kobiecością, choć i tak jest ich w tych zawodach znacznie więcej z tego względu, że w dawnych czasach kobiety też nie wykonywały tego typu zawodów, a przypisanie ich do kobiet to kwestia ostatnich 100 lat.

Jakoś w innych zawodach, które kiedyś były typowo męskie (dajmy na to biznes albo prawo) teraz jest zatrudniona konkretna liczba kobiet, a do tych ciężkich fizycznych zawodów, jak np. wspomniany górnik, jakoś kobiety się nie palą. Z resztą łatwo narzekać, że społeczeństwo krytykuje, dlatego jest mało kobiet w danej branży. Może zamiast być uzależnionym od opinii innych ludzi lepiej robić to, co ci się podoba? Prawda jest taka, że kobiety są stosunkowo słabsze fizycznie od mężczyzn, a przy tym mają coś takiego, jak instynkt macierzyński, więc częściej wybierają zawody dostosowane do ich budowy ciała.

Litości, nie żyjemy już w wieku gdzie siłę fizyczną przekłada się nad intelekt. W coraz większej liczbie zawodów postępuje proces wymieniania ludzi maszynami. Po za tym to czego jesteśmy świadkami jest procesem, kobiety stopniowo zajmują coraz więcej w branżach typowo męskich. Argument z górnikami jest dla mnie absurdalny. Czy tych mężczyzn ktoś zmusza do tej pracy? Powszechnie wiadomo, że jest to praca ciężka, trudna i okropna. Dlaczego więc ktoś chciałaby zostać górnikiem? Wydaje mi się, że cała ta scena jest wręcz przekolorowana, zwłaszcza dlatego, bo osoby używające tego argumentu często nie wiedzą nawet jak wygląda praca górnika.
Po za tym wcale nie neguję różnic między płciami i w związku z tym przystosowań do różnych typów pracy, jednak jestem przeciwnikiem uznawaniu jakiś zawód za męski lub nie męski, bo dochodzi potem do absurdów, w których ludzie na bazie stereotypów potrafią odmówić komuś pracy w zawodzie tylko że względu na płeć, nie patrząc nawet na cechy indywidualnej jednostki.

No cóż, górnicy w mojej rodzinie twierdzą, że wybrali ten zawód z powodów finansowych. Nigdzie nie napisałam, że to jakaś niemożliwie wyczerpująca praca ani nic w tym stylu. A do niektórych prac po prostu musisz umieć podnieść coś cięższego niż siatka zakupów, co jest dla wielu kobiet problemem.

feminazistki jak ty aktualnie chcą chyba wręcz udowodnić wyższość mężczyzn (czyli chcą udowodnić coś nieprawdziwego) poprzez odrzucanie naturalnej kobiecości na rzecz typowo męskich cech

@Revan_PL: Ziom, w ogóle o czymś takim nie pisałam. Niczego nie chcę nikomu udowadniać jeśli chodzi o jego płciowość i odnoszę wrażenie, że nawet nie przeczytałeś moich wypowiedzi. Ja wcale nie neguje różnic pomiędzy płciami, stwierdzam po prostu, że każdy jest inny i nie powinno się powielać stereotypów na temat płci.

@Revan_PL: „feminazistki jak ty”

Oj nieładnie panie Revan...

od kiedy rybactwo jest niebezpieczne? Notabene jestem kobietą i interesuje sie tym

@ruzwelt1: To w bankach, sklepach i.t.p. nosi się 40kg worki z cementem? Od kiedy?

@ruzwelt1: moja mama,ciocia i jej starsza córka, sasiadki ( takie dwie blok obok).
Napewno by uniosły.

@ruzwelt1: Aneta Florczyk :|

@DzikiDzikers: Nie, ale w sklepach jak jest dostawa to kobiety mają problem, bo takie skrzynki z piwskiem potrafią dużo ważyć. I dlatego zatrudniani są mężczyźni, żeby kobiet nie narażać na urazy pleców czy coś

@ruzwelt1: mam bicepsa 39 centymetrów i na light'cie podnoszę osoby ważące 50-60 kg